no nie, dlaczego mam tak dalekoświetne fotki, fajnie tak sobie wieczorkiem posiedzieć i powspominać
![]()
No to dobrze się składa, bo dziś wybrałem się na spotkanie z ławeczką. Stoi w miejscu, które kilka razy ostatnio odwiedziłem, ale mimo to znałem ją tylko ze zdjęć i opowiadań.
Zapuściłem się więc dziś rano w leśne ostępy:
Las najwyraźniej postanowił trochę sobie ze mną poigrać, bo schował gdzieś niebo a nad drzewami powiesił drugą podłogę:
Nawet Główny Szlak Beskidzki udawał, że nie ma go tam, gdzie być powinien:
Niezrażony uparcie dążyłem do celu i po kilku godzinach czarno-białego świata mogłem wreszcie nacieszyć oczy błękitem, czerwienią i żółcią:
A ławeczka, jak to ławeczka w zimie - oblodzona była. Dwa i pół kubka gorącej herbaty poszło przez nią w śnieg![]()
Czterech panów B.
no wyraźnie przecież widać, że czerwony znak ostrzega - "uważaj po obydwóch stronach ławeczki" a kolory znaków nad i pod tym znakiem wskazują, że to co nad ławeczką jest gorące - spadając pod ławeczkę robi się zimne.
a tak poważniej - piękne te czernie i biele
na tym drugim zdjęciu było biało i wiało czy tylko było biało?
Chyba będę musiał znów się tam wybrać, bo były jeszcze jakieś znaki po drugiej stronie słupa. To z pewnością też coś oznacza!
Wiało, ale umiarkowanie. Termosa z herbatą nie przewracałona tym drugim zdjęciu było biało i wiało czy tylko było biało?
Kole piekielnej maszyny, co to z dużych kamieni robi mniejsze.
Czterech panów B.
Niezły, zimowy klimat...na narciarskie pokuszenie.
Ławeczka bez wielkiego parasola? Bez bufetu i bufetowej?!
Dostrzegam też, że słup ogłoszeniowy pokryły nowe freski.
Nie widać ich na zdjęciach z lutego 2009.
W lecie kilka bohomazów dosmarowali.
Marcin
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki