..owszem... ale czy jeden ksiadz pedofil mówi że wszyscy katolicy to zboczeńcy? :D

Tu i fakt... część spraw to prawda, ubrana niestety w brudne łaszki...
Zagłębiałem się w biografie wielu wybitnych postaci... i zawsze coś się wynajdzie.. Jak przeczytałem na jednym forum:
sztuka to przedstawić te brudy jako element zwycięskiej walki z cechami charakteru, które nie do końca są nam przyjazne
jeśli oczywiście ów walka była świadoma i sens tej walki okazał się w przyszłośći katalizatorem większych spraw... tak troche abstrachując od dyskusji o B-P. Polecam film The Cove... bohater kilkadziesiąt lat wcześniej wdrażał te chore delifnaria, a teraz z nimi walczy w imię czegoś, co wydaje się ważniejsze i sprawiedliwsze odnośnie współistnienia... (swoją drogą świetnie zrealizowany dokument).. Czy tak sie stało w przypadku ruchu skautowego? Każdemu do osądzenia we własnej głowie... założę się że połowa ludzi tutaj miała coś wspólnego z mundurem ;D
Czy trzeba ten artykuł zbagatelizować, i puścić w niepamięć niektóre istotne fakty? ..hmmmmm..... pomyślmy