Zobacz pełną wersję : Co to rośnie w tych Bieszczadach ?
Strony :
[
1]
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
Zachęcony popularnością wcześniejszego wątku o bieszczadzkich detalach
zapraszam wszystkich do zabawy w odgadywanie roślin rosnących w naszych kochanych Bieszczadach.
Wędrując po tym szczególnym regionie na pewno nieraz natknęliście się na okazy które Was zastanowiły a czasami zachwyciły.
Okazy roślin , a więc może to były kwiaty, grzyby , czy zaplątane krzewy, bądź drzewa - wszystko co obejmuje flora.
Mnie osobiście bardzo wkurzało własne niemoctwo w określeniu , (nazwaniu) tego co zwraca szczególną uwagę, co jest ozdobą tej krainy.
Nieraz próbowałem zaglądać do jakichś encyklopedycznych wydawnictw aby odnaleźć interesującą mnie roślinkę.
Niestety , najczęściej bezskutecznie, bo obejmują one roślinność całej Polski, a często są to przedruki zachodnie a więc nie mające przełożenia na Bieszczady.
Zapraszam więc wszystkich do umieszczenia zagadek. Mogą być to zagadki na które znamy odpowiedź jak i te na które sami szukamy odpowiedzi.
Może z tego powstanie pomocny przewodnik .
Proszę wszystkich zachęconych do zabawy aby jeśli to możliwe umieszczali informację w jakim okresie roku dane zdjęcie zostało zrobione.
Jeszcze lepiej by było gdyby pojawiła się informacja w jakim rejonie Bieszczadów natknęliście się na tą zagadkę ?
Jako zagadka nr 1 idzie kwiat (zioło?) na jaki spotykałem w wielu miejscach , najczęściej były to leśne łączki oraz połoniny .
Te zdjęcia były robione w sierpniu i wrześniu. Nie wiem jak długo kwitnie ani jak się nazywa.
Z rozpędu dołożę jeszce drugą zagakę.
Te czerwone owoce można spotkać na krzewach rosnących w niższych partiach.
Koniec września , okoloce Łupkowa.
Popularna w górach goryczka trojściowa Gentiana asclepiadea, druga to bez koralowy nie pamiętam nazwy łacińskiej
Zgadza się,a to drugie to chyba jarząb pospolity,jarzębina (Sorbus aucuparia).Niestety liście są słabo widoczne więc może to być ewentualnie kalina hordowina,ale to mało prawdopodobne.
Hmm jarzębina to raczej nie jest kolor i sprężystość owoców, kalina prędzej.
expandor
17-12-2006, 23:01
A to - to pewnie kwiatuszki !
Pierwsza zagadka rozwiązana.
Jak podaje wikipedia jest to "Goryczka trojeściowa" występująca głównie w Karpatach.
Z drugą zagadką mam problem. Byłem przekonany że jest to kalina.
Jednak teraz , po przeglądnięciu żródeł okazuje się że jest to tak jak pisała Lucyna -bez koralowy- przesądziły o tym liście.
Dlaczego bez koralowy (dziki bez) nie jest czarny tego już nie wiem.
Spróbujmy dalej :
Zagadka nr 3 (rośnie na połoninach) jest w nawiązaniu do 2
Zagadkę nr 4 spotkałem w okolocy Komańczy we wrześniu
Jeżeli pozwolisz to pierwszą zagadkę potraktuję jako pytanie retoryczne. Druga -znam nazwę regionalną. W Olszanicy ten grzyb nazywany jest baranimi rogami. Napewno gałęziak tylko który. Stawiam na gałęziaka złocistego Romaria aurea. Zobacz jak nazwa łacińska pięknie brzmi.
A teraz zagadka ode mnie : co to za roślinka?
dla uproszczenia: ta roślina podlega ochronie ścisłej
Bardzo łatwa, cała Połonina Wetlińska jest nią porośnięta. Dziewięćsił bezłodygowy
zgadza się :smile: - dodam jeszcze że tą roślinę dawniej używano w leczeniu zaburzeń trawienia
A teraz zagadka ode mnie : co to za roślinka?
dla uproszczenia: ta roślina podlega ochronie ścisłej
Dodam, że ta roślina, dziś ściśle chroniona, nie rosnąca tylko na Wetlinie :razz: , miała znaczenie na przednówku jako pokarm dla mieszkańców Bieszczadów. Jest smakowita o pewnej porze roku i niezwykle pożywna...
Jeżeli pozwolisz to pierwszą zagadkę potraktuję jako pytanie retoryczne. Druga -znam nazwę regionalną. W Olszanicy ten grzyb nazywany jest baranimi rogami. Napewno gałęziak tylko który. Stawiam na gałęziaka złocistego Romaria aurea. Zobacz jak nazwa łacińska pięknie brzmi.
Chyba źle postawiłaś.Gałęziak złocisty faktycznie jest złocisto-żółty,poza tym jest bardzo rzadki.W takim łososiowym kolorze podobny jest gałęziak żółtawy(R. flavescens) ale najpewniej jest to gałęziak strojny(R. formosa).Tylko u g. strojnego kształt dolnych rozgałęzień przypominają literę U,u innych gałęziaków jest to V.A to całe szczęście dobre zdjęcie,jest litera U i kolor odpowiedni - wyrok:gałęziak strojny.
Chyba źle postawiłaś.Gałęziak złocisty faktycznie jest złocisto-żółty,poza tym jest bardzo rzadki.W takim łososiowym kolorze podobny jest gałęziak żółtawy(R. flavescens) ale najpewniej jest to gałęziak strojny(R. formosa).Tylko u g. strojnego kształt dolnych rozgałęzień przypominają literę U,u innych gałęziaków jest to V.A to całe szczęście dobre zdjęcie,jest litera U i kolor odpowiedni - wyrok:gałęziak strojny.
Nie byłam pewna co to jest za gatunek. Niestety, nie jestem biologiem i nie zwróciłam nawet uwagi na szczegóły o których wspomiałeś. Zasugerowałam się kolorem i... nazwą. Rzeczywiście gałęziak złocisty jest gatunkiem rzadko spotykanym. Mam mały problem. W sierpniu mniej więcej w tym czasie, gdy jest pierwszy wysyp kurek bardzo często widuję gałęziaki. Raczej to też nie są złociste.
Mam prośbę. Browar proszę daj kilka zdjęć roślinek. Bardzo fajny wątek nam Henek zafundował. Zastanawiam się nad wydaniem atlasu roślin bieszczadzkich. Muszę pogadać na ten temat z kolegami. Co sądzisz na ten temat?
Sorki za jakość zdjęcia ale to zrzut z kamery.Co to za grzyb? Oficjalnie w Bieszczadzie nie występuje ;-)
->Lucyna
Również nie jestem biologiem.
Ten atlas to chyba dobry pomysł,aczkolwiek jest już niejeden "atlas roślin górskich","rośliny gór polskich" itp.Ale z powodu bliskości Niziny Pannońskiej skład flory Bieszczadu i Beskidu Niskiego jest trochę odmienny niż w reszcie gór naszych.
:-o No i doczekałam się. Nie wiem. Nigdy nie widziałam podobnego. Idę szukać.
Sorki za jakość zdjęcia ale to zrzut z kamery.Co to za grzyb? Oficjalnie w Bieszczadzie nie występuje ;-)
Strasznie czarny... nic nie widać...a tak się chciałem wykazać:P
a tak się chciałem wykazać:P
A no to masz okazje, bo ja za nic nie wiem co to a bardzo by mi się przydało wiedzieć:
Odpowiedzi:
1. Nie wiem, co za licho, wygląda jak rozwinięta opieńka:P
2. lebiodka czyli oregano
3. cuś jak arcydzięgiel może?
4. cykoria [podróżnik
5. sadziec konopiasty
6. dzwonek brzoskwiniolistny
7. grzybek li to? A może porost? Ale raczej grzybek - do Browara po odpowiedź:)
8. starzec ale gatunku nie pamietam...
9. czosnaczek pospolity - Alliaria petiolata vel officinalis
Chyba się wykazałem połowicznie;) Ale dziękuję za daną mi szanse:D
4 cykoria podróznik
6 dzwonek brzoskwiniolistny
Derty mnie ubiegł
Derty ostatnie zdjęcie. Jesteś pewien.
Ostanie zdjęcie wydaje mi się, że to jest miesięcznica trwała Lunaria rediviva charakterystyczna dla zbiorowisk olszynek. Piotrze nie pamiętasz gdzie było zrobione zdjęcie.
Sorki za jakość zdjęcia ale to zrzut z kamery.Co to za grzyb? Oficjalnie w Bieszczadzie nie występuje ;-)
Moja mama stwierdziłą, że to jest smardz. Stawiam na smardz wyniosły Morchella elata
DUCHPRZESZŁOŚCI
19-12-2006, 18:23
Moim skromnym zdaniem zdjęcie Browara przedstawia smardz jadalny - morchella esculenta.
Bingo Lucyna.
Smardz stożkowy(wyniosły),Morchella conica(syn. M.elata,M.deliciosa)
Odpowiedzi:......
7. grzybek li to? A może porost? Ale raczej grzybek - do Browara po odpowiedź:)......D
Jeżeli ten grzyb (pasożyt) rósł pod osłabionym starym bukiem to może być Owocnik żagwi okółkowej - spotkałem w listopadzie (a może pażdziernik )takiego, ale w Beskidzie.- "rzuca się zdecydowanie w oczy "
Nie znam nazwy regionalnej
->Piotr
Ten dolny grzyb to na pewno szmaciak.Niestety zdjęcie za mało czytelne żeby rozpoznać na 100% który - wygląda jak gałęzisty(Sparassis crispa) a kolor ma jak krótkotrzonowy(S.laminosa).Oba podobne i duże,chronione,ale krótkotrzonowy rzadki więc obstawiam szmaciaka gałęzistego.
->Piotr
Grzyb w górnym rzędzie to najpewniej (daję 80%) łuskwiak złotawy(Pholiota aurivella) ale ewentualnie może to być też łuskwiak nastroszony(P.squarrosa).
-> Piotr
Trzecie górne zdjęcie przedstawia dzięgiel leśny (Angelica sylvestris).Z jego pustych łodyg robi się świetne lufy do plucia borówkami :-)
-> Piotr
Trzecie górne zdjęcie przedstawia dzięgiel leśny (Angelica sylvestris).Z jego pustych łodyg robi się świetne lufy do plucia borówkami :-)
No blisko byłem:P Faktycznie na studiach niektórzy z tego strzelali nie borówkami, a owocami czarnego bzu. Efekty były makabryczne:D
Wciąż zastanawiam się nad tą miesięcznico-czosnaczkiem. Sam już nie wiem, bo Lunaria jest taka nabiegła purpurą czy fiolecikiem, a czosnaczek zwykle biały. Chyba Lucyna jest bliższa prawdy:)
Najbardziej zamećza mnie to żółte cuś...Chyba zajrzę wreszcie do ksiązki...
Dzięki za odpowiedzi, nieźle Wam idzie - muszę jeszcze coś poszukac ;)
Dla uporządkowania: niejasne są dwa ostatnie zdjęcia.
Ten żółty to raczej nie starzec, chyba że jakis inny bo górski wygląda tak: http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Senecio_subalpinus.htm
Jeśli to pomoże to rósł na wysokości ok.1100m n.p.m. na skalistym podłożu.
Ostatnia fotka - kwiat ten rósł na skraju lasu bukowo-olchowego, typowego, w dolinie, na drodze Obłazy - Tworylne, fotka z maja.
Ten żółty to może być starzec długolistny(Senecio papposus),w Polsce występuje tylko w Bieszczadzie i na Pogórzu Przemyskim.
Nie jestem pewien co do tego starca.
To ostatnie zdjęcie Piotra to miesiącznica trwała(Lunaria rediviva),w jesieni takie srebrne łuszczyny po chaszczach to ona(na zdjęciu).
Drugie zdjęcie to smardz (znalazłem lepsze i zamieszczam)
:lol: Jeszcze , jeszcze proszę. Tak starzec pamiętam go ze szkoleń. Przez cały czas zastanawiałam się dlaczego botanicy zwracali na nam na niego uwagę. No cóż skleroza nie boli.
Prościutkie,ale takie wiosenne :-) Co to?
DUCHPRZESZŁOŚCI
20-12-2006, 12:02
Fiołek trójbarwny Viola tricolor, nie jestem pewien?
Starzec długolistny bywa nazywany srebrnikami Judasza.
Starzec długolistny bywa nazywany srebrnikami Judasza.
Z tego co wyczytałem to Judaszowe srebrniki to miesiącznica trwała. Dawniej jej nasiona umieszczano w torebeczkach na choince (zwyczaj leśników) - jak piszą na stronach RDLP - co miało chronić lesniczówkę przed wilkami.
Czy zatem ten starzec i miesiącznica to jedno, tylko ma 2 nazwy, czy jak?
Hm-chyba dałam się zwieść podobieństwu,A może to rzeczywiście dwie różne roślinki?
W międzyczasie dorzucę zielona zagadkę.
Co to za okazałe (prawie 1m) zielone rośliny o charakterystycznych liściach.
Spotkałem je w Połoninach Pikuja w czerwcu. Czy ktoś natknął się na nie również po polskiej stronie ?
W międzyczasie dorzucę zielona zagadkę.
Co to za okazałe (prawie 1m) zielone rośliny o charakterystycznych liściach.
Spotkałem je w Połoninach Pikuja w czerwcu. Czy ktoś natknął się na nie również po polskiej stronie ?
Ciemiężyca zielona chyba
W międzyczasie dorzucę zielona zagadkę.
Co to za okazałe (prawie 1m) zielone rośliny o charakterystycznych liściach.
Spotkałem je w Połoninach Pikuja w czerwcu. Czy ktoś natknął się na nie również po polskiej stronie ?
Zabijcie mnie a nie powiem - chyba zmutowane konwalie :shock:
Foto nr 9 zagadki Piotra to pewnikiem miesięcznica w wersji wiosennej
Znalazłem na necie taką ilustrację bliżniaczą do zdjecia Piotra.
http://ww6.tvp.pl/6452,371265,6.view
Miesięcznica w wersjii jesiennej nazywana potocznie srebrikami judasza jest wykorzystywana do tworzenia kompozycji z suchych kwiatów.
Wikipedja podaje ciekawostkę że
"Kwiaty rośliny zapylane są przez motyle nocne."
A te drobne listki do jakiej roślinki należą :twisted:
-> Henek
Ciemięrzyca zielona(ta na Twoim zdjęciu) to chyba wszędzie rośnie,widziałem ją na przełęczy nad Berechami,na Caryńskiej,pod Haliczem,na Bukowym Berdzie.Ciemiężycę białą natomiast widziałem tylko w Siankach.
Ciemiężycę białą natomiast widziałem tylko w Siankach. zdaje się że roślina na zdjęciu to właśnie ciemiężyca biała :razz: - jeśli nie to proszę o poprawkę
zdaje się że roślina na zdjęciu to właśnie ciemiężyca biała :razz: - jeśli nie to proszę o poprawkę
Ciemiężyca biała od zielonej różni się na oko jedynie kolorem kwiatów:biała ma kwiaty bardziej białe niż zielone,zielona bardziej zielono-żółtawe.C.biała w Polsce ma tylko kilkadziesiąt stanowisk,w górach tylko w Bieszczadzie.C.zielona występuje we wszystkich polskich górach.Czyli tylko w Bieszczadzie występują obie.C.zielona jednak rośnie na halach, a c.biała raczej na polankach leśnych.Jeśli Twoje zdjęcie jest z Bieszczadu to pewnie jest to ciemiężyca biała.
Ciemiężyca biała od zielonej różni się na oko jedynie kolorem kwiatów:biała ma kwiaty bardziej białe niż zielone,zielona bardziej zielono-żółtawe
No to ja chyba też ją widziałem (białą) - tam gdzie piszesz. Dwie pierwsze foty. Rośnie tego sporo na polankach, na nowym odcinku ścieżki do Sianek, tj. pomiędzy szutrówką a pozostałościami po dworze Stroińskich.
Dwa kolejne zdjęcia to zielsko, którego nazwy chciałbym się dowiedzieć (fot.3 i 4). Drugie z tych zdjęć wygląda na rozmazane, ale to w sumie takie jest - myślę że nie powinno być problemu, bo zdaje się to jakieś popularne zielsko.
-> Piotr
No i właśnie problem.Jeżeli rośnie w wodzie(bagienku) to skrzyp bagienny[Equisetum limosum],jak na podmokłym tylko to skrzyp leśny[E.silvaticum],jak nad potoczkiem,źródełkiem to może być skrzyp olbrzymi[E.maximum](nie widać na zdjęciu ani podłoża ani proporcji).Wszystkie występują w Bieszczadzie.Na dodatek to zdjęcie pewnie z wiosny lub wczesnoletnie więc nie widać pędów zarodnikowych,po których się je rozpoznaje.Ale stawiam na skrzypa leśnego.
To mnie zaskoczyliście. Sądziłam, że ciemiężyca biała jest pospolitsza niż zielona. Rośnie na obu Połoninach, najwięcej na Wetlińskiej (szlak żółty Przełęcz Wyżna-schron). Z ciekawostek ciemiężycę Hucułowie używali do zatruwania grotów strzał.
Czy to co pokazałeś Browar to jest barszcz. W okolicy Trzciańca jest tego świństwa multum. Co najciekawsze misie też tego nie tolerują. Byłam z kolegą we wrześniu w okolicy ... aby zobaczyć misia jedzącego buraki cukrowe. Niestety, smakosz nam się nie pokazał, więc wędrowaliśmy po świeżych śladach. Niedźwiedź starannie omijał łany barszczu.
jak na podmokłym tylko to skrzyp leśny[E.silvaticum] [...] Na dodatek to zdjęcie pewnie z wiosny lub wczesnoletnie więc nie widać pędów zarodnikowych
Ok, dzięki - przyjmuje że leśny, teren istotnie podmokły, połowa lipca.
-> Lucyna
Tak to barszcz ale nie zwyczajny[Heracleum sphondylium] tylko b.Mantegazziego lub b.Sosnowskiego,to ten taki czterometrowy :-)
Storczyk męski nakrapiany. Myle dwa gatunki storczyków więc...
Storczyk męski bywa nakrapiany ale u dołu.Ale to jest stoplamek plamisty[Dactylorhiza(orchis) maculata]
sir Bazyl
20-12-2006, 23:19
Henkowi podziękowania i gratulacje za super wątek (podziękowania wszystkim, którzy wyjaśniają nam nazwy tych cudnych roślinek bieszczadzkich) i prośba do Was, w październiku spotkałem taką oto roślinkę i nie mam pojęcia jak się nazywa.
Pozdrówka - Bazyl
w październiku spotkałem taką oto roślinkę i nie mam pojęcia jak się nazywa.
Wygląda jak czworolist pospolity (Paris quadrifolia), zwany też Chreszczate zile.
Nie żebym się znał na tym - pytałem już kiedyś o takie cuś na forum to zapamietałem, tylko ja miałem fotę z sierpnia i był jakoś mniej "przekwitnięty", ale owoc identyko - szkoda, że nie widać liści.
sir Bazyl
21-12-2006, 00:02
Dzięki za tak szybką odpowiedź - niestety nie mam zdjęcia tej roślinki z liśćmi.
Browar - czy jest to żywiec gruczołowaty ?
Bingo-bniec czerwony[Silene dioica]
Teraz dołożę zagadkę czerwoną.
Przedstawia owoce dwóch różnych krzewów. Niewiedzieć czemu bardzo często są mylone nawzajem ich nazwy.
Ale nie dla wytrawnych graczy.
1 głóg, 2 róża ale nie mogę podać nazwy gatunkowej
Teraz dołożę zagadkę czerwoną.
Przedstawia owoce dwóch różnych krzewów. Niewiedzieć czemu bardzo często są mylone nawzajem ich nazwy.
Ale nie dla wytrawnych graczy.
pierwsze to jest głóg a drugie dzika róża - czyż tak?
lucyna mnie uprzedziła :)
DUCHPRZESZŁOŚCI
21-12-2006, 21:20
1 głóg Crataegus, 2 róża dzika (szypszyna) Rosa canina
Wszystko prawie zostało napisane,głóg dwuszyjkowy[Crataegus oxyacantha] i rosa canina
Myosotis silvatica ( ?)
;-) Niech żyje łacina! Akurat wiem co to za habazie ale ile osób bez słownika lub albumu z roślinami odpowie. Witam kolejnego fachowca. Proszę dorzuć kolejne zdjęcie do albumu.
no wiec prosze bardzo ... :))
Lucyna i jeszcze kilka osób mają w tym watku fory, ponieważ z racji wykonywanego zawodu uczyły się rozpoznawać rośliny. Ale watek na pewno przydatny innym. Sam z ciekawością go interesuję, i choć jakąś tam wiedze n/t roślinności mam to jestem pod wrażeniem wiedzy niektórych. Brawo.
A żeby nie być OT, to ja zadam zagadkę tekstową.
Roślina ta rośnie w bieszczadach (nie tylko), kwitnie na biało (kwiatostany baldachowate) od kwietnia do maja, i jest jadalna.
Zna ja na bank kazdy przewodnik.
Anyczka20
22-12-2006, 13:29
Czosnek niedźwiedzi
Czarny bez!Baldachy macza sie w cieście racuchowym,smaży,posypuje cukrem-kurzem!Pycha!
tak, wiązówka błotna Filipendula ulmaria :))
brawo Lucyna :))
czyli czeremosz. Przepis na sałatkę huculską:
młode liście czeremoszu,
ser huculski(przepyszny możecie kupić u Nikosa pod Połoniną Wetlińską),
śmietana, przyprawy.
Połączyć składniki, domowy chlebek i kieliszek wina. Potrawa sprawdza się na wykwintnych przyjęciach;-)
2 przepis
młode liście czeremoszu,
4 ugotowane na twardo jajka,
2 pomidory,
śmietana ukraińska, jeżeli nie macie to majonez, przyprawy
j.w.
Przepisu na zupę ze smarży z czeremoszem nie podam, bo smardze są objęte ochroną.
Anyczka - bezbłędnie . gartuluję.
Doczu ! Uprzedziłeś mnie z tą zagadką.
Dokładam więc teraz ilustrację do rozwiązanej zagadki.
Taki piękny łan kwitnącego czosnku spotkałem na podejściu pod Ruską Put
Przetacznik perski-Veronika persica!!!
Przetacznik, ale gatunku to raczej nie da rady na tym zdjęciu określić...
Na tym zdjęciu faktycznie nie da się dokładnie określić gatunku.To jest przetacznik ożankowy[Veronica chamaedrys]
a to chyba wszyscy rozpoznają..... :))
O tę roślinkę najczęściej pytają się goście. Zdumieni są gdy odpowiadam. Muszę przyznać, że dopiero w trakcie szkoleń na licencję BdPN dowiedziałam się co to jest. Podrzuć proszę jeszcze coś.
Nie widać proporcji ale chyba szczaw zwyczajny[Rumex acetosa]
-> Lucyna
To wyduś z siebie jaka to siewka...miało być zrozumiale ;-)
:lol: A miało, miało być ale nie pozwalają. Inni też chcą się bawić;-) Dajemy szansę. Szczaw ale nie wydaje mi się, żeby to był nasz z koszarowisk. Chyba, że w tym Beskidzie Niskim też szczaw alpejski też jest jakiś taki niski i cherlawy.
Zakładam że wszystkie fotki są z Bieszczadu (???)
to szczaw alpejski Rumex alpinus, i moze faktycznie na tym zdjeciu słabo widac proporcje, ale zwyczajny ma strzalkowate liscie, a alpejski duze okrąglawosercowate, brzegiem faliste... co akurat widac.. ;)))
Pozdrawiam...
Mam pytanie zastrzegam się z góry, że mówię poważnie czy szczaw alpejski jest jadalny?
-Jadja
Masz rację,wpadłem we własne sidła-pomyślałem w pierwszej chwili że przecież szczaw alpejski tam wszędzie rośnie,za łatwe,więc zakładasz podpuchę i zmyłkę ze szczawiem zwyczajnym ;-) No i kicha :-(
-> Lucyna
Jest kwaśny ale też gorzki (próbowałem) więc uchodzi za niezbyt jadalny.
Pora na zagadkę żółtą.
Przedstawia dwa różne kwiaty rosnące na wysokich połoninach.
Pora na zagadkę żółtą.
Przedstawia dwa różne kwiaty rosnące na wysokich połoninach.
Dodałbym że ten pierwszy to tylko w miejscach o podwyzszonej wilgotności, przy strumykach, źródełkach. W innych miejscach na połoninach go nie widziałem.
A zwie sie chyba Jaskier chyba bulwkowy
Zresztą ten drugi to tez Jaskier, ale chyba Wielki.
Pełnik europejski ale ta druga sprawia mi kłopot. Nie potrafię na tę zagadkę odpowiedzieć.
Lucynko!Nie uwierzysz,ale mamy miejsce w Toruniu,gdzie rosną połacie ...smardzów!Tak,tak!Nie mylę się!I to nie w lesie!(To tak na marginesie,bo wcześniej o nich wspomniałaś)
To i ja dorzucę coś ze swojej galerii. Co to za kwiat ?
http://img187.imageshack.us/img187/4720/kwiatekvb2.th.jpg (http://img187.imageshack.us/img187/4720/kwiatekvb2.th.jpg)
(http://img187.imageshack.us/img187/4720/kwiatekvb2.th.jpg)
Niezabudka!(?)
chyba tak, ale sam nie wiem :-)
To co Doczu pisze w związku z żółtą zagadką
Dodałbym że ten pierwszy to tylko w miejscach o podwyzszonej wilgotności, przy strumykach, źródełkach. W innych miejscach na połoninach go nie widziałem.
to się zgadza.
Te drugie kwiatuszki są małe i spotkałem je na ścieżce ok.1100 mnpm
Rozwiązania nie znam, ale może się uda.
-> Henek
Pięciornik złoty [Potentilla aurea]
Dzięki za pięciornika, a to z nim było tak :
grupa z którą szedłem dawno już pogoniła do przodu aby szybciej zdobyć najbliższy szczyt, a ja wlokąc się na końcu zachwyciłem się tymi drobnymi kwiatuszkami, zrzuciłem plecak i zabawiłem się w plener foto.
To tak jak w życiu, każdy goni a nie wszyscy mają czas aby przystanąć.
W dniu wigilijnym dołożę zagadki nie tylko wigilijne - na pewno grzybowe.
pierwszy wydaje mi się ze to Koźlarz Babka, drugi Opieńka miodowa, trzeci nie pamiętam nazwy, czwart Mochomór Czerwony czy jakoś tak
Doczu => wydaje mi się, że opieńka miodowa jest na zdjęciu nr 3. Nie poznaję grzyba na zdj 2
Doczu => wydaje mi się, że opieńka miodowa jest na zdjęciu nr 3. Nie poznaję grzyba na zdj 2
hmmm - sam nie wiem. Byłem ostatnio w lesie i spotkałem grzybiarza, który zbierał te grzybki i mówił że to opieńki. Przyznam że to był mój pierwszy kontakt z tym grzybem więc pewien nie jestem, choć w atlasie Opieńka wygląda nieco inaczej.
Ja na szczeście ograniczam się do zbierania tylko tych grzybów, które znam.
rzut oka do atlasu utwierdził mnie w przekonaniu że tednak zdjęcie nr 2 przedstawia Opieńkę Miodową.
W Bieszczadach występuje mnóstwo grzybów nadrzewnych z rodzin Polyporaceae i Hymenochaetaceae lub Corticiaceae, niestety wiele z nich zaczyna zanikać. Wśród grzybów można znaleźć gatunki endemiczne np: odgiętka wetlińska(Resupinatus wetlinianus).
Na drugim zdjęciu jest opieńka ciemna[Armillaria ostoyae].
Trzecie zdjęcie trudne-bez nogi i na mokro(to zmienia sporo parametrów) ale można by typować albo opieńkę miodową[Armillaria mellea] albo łuskwiaka złotawego(stawiam na niego:-)
Browar - a czym różni się Opieńka Miodowa od Opieńki Ciemnej ?
Mnie się wydaje że zdjęcie 2 i 3 przedstawia Opieńkę miodową w 2 różnych stadiach rozwoju. Zresztą sami zerknijcie http://pl.wikipedia.org/wiki/Opie%C5%84ka_miodowa
Rzeczywiście Doczu, opieńka w różnych stadiach rozwoju może wyglądać tak jak na zdj 2, jak i na zdj 3.
-> Doczu
Do niedawna opieńka była tylko miodowa.Okazało się że to pięć różnych gatunków(nie odmian) grzybów.Stąd w starszych publikacjach co zdjęcie to inny kolor itp.Teraz się okazało że opieńka miodowa to rzadszy grzyb niż opieńka ciemna :-) To jest mały kłopocik, jak chcesz grzyba na drugim zdjęciu nazywać o.miodową to według starej nomenklatury też masz rację.Problem z grzybem na zdj. trzecim,np. wygląda na śluzowatego,to ważna cecha rozpoznawcza-czy jest śluzowaty bo śluzowaty,czy po prostu mokry bo padało??? Ani opieńka ani łuskwiak nie jest (na sucho) śluzowaty.Do tego dochodzi ogromna zmienność grzybów-ten sam grzyb(gatunek) w dwóch różnych siedliskach może wyglądać tak samo albo całkowicie inaczej.Dlatego przy oznaczaniu grzybów trzeba znać siedlisko,nogę i sto innych cech.Zdjęcie trzecie jest świetnym przykładem na to,jak trudno rozpoznać grzyba na zdjęciu ;-)
Zdjęcie nr 3:od początku wydawało mi się, żę to łuskwiak złocisty. Wielkość i średnica kapelusza. Nr 2 opieńka ciemna. Spójżcie na podłoże z którego wyrasta. Mam problem ze zdjęciem nr 1. Wg mnie nie można tak łatwo na tym zdjeciu rozpoznać gatunek tego grzyba.
-> Doczu
Do niedawna opieńka była tylko miodowa.Okazało się że to pięć różnych gatunków(nie odmian) grzybów.Stąd w starszych publikacjach co zdjęcie to inny kolor itp.Teraz się okazało że opieńka miodowa to rzadszy grzyb niż opieńka ciemna :-)
To jest dla mnie zrozumiałe. Co rusz odkrywa się nowe gatunki. Mnie jednak interesuje ten konkrwtny przykład. Po czym odrózniacie że to O.Ciemna a nie O.Miodowa ?
A tak nawiasem mówiąc, to wlasnie najgorzej jest odrożnić grzyba, ktorego dobrze się nie zna, ponieważ w zależności od stanowiska w jakim rośnie może być pomylony z innym wyglądajacym podobnie.
A przy okazji, to my tu tak o tych opieńkach, a jeszcze są pozostałe grzyby - czy dobrze je opisałem ?
-> Doczu
Że to opieńka ciemna mówię z doświadczenia(rozpoznawałem w naturze na podstawie atlasu) ale przecież do tej na zdjęciu nie mam 100% pewności,po prostu tak wygląda.Pewność można mieć dopiero badając pod mikroskopem zarodniki.Muchomor czerwony[Amanita muscaria] to trafienie w dychę.Na pierwszym zdjęciu na pewno jakiś koźlarz,ale jaki?Babka najpowszechniejsza ale koźlarze to grzyby mikoryzowe,jeżeli ten rósł w okolicy np graba to wtedy na stówę to koźlarz grabowy,pod dębem dębowy,pod brzozą brzozowy itp.Wszystkie podobne do siebie(ale to różne gatunki) na tyle że nie sposób oznaczyć ze zdjęcia bez wiedzy o siedlisku.Reasumując - najlepszy strzał to koźlarz babka.
-> Doczu
Że to opieńka ciemna mówię z doświadczenia(rozpoznawałem w naturze na podstawie atlasu) ale przecież do tej na zdjęciu nie mam 100% pewności,po prostu tak wygląda.Pewność można mieć dopiero badając pod mikroskopem zarodniki.
Wiesz - nie podważam Twojej opinii - myślałem najzwyczajniej, że jednak O Ciemna posiada jakieś cechy charakterystyczne które pozwolą ją odróżnić od O.Miodowej. Jak widać nie ma tak łatwo :-)
.... drugi Opieńka miodowa ....
Doczu masz rację w 99,9 % jest to opieńka miodowa , trudno ją pomylić z innymi opieńkami .Zbieram je od wielu lat (same kapelusze i właśnie tej wielkości jak na zał. zdjęciu są najbardziej odpowiednie) -- wg mnie opieńka miodowa jest najlepsza w porównaniu do innych rodzajów opieniek.
Mam prośbe o kilka takich trudnych zagadek. Bardzo prooszę.
Doczu masz rację w 99,9 % jest to opieńka miodowa , trudno ją pomylić z innymi opieńkami .Zbieram je od wielu lat (same kapelusze i właśnie tej wielkości jak na zał. zdjęciu są najbardziej odpowiednie) -- wg mnie opieńka miodowa jest najlepsza w porównaniu do innych rodzajów opieniek.
A skąd Twoja pewność???Trudno pomylić?Chyba sobie żartujesz.Spece mykolodzy nie rozróżniają bez mikroskopu na 90% a Ty wiesz?Na takim samym siedlisku o.ciemna różni się ewidentnie od miodowej "jasnością" i bazowałem tylko na tym tzn jeżeli nie ma anomalii to na 90% jest to o.ciemna a 10% że coś nie tak.
.....Spece mykolodzy.......
A mnie się wydaje ,że z tej opieńki zrobiono tu "myko-logię ";-)
Może masz rację,to nie forum mykologiczne ;-) Opieńka to opieńka,najlepsza kiszona :-)
No to przy okazji podajcie może jakiś przepisik lub dwa - jak taką opieńkę przyrządzić ?
->Doczu - smacznego!(chociaż to pewnie nie ten wątek ;-))
KWASZENIE GRZYBÓW
Do kwaszenia najlepiej nadają się rydze i gołąbki. Kwasi się także borowiki, podgrzybki, koźlarze, opieńki, kurki, gąski i maślaki; generalnie wszystko, tylko nie pieczarki i smardze, a najlepiej kapelusze młodych owocników. Nogi też (oprócz rydzów) ale odcięte.
Najsmaczniejsze są nogi młodych borowików-chrupią jak ogórki.
Świeże grzyby należy oczyścić z piasku, mchu i igliwia, przyciąć im trzony, starannie opłukać i osączyć.
Przed kwaszeniem wszystkie gatunki grzybów (wyjątek stanowią rydze) należy obgotować we wrzącej,lekko osolonej wodzie:
maślaki i kozaki (kapelusze) 1 minuta,
podgrzybki i borowiki (kapelusze) 2-3min,
gołąbki i nogi w/w - 4min,
kurki - 10min,
opieńki,gąski - 5min,
Jeżeli mamy różne gatunki (można, a nawet trzeba mieszać), obgotowujemy w tej samej wodzie, a potem robimy z tej wody pyyyyyyszną zupę grzybową.
Następnie odcedzić, przelać zimną wodą (zahartować jak makaron żeby nie były gluciaste) i ułożyć warstwami w uprzednio przygotowanym, czystym kamiennym garnku lub szklanym słoju.
Ja zawsze kisiłem w słoju o średnicy 15 cm (2 litry).
Następnie grzyby należy przesypać solą (płaska, średnia łyżeczka do herbaty na warstwę - nie da się przesolić, za to łatwo niedosolić) posiekanym czosnkiem, dodać trochę pieprzu, liści laurowych, ziela angielskiego i małą ilość cukru.
Czosnek – ząbek na co drugą warstwę (można więcej).
We wszystkich przepisach figuruje cebula ale organoleptycznie badając stwierdziliśmy: z cebulą są dobre; z czosnkiem i cebulą są znakomite; z samym czosnkiem są zajebiste.
Ziele, pieprz, liść – co druga, trzecia warstwa.
Cukier – kilkanaście kryształków na co drugą warstwę; w sumie na słój 1/2 łyżeczki.
Tabasco lub inne chili – na każdą warstwę szczypta: nie należy się bać, grzyby nie będą ostre tylko zdecydowane w smaku; można też użyć pieprzu mielonego tylko DUŻO.
Można dodać 1/4 laski chrzanu na słój (nie za dużo bo zdominuje smak)
W celu zaszczepienia bakterii kwasu mlekowego można wlać na wierzch grzybów i w środek kilka łyżeczek dobrego kwaśnego mleka, serwatki lub żuru – oczywiście nie ze sklepu (pasteryzacja)!.
Dolać wywaru z obgotowywania grzybów aby były przykryte sokiem (po paru dniach i tak puszczą sok więc go trzeba będzie odlać).
Następnie na grzyby położyć drewniane denko lub talerz i obciążyć wyparzonym kamieniem.Ewentualnie można tylko zakręcić słój i codziennie bełtać.
Drobnoustroje wywołujące fermentację mlekową rozwijają się najlepiej w temperaturze 15-20 stopni,dlatego przez pierwsze dni przetrzymuje się kwaszonkę w tej temperaturze, aby zapoczątkować prawidłową fermentację.
Jak się zacznie kisić (po dwóch dniach) trzeba w słoju zamieszać.
Gdy jest ciepło,na trzeci dzień można zaplanować konsumpcję.
Uwaga!
Gdyby grzyby się przekisiły to nie ma tragedii!
w takim wypadku trzeba wylać sok, a grzybki zalać solanką (typu duża łyżka soli na litr wody).
Po dwóch godzinach będzie ok (przerabiałem).
W lodówce przechowywałem grzybki 3 miesiące.
Jeżeli grzyby kwaszone przeznaczone są do dłuższego
przechowywania, można zalać je warstwą oleju jadalnego. Olej zabezpieczy kwaszonkę przed pleśnieniem, nie hamując wydzielania się gazów.
No to przy okazji podajcie może jakiś przepisik lub dwa - jak taką opieńkę przyrządzić ?
opieńki możemy zjadać na wszelki sposób : smażyć na masełku z solą i koniecznie białym pieprzem, oraz przerabiać : solić, marynować, zalewać oliwką itp. Są doskonałe w smaku, jednakkkk uzuwamy tylko KAPELUSIKÓW, bo trzonki są twarde i niesmaczne całkiem :!:, oczywiście suszyć też. Pozdrowionkaaa.
Wracając do tematu, a pozostając przy grzybach (raczej nie opieńkach) - co to są:
1 czernidłak pospolity?
2 krowiak podwinięty?
....
2 krowiak podwinięty?
Bardziej mi wygląda na Mleczaj chrząstka -- ale nie jestem pewny
To pierwsze to pewnie czernidłak pospolity,drugie mleczaj chrząstka(ale może to być też gołąbek smaczny)
Nie wiem co przedstawia zjęcie nr 2. Zgadywałam. Czasami w spotykam się z nazwą olszówka. Co to za grzyb?
Olszówka to krowiak podwinięty[Paxillus involutus]
opieńki możemy zjadać na wszelki sposób.....
Korzystając z nazewnictwa wędkarskiego i dostosowując do grzybobrania powiem " na bezgrzybiu i opieńka jest grzybem" wprawdzie to nie jest pierwsza liga grzybowa ,ale jak nie ma urodzaju na inne bardziej szlachetne to i opieńkę można też suszyć, zwłaszcza bardzo młode kapelusiki opieńki miodowej, niech będzie ciemnej;-) Trzeba tylko zwracać (w miarę możliwości) uwagę przy zbieraniu ,na podłoże na którym rośnie - jeżeli rośnie na bardzo zbutwiałym drewnie to potem aromat takiego grzyba też przypomina zapach tego podłoża.Doczu mnie najbardziej smakują opieńki duszone na maśle z cebulką i dodatkiem kwaśnej śmietany.Mam jedną zasadę przed przyrządzaniem wszelkich grzybów zagotowuje je wpierw i odcedzam wywar , no może z wyjątkiem smażonych rydzy , kani i pieczarki uprawianej sztucznie.
Ale jak pisze Browar i Chris sposoby kulinarne są różne ("co kraj to obyczaj") i wszystkie są dobre.
ps. Jeszcze jedna uwaga przy spożywaniu większości grzybków ,alkohol jest nie wskazany nawet 2 doby po -- przypomniało mi się to przy czernidłak pospolity -- ale z drugiej strony jak to się ma do ... - przecie marynowane lubią "pływać":smile:- a tu jeszcze święta ....i jak nie "pływać" -- czego Wam i sobie życzę, oczywiście w dawkach "rozsądnych"
Nie odważyłabym się przynieść "drewnianych grzybów" do domu. Wyśmialiby mnie. Jeżeli już to ewentualnie opieńkę cesarską. Rzeczywiście zasiadlam do mądrych ksiąg i niewiele w nich o opienkach.
Jeżeli to gołąbek smaczny to ja jestem trepciak. Tych grzybów rośnie multum w okolicznych lasach. Nigdy nie zbierałam, bo sądziłam, że to olszówka. Wprawdzie mama mówiła mi, że przed wojna je zbierała ale ja wiedziałam swoje. Zresztą przed wojną zbierano także olszówki. Gotowano je zmieniając kilkakrotnie wodę. Gotowanie trwało około doby. Podobnie pietrzenicę.
Moje ukochane grzyby to właśnie gołąbki ale fioletowe i zielonkawe. Przepyszne smażone jak kotleciki lub jako farsz naleśników. Zawsze dodaję do nich, szczególnie do farszu i sosów ząbek czosnku.
-> Lucyna
A co to "trepciak"???Gołąbek smaczny bywa mylony z mleczajem chrząstką ale tego nie zbadamy bo różnią się mleczkiem wydzielanym przez mleczaja.Jak znajdziesz sposób wyciśnięcia tego mleczka(lub jego braku) ze zdjęcia lub z ekranu :-) to będziemy mieć pewność.Opieńką też w zasadzie gardziłem aż skosztowałem kiszonych-miodzio.Co do gołąbków to zgodna zgoda,też je uwielbiam na różne sposoby, ale smażę w całości na masełku jak rydze.Mniam...
Trepciak wątki mi się pomyliły:-P gwarowe określenie koźlarzy przeważnie czewonych. Jestem trepciak to kpina ze siebie samej, kiepski, pospolity. Z gwarowych określeń bardzo często spotykanych to są czarne grzyby. Mieliśmy w ostatnich latach wysyp. Wiesz co to za grzyb?
Czarnych grzybów dostatek,zdjęcie jakieś proszę(ewentualnie opis)
Czarnych grzybów dostatek,zdjęcie jakieś proszę(ewentualnie opis)
Mogę służyć tylko podpowiedzią.
1. U nas pospolity, w górach częsty, poza południową Polską rzadki.
2. Wyjątkowo pięknie skomponowany kolorystycznie grzyb. Rośnie w lasach mieszanych, liściastych i iglastych. Pierwszy wysyp w u nas na przełomie czerwca i lipca, następne jesienią. Najczęściej znajduję go pod jodłami i dębami.
3. U nas uchodzi za wyjątkowo smaczny grzyb, w Polsce uchodzi za trujący.
4. Coś w tym jest, jego krewniacy są trujący lub silnie trujący.
5. Rodzina borowikowate.
......
....2. Wyjątkowo pięknie skomponowany kolorystycznie grzyb.
5. Rodzina borowikowate.
Ceglastopory???
Też myślę o ceglastoporym zwanym "malarzem" ew. bardzo podobny borowik ponury.Borowikowate w swoim składzie nie mają jednak żadnego silnie trującego przedstawiciela, po borowiku szatańskim czy grubotrzonowym można co najwyżej sraczki dostać,nie mówiąc o tym że nie znam nikogo co widział te grzyby na własne oczy :-) ,są bardzo rzadkie.Sam łaziłem dłuuuugo żeby upolować "szatana".Ale gmin się go okrutnie boi więc może jednak "malarz"???
.....Borowikowate w swoim składzie nie mają jednak żadnego silnie trującego przedstawiciela, po borowiku szatańskim czy grubotrzonowym można co najwyżej sraczki dostać,.....
Cała prawda i tylko prawda co do "trucia".
Ceglastopore ,u nas regionalnie zwane podciecze -- w zał zdjęcia , przepraszam ,że już po zebraniu, ale bezposrednio nie miałem aparatu.(te zdjecia juz kiedyś zamieszczałem tu na forum)
Ceglastopory. Ten gat. i ponury są czasami mylone. Inf. o trujących pobratymcach zaczerpnełam z "Poznajmy grzyby" A.Dermek, A. Pilat. Nigdy nie próbowałam więc nie wiem jak działają. Czarne grzyby ponoć, gdy są niedogotowane to mogą zatruć. Czarne zaś dlatego, że po nacięciu ceglastopory błękitnieje, a ponury robi się czarniawy. Przy czym moim zdaniem ponury jest mniej smaczny niż ceglastopory. Jedno musicie przyznać, że są piękne.
Dzięki za przepisik. Na przyszły rok zaryzykuję i wybiorę się na Opieńki. Przyznam że to bedzie moj debiut, ponieważ do tej pory zbierałem tylko grzyby, które znałem więc najczesciej byly to koxlarze, borowiki, mleczaje, gąski oraz pieprzniki. Generalnie grzybów znam dużo, ale raczej nie z nazw a raczej z opinii - jadalne - niejadalne.
Olszówki i gołąbków nie tykam - dla wlasnego bezpieczeństwa.
-> Doczu
Gołąbki są bardzo łatwe do rozpoznania.To moje ulubione grzyby.Ich nogi zbudowane są z komórek kulistych,jak łamiesz nogę to usłyszysz trzask,noga ma przełom bez zadziorów,włókien.Tak jeszcze się zachowują mleczaje ale one mają mleczko.A wśród gołąbków i mleczajów nie ma groźnych grzybów.Jeszcze wspomnę że to są jedyne grzyby które są do rozpoznania organoleptycznego:jak nie śmierdzą,nie pieką w język,nie są gorzkie to są jadalne.
Browar >>> no pewnie tak, ale wolę zbierać tylko te które znam i jestem w stanie rozpoznać. Taką mam zasadę.
Zddaję sobie sprawę, że przez to tracę kilka smacznych gatunków, ale i dzięki temu nie zatrułem się jeszcze ani raz.
BTW - jak przyrządzasz gołąbki ?
Jeżeli pozwolisz to podam Wam tradycyjny, bieszczadzki przepis. Wychodzi u nas wiele bardzo interesujących publikacji w minimalnym nakładzie, nie do kupienia w księgarniach. Wśród nich jest książka kucharska. "Potrawy bieszczadzkie polsko-ukraińskiego pogranicza" zebrał, przetłumaczył i opracował Robert Bańkosz taki wzorzec przewodnika.
Grzyby świeże w śmietanie
1/2 kg grzybów,1 szklanka wody, 1 cebula, 1/2 łyżeczki soli, 1/2 łyżeczki pieprzu, 1 szklanka słodkiej śmietanki, 2 łyżki mąki, 50 g masła.
świeże grzyby oczyścić, przemyć wodą, sparzyć wrządkiem i wylać wodę. Ułożyć w naczyniu, wlać wody albo mleka, i postawić do gotowania. Można podsmażyć grzyby na maśle. Lekko podsmażyć dużą cebulę i dodać do grzybów, posolić. Kiedy grzyby będą już ugotowane wlać 1 szklankę śmietany podbitą 2 łyżkami mąki, daćpieprz i niech się lekko zagotuje. W talerzu posypać pokrojoną pietruszką lub koperkiem.
Też myślę o ceglastoporym zwanym "malarzem" ew. bardzo podobny borowik ponury.Borowikowate w swoim składzie nie mają jednak żadnego silnie trującego przedstawiciela, po borowiku szatańskim czy grubotrzonowym można co najwyżej sraczki dostać,nie mówiąc o tym że nie znam nikogo co widział te grzyby na własne oczy :-) ,są bardzo rzadkie.Sam łaziłem dłuuuugo żeby upolować "szatana".Ale gmin się go okrutnie boi więc może jednak "malarz"???
Wypowiedz grzybiarza z sanepidu: ostatnie zarejestrowane w Polsce znalezienie borowika szatańskiego datuje się na 1932 rok: grzyba po prostu w Polsce nie ma a przynajmniej nie wystepuje pospolicioe jakto sie "gmin" boi. Wsród frzybów "rurkowych" NIE MA W POLSCE GATUNKU TRUJĄCEGO, co najwyżej niejadalny, który albo zepsuje potrawę alebo sie sraczki dostanie (np. borowik ponury).
Identyczna wypowiedz padła z ust p.Grzywnowicza (mykologa z UMCS).
Rurkowce zbieram wszystkie, balszaki to tylko kominki i opieńki (ciężko oba pomylic.....)
Pozdrawki dla mykolubów :smile:
spotkałem to cudo na Poł. Wetlińskiej,co to za roślina?
Piękny okaz lilii złotogółw.
Dzięki wszystkim za tak ładnie rozbudowaną otoczkę do tych zagadek.
Teraz mam szansę postrzegać roślinność w dodatkowych wymiarach.
Do tej pory zauważałem coś co było ładne, a więc wymiar estetyki.
Jako przykład dokładam dwie kolejne zagadki które kiedyś urzekły mnie swoim pięknem.
wydaje mi się, że to Obrazki plamiste ( Arum maculatum); dość rzadkie w Polsce, gdzie je znalazłeś?
Jeżeli chodzi o "grzybki" - to Crepidotus variabilis czyli ciżmówka zmienna. Ja "kolonie" ciżmówek widziałem w drodze powrotnej z Rawek do Ustrzyk G. ... Piękne były...
"Grzybki" rosły sobie opodal pomnika na trasie Cisna-Jasło.
A toto drugie to znalazłem na pagórku zwięczonym ruinami zamczyska nad Sanem. Przeglądnąłem w przeglądarce "obrazki plamiste" -- to nie to.
Rany, skąd Wy się tak znacie na zielepuchach :shock: pani z która mialem wyklady z fitogeografii pewnie by mi cofnęła ta trójczynę z indeksu.....:razz:
naja naja
01-01-2007, 20:23
"Grzybki" rosły sobie opodal pomnika na trasie Cisna-Jasło.
A toto drugie to znalazłem na pagórku zwięczonym ruinami zamczyska nad Sanem. Przeglądnąłem w przeglądarce "obrazki plamiste" -- to nie to.
Jeżeli mówisz o Sobieniu to całkiem prawdopodobne jest, że tam jeszcze rosną obrazki plamiste. Stawiam na tę roślinę. Niestety, wielokroć widziałam, jak miejscowa zielarka wyciągała w rezerwacie chronione rosliny np. naparstnicę. Nie mówię już o turystach. Polecam ten rezerwat wszystkim miłośnikom habazi,czy jak je ładnie określa Pyton zielopuchów. Jak bedziecie cierpliwi to może zobaczycie bobry albo jakiegoś ducha.
->Henek
Drugie zdjęcie to jednak obrazki plamiste,nieźle trafiłeś-są na wyginięciu.
Odpowiedź którą udziela Nita i potwierdza Browar brzmi :
A więc to jednak "obrazki plamiste"
Pierwsze przeszukanie sieci i znalazłem tylko rośliny przypominające kalje.
Ale przecież w mojej zagadce jest postać dorosła (październik)
Nie miałem świadomości że to tak ciekawa roślinka. Ciekawa nie tylko przez swój wygląd ale ze względu na obyczaje i zastosowanie (mąka z trującej rośliny!!!)
Kolejna zagadka dotyczy także roślinki- kwiatu objętego ochroną.
Tym razem wiem co to jest (tak mi się wydaje że wiem)
Ale zapraszam do zgadywania. Przy czym jest taki hak.
Zdjęcia tego dziwnego krokusa pochodzą spoza Bieszczadów ale niedaleko :
1. okolice Puław - Beskid Niski
2. okolice Paportna - Pogórze Przemyskie
Nie spotkałem ich we właściwych Bieszczadach.
Może ktoś się natknął na nie ?
Nie widzę liści "krokusowatych", zieleń w tle bujna, pora letnia lub późno letnia, nie wiosenna. Ziemowit?
Długi
Tak to Ziemowity. Ja spotkałem je w Pieninach
naja naja
03-01-2007, 19:36
Ja też zgadłam, że to są obrazki plamiste. Czuję się pominięta.:wink:
Najpiękniejsza łąka pokryta zimowitami znajduje się w Uhercach pomiędzy cmentarzem, a rezerwatem. Rosną tam tysiące tych kwiatów. Nie wiem jak bedzie dalej. Są powszechnie przesadzane do ogródków. Jest to roślina powszechnie spotykana w Górach Słonnych.
Ja też zgadłam, że to są obrazki plamiste. Czuję się pominięta
a więc w ramach rekompensaty teraz pójdzie potrójna zagadka :
Trzy kolory : czerwony, żółty , fiolet
Z drugą mam problem. To może być zarówno knieć błotna jak i górska.
żółta - knieć górska Caltha laeta
Z drugą mam problem. To może być zarówno knieć błotna jak i górska.
Lucyna- chyba masz rację, to bedzie raczej knieć błotna.
Drodzy moi co to strajk? Wraca człowiek do domu, zaglada na forum i nie ma co czytać:cry: . 1 zdjęcie trzmielina, a 3 nasza znajoma miesięcznicz trwała.
Hej,jak to nie ma?Wszędzie zajrzałaś?
Pozdrawiam!
Tym razem zagadka bardziej interdyscyplinarna,3w1,w skrócie "kto,kogo i na czym"?:twisted:
I zagadka dla koneserów-co to za drzewo(gatunek)?
I zagadka dla koneserów-co to za drzewo(gatunek)?
Gatunek to nie jestem pewny - ale zdjęcie jest historyczne, teraz tylko tyle zostało (chyba, żebym drzewa pomylił, ale raczej nie):
Gatunek to nie jestem pewny - ale zdjęcie jest historyczne, teraz tylko tyle zostało (chyba, żebym drzewa pomylił, ale raczej nie):
To przypomnij sobie jak było całe,w końcu to nie tak dawno ;-)
I zagadka dla koneserów-co to za drzewo(gatunek)?
Buczek??
Tym razem zagadka bardziej interdyscyplinarna,3w1,w skrócie "kto,kogo i na czym"?:twisted:
Z całym szacunkiem przeceniasz nasze możliwości-zgaduję. To zielone to krzyżak zielony- o innym zielonym pająku nie słyszałam. To drugie zielone to jakieś krzyżowe (w czasie kursu przewodnickiego nasi koledzy biolodzy, gdy ich pytałam co to to niezmiennie odpowiadali jakieś krzyżowe) albo baldaszkowate. Świerząbek orzęsiony. Na trzecie postaram się odpowiedzieć, gdy ściągnę książki z entomologii ze strychu.
->Bison
Nie buczek,podpowiedź-obok rosły takie same,tworzyły coś na kształt alei
To znaczy, że pudło jeżeli chodzi o zagadkę 3 w 1. Druga zagadka. Lipa. W większości nasadzenia szpalerowe wykonywane były z lip, dębów i kasztanów. Nasadzenia altanowe z lip. Poza tym to drzewo niegdyś najprawdopodobniej miało szczelinę mrozową. Lipy są bardzo wraźliwe pod tym względem i często pękają pod wpływem mrozu.
-> Lucyna
Nie napisałem że pudło(3w1),może jeszcze ktoś coś powie,poczekajmy do wieczora ;-)
Co do lipy to akurat pudło,dołączam dodatkową fotkę z innego kąta robioną.Lewy,górny,bliski plan to takie samo drzewo,tylko żywe;"drewnolodzy" nie powinni mieć problemu.
-> Lucyna
No nikt nie chce zgadywać :-(
Z tym krzyżakiem zielonym bingo,świerząbek mnie się wydawał bardziej korzenny ale orzęsiony też może być
"Zakąska" ma w nazwie "pospolita"
Jeżeli nie buczek... nie lipka... to może topolka bo nic innego sensownego kudłatemu do łaba nie strzela...Bo nie uwierze że to była Dębowa aleja...:smile:
-> Lucyna
Nie napisałem że pudło(3w1),może jeszcze ktoś coś powie,poczekajmy do wieczora ;-)
Co do lipy to akurat pudło,dołączam dodatkową fotkę z innego kąta robioną.Lewy,górny,bliski plan to takie samo drzewo,tylko żywe;"drewnolodzy" nie powinni mieć problemu.
Drugie podejście. Znam tę okolicę i wydaje mi się, że tam kiedyś rósł jawor. jawory rosnące w szpalerze, no nie wiem.
-> Bison
Bingo
Jeszcze z 8-10 lat temu było ich tam kilka,teraz zostały chyba dwie...
No to jeszcze "pospolity" obiadek krzyżaka zielonego :-)
Drugie podejście. Znam tę okolicę i wydaje mi się, że tam kiedyś rósł jawor. jawory rosnące w szpalerze, no nie wiem.
Jaworek to Lucyno:D Jaworki po wyłamaniu tak ślicznie wyglądają...
->Derty
Im dłużej sobie przypominam,tym bardziej mi się wydaje że możesz jednak mieć rację.Pamiętam że stały tam parę lat temu dwie lub trzy topole,zostały chyba wycięte albo się zwaliły i może stąd moja haniebna zmyła :-( No ale można jeszcze sprawdzić w terenie na tym co zostało.Badania terenowe-to lubię :-)
Pamiętam że stały tam parę lat temu dwie lub trzy topole,zostały chyba wycięte albo się zwaliły
Ostała się zdaje się jedna (chyba ze to nie topola). Obecny stan (październik'2006) na fotkach poniżej.
A przy okazji: http://www.twojebieszczady.pl/tapety/p4190095.jpg - kikucik robiony ciut wcześniej niż Twoja fota, bo ma jeszcze konar z boku :)
bertrand236
12-01-2007, 10:53
To tak na zakończenie chciałbym wiedzieć gdzie to drzewo zostało zdjęte?
No patrzcie jak pamięć płata figle,cholerne dziury w mózgu...Wszystko mi się pokiełbasiło:myślałem że tych topoli nie ma już bo coś tam się odłamało i leżało przy ścieżce a tego chyba jawora munio przeprojektował sobie na resztki z topoli która stoi,nie do wiary.Trza przestać nadużywać albo w ogóle nie używać :-(
Wygrzebałem z 2000 r film i zrzuciłem fotę,widać wszystko naraz.
Sorry za zmyłkę.
To tak na zakończenie chciałbym wiedzieć gdzie to drzewo zostało zdjęte?
Dźwiniacz
Dodatkowe zdjęcia do zagadki 3w1.Nota bene działo się to na Dźwiniaczu :-D
bertrand236
12-01-2007, 21:04
Dzięki. Byłem tam tylko raz i nie pamiętam.
Mam takiego pomysła Browar. zacznij sie oszczędzać po naszym następnym spotkaniu bez względu gdzie i kiedy.
Pozdrawiam
-> Bertrand
Oszczędzać to się będę w grobie.A tutaj w celu odzyskania równowagi umysłowej spadam na wewnętrzną emigrację.
no to bawimy sie dalej.... to tez przypuszczam wszyscy znają, ale... zgadujcie.... ;-)
no to bawimy sie dalej.... to tez przypuszczam wszyscy znają, ale... zgadujcie.... ;-)
A to jest zdaje mi się przekwitnięta wierzba iwa:)
wierzba tak, ale nie iwa ;)
wierzba tak, ale nie iwa ;)
Rzeczywiście, iwa ma bardziej okrągłe listki. W takim razie wierzba szara.
nie szara... :))
W takim razie uszata, innej możliwości nie widzę:))))
Browarowy pająk to albo Micrommata roseum czyli spachacz zielonawy. Ślicznie zielony pajączek z rodziny Sparassidae. Albo Misumena - kwietnik. Ale ten zwykle jest bardziej oliwkowy choć zdolności mimetyczne ma spore i mógł na zielonym podłożu się odpowiedni przebarwić. Trzeciej możliwości jakoś nie widzę:)
A pożera cuś co wygląda jak jakaś straszna błonkówka, ale która, zabijcie, nie wiem:P
Zbrodnia odbywa się być może na listku podagrycznika?
Derty
A co do wierzby, to jest to wierzba śląska Salix silesiaca:) Jest to gatunek typowy dla całych Karpat i Sudetów w Polsce:)
Pozdrawiam Zabieszczadzonych:D
co to rośnie i żyje w tych Bieszczadach?
Napewno jest ślimak, tylko jaki?
hmmm.... pomrowy, Pomrów błękitny.... ???
Jak dla mnie to też są pomrowy błękitne, występujące głównie w modrej lub lazurowej szacie, choć zdarzają się też fioletowe.
Hej:)
SKPB Kraków wrzucił ostatnio na strony bardzo fajny kluczyk do roślin spotykanych w górach:
http://www.skpg.e-gory.pl/atlas/index.php
Nie oceniałem całości, bo brak czasu, ale na 1 rzut oka porządna rzecz i przydatna dla wszystkich wielbicieli naszych górek:)
Pozdrawiam Zabieszczadzonych
Derty
-> Derty
Znalazłem poważne błędy w tym atlasie:popatrz na barszcz zwyczajny oraz na kokoryczkę wonną.
Hej:)
Zdj. 4./4 kokoryczka wonna, a wygląda jak wielokwiatowa...hm
Zdj. do barszczu pokazują zupełnie inną roślinkę:P
Oj...to może przedwcześnie podałem ten link:) Trza słać protesty do twórców.
Dzięki za wskazanie byków. Sam nie mam czasu przeglądać całości.
Pozdrufki z lasu
Derty
Browarowy pająk to albo Micrommata roseum czyli spachacz zielonawy. Ślicznie zielony pajączek z rodziny Sparassidae. Albo Misumena - kwietnik. Ale ten zwykle jest bardziej oliwkowy choć zdolności mimetyczne ma spore i mógł na zielonym podłożu się odpowiedni przebarwić. Trzeciej możliwości jakoś nie widzę:)
A pożera cuś co wygląda jak jakaś straszna błonkówka, ale która, zabijcie, nie wiem:P
Zbrodnia odbywa się być może na listku podagrycznika?
Derty
"Strszną błonkówkę" odgadła wcześniej Nadija,to pewnie wojsiłka.Z tym spachaczem możesz mieć rację ale na wszystkich znanych mi zdjęciach spachacz ma smukły odwłok a tu jest kulisty więc faktycznie przypomina krzyżaka.Co do podagrycznika to sprawa jest najbardziej dla mnie zagadkowa:podagrycznik nie jest owłosiony,ogonki liściowe ma zielone i bardzo charakterystycznie pachnie.Wiem bo uwielbiam podagrycznik na zupę,jako szpinak oraz jest to mój podstawowy oręż na ukąszenia owadów.Boskie ziele i uprzykrzony chwast.Zanim go poznałem jako warzywko i lek to prowadziłem z nim wojnę na działce.Ale istnieje bardzo podobna roślina(pare razy się nabrałem) ale ma zupełnie inny zapach i ogonki właśnie brązowawe oraz owłosione.Myślę że na zdjęciu to ona ale nie wiem jak się nazywa.A może na specyficznym siedlisku podagrycznik inaczej pachnie i wygląda??
"Strszną błonkówkę" odgadła wcześniej Nadija,to pewnie wojsiłka.Z tym spachaczem możesz mieć rację ale na wszystkich znanych mi zdjęciach spachacz ma smukły odwłok a tu jest kulisty więc faktycznie przypomina krzyżaka.Co do podagrycznika to sprawa jest najbardziej dla mnie zagadkowa:podagrycznik nie jest owłosiony,ogonki liściowe ma zielone i bardzo charakterystycznie pachnie.Wiem bo uwielbiam podagrycznik na zupę,jako szpinak oraz jest to mój podstawowy oręż na ukąszenia owadów.
No chyba to wojsiłka. Wojsiłka-samiec ma charakterystycznie wygięte do góry ostatnie segmenty odwłoka zakończone czymś na kształt cęgów - tego nie widac na zdjęciu. Liczba plam na przednim brzegu skrzydeł zgadza się z jedną wojsiłką zwaną wojsiłką pospolitą Panorpa communis. Wot probliemma:D
Co do zielska - wszystko to może być...żeby choć fragmencik łodygi:D Rzeczywicie podagrycznik jest mechaty, a to nie. Czyli zagadka nadal zagadkowa... Co do krzyżaków-Araneidae, to nie spotkałem się nigdy w literaturze z takimi gatunkami całkowicie zielonymi. A naoznaczałem się tego badziewia sporo:/ Spachacz ma taką charakterystyczną pręge na odwłoku-ciemniejsza zieleń. Ale ma też bardzo wysmukły odwłoczek-to prawda. To zdjęcie jest zrobione mocno od czoła i powstaje wrażenie kulistości odwłoka. Tak to jest - nie da się solidnie 3 w jednym:P
No nie wiem, nie wiem...poznawanie pająków bo barwach i kształcie jest nieco zawodne. Kilkanaście rodzin bez kluczy i oglądania oczek, kądziołków itd jest nie do oznaczenia. Może do rodzaju najwyżej.
Moze niewyraźne trochę ale co to ??
Jegomość z takim wasem jest piękny, ale niestety nie wiem kto to.
do kolekcji mogę dorzucić toto z pytaniem jw
hmmm.... pierwsze kózka ;)) zerdzianka moze albo kozioróg????
a drugie to stawiam ze, ogrodnica niszczylistka
-> Jadja
To jest kadr z kamery dlatego taki mętny,zrobiony w Mucznem przy sklepie.Ta kózka była duża,ok. 4-5 cm (bez wąsa).
-> Jadja
To jest kadr z kamery dlatego taki mętny,zrobiony w Mucznem przy sklepie.Ta kózka była duża,ok. 4-5 cm (bez wąsa).
Ze względu na rozmiary to tylko kozioróg jakiś (dębosz najpewniej) czarniawo-brunatny, na brzegach pokrywy rozjaśnone do rudawego koloru. długie.
Jesteś pewien tych 4-5 cm?:) Ostrokrywka jeszcze do tych 3 cm dochodzi, ale ma bardzo wyraźne żebra na pokrywach... No nie wiem. Na oko to może być też żerdzianka sosnówka (do 2,5 cm dł.), albo mocno wytarta z łusek żerdzianka krawiec (do 3,5 cm dł.).
Jaką to miało tarczkę?
Pozdrawiam,
Derty
Może założymy osobny wątek dla zwierząt ? Tak dla uporządkowania.
Może założymy osobny wątek dla zwierząt ? Tak dla uporządkowania.
Mnie też już się poj...ło:D Ale spoko-jeszcze gorzej jest, gdy trzeba się tego nauczyć:D
Pozdrawiam,
Derty
katarzynowosc
12-02-2007, 21:30
Uh, za diabła nie chce mi się to zdjęcie otworzyć. Pewno znów przeciążyłam pamięć komputrową...
Cóż, pozwolę sobie w takim razie, choć widzę tylko na miniaturce: bardzo chciałabym, żeby to była nadobnica alpejska :wink:
Jeśli nie jest (podejrzanie mało niebieskiego na miniaturce, chociażby :wink:) -proszę, niech ktoś wrzuci tu fotkę tego zwierzaka. Bo ładny, ładna właściwie.
Z góry dzięki.
Pozdrawia ciepło-
K.
"Zmorsznik podobny" - jest podobny, ale nie identyczny. Nie znam sie na owadach i nie wiem na ile osobniki danego gatunku mogą sie różnić
podobny....
(to jedynie wynik oglądania stron z owadami, a nie wiedzy:oops: )
Pozdrawiam
Może założymy osobny wątek dla zwierząt ? Tak dla uporządkowania.
Dobra nazwa wątku,przecież one też rosną :-D
-> Derty
Ta kózka była duża,koło 4 cm.Najbardziej by pasował ten dębosz tylko nie wiem czy to możliwe? Podobny jest kozioróg bukowiec ale osiąga 3cm.W Przyrodzie Polskiej-Bieszczady dębosz w przeciwieństwie do bukowca w ogóle nie jest wymieniany.
"Zmorsznik podobny" - jest podobny, ale nie identyczny. Nie znam sie na owadach i nie wiem na ile osobniki danego gatunku mogą sie różnić
podobny....
(to jedynie wynik oglądania stron z owadami, a nie wiedzy:oops: )
Pozdrawiam
To chyba nie zmorsznik tylko "któraś" strangalia,może plamista??
Coś w temacie:
http://tvp.pl/400,20070310470381.strona
No i ilustracja ale z Roztocza (sobota)
No tak. Zagadka Browara dotyczy kwitnących ponoć) teraz przebisniegow.
Ale ja ich nigdy nie widzialem. Za malo wyjazdow o tej porze.
Gdzie ich szukać ?
Pomijając już góry, na wszelkich miejskich ogródkach działkowych np., rośnie sobie toto. Od dziesiątek lat w Poznaniu, na ulicy Miczurina, tego, jak czytam na forum, od żubroni specjalisty ;-). Pozdro.
->Henek
To nie zagadka tylko ilustracja do artykułu, z rezerwatu "Mokradła"
Najładniejsze przebiśniegi moim zdaniem rosną w rezerwacie Dyrbek koło szybowiska w Bezmiechowej zapraszam. Najwspanialsze łany śnieżycy karpackiej w rezerwacie jej imienia w Dwerniczku. Najłatwiej zobaczyć groszek wschodniokarpacki można na ścieżce oznaczonej kolorem czerwonym wiodącej z Polańczyka w kierunki Soliny. Przepiękne łany lulecznicy kraińskiej vel ulicznicy ukraińskiej rosną w rezerwacie Nad Jeziorem Myczkowieckim obok ścieżki błękitna łezka. Najpiękniejsze dywany kokoryczy można spotkać też w rezerwacie Dyrbek ale troszeczkę niżej niż przebiśniegi. Jednym słowem zapraszam w Góry Sanocko-Turczańskie wiosną, bieszczadzkie zboki mogą też w swoje ukochane górki, wiosną.
Pojedynczy kwiat na pojedynczym krzaku spotkany na zboczu Caryńskiej.
Właśnie o tej porze.
Co to jest ?
Gdyby tych kwiatów było chociaż wiecej ...
To wawrzynek wilcze łyko.
Dodam tylko,ze mieszkając w Bieszczadach,miałam wawrzynka w ogródku i zakwitał regularnie na Kazimierza.Sąsiedzi ostrzegali,że kury mogą po zjedzeniu jagódek wawrzynka paść!(na amen,nie z wrażenia).Ludzie pewnie też!Pozdrawiam.
A wawrzynek to nie ma kwiatów naokoło ?
A może to jakaś odmiana bieszczadzka ?
Takie to są pytania osoby nieznającej się na rzeczy.
A wawrzynek to nie ma kwiatów naokoło ?
A może to jakaś odmiana bieszczadzka ?
Takie to są pytania osoby nieznającej się na rzeczy.
Browar ma rację to wawrzynek wilczełyko. Taki cherlak. Nie bieszczadzki ale w Bieszczadach wymeczony.
Henek jesteś wspaniały. Mój ulubiony wątek odżył.
sir Bazyl
04-04-2007, 16:45
Hej!
Specjalnie dla Henka wawrzynek z kwiatami naokoło:
sir Bazyl
04-04-2007, 16:56
Coś sknociłem, więc jeszcze raz:
Anyczka20
04-04-2007, 17:02
Dla Henia, więcej kwiatków naokoło ;-)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7ec3e59422f26843.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c710fc3183278c0a.html
sir Bazyl
04-04-2007, 17:04
I cały krzaczek:
sir Bazyl
05-04-2007, 06:58
Kilka zdjęć bieszczadzko-wiosennych roślinek, z prośbą o weryfikację, czy dobrze rozszyfrowałem ich nazwy:
sir Bazyl
05-04-2007, 07:02
I jeszcze te:
1 barwinek
2 cebulica dwulistna
3 czarka szkarłatna
4 lepięznik biały lub wyłysiały
5 lepiężnik różowy
6 podbiał pospolity
II
1 ŚLEDZIENNICA SKRĘTNOLISTNA
2 PRZEBIŚNIEG
3 ZAWILEC GAJOWY
4 ZŁOĆ ŻÓŁTA
5 ŻYWIEC GRUCZOŁOWATY
->Lucyna
No przecież sir Bazyl dobrze opisał...
A gdzie opisał? Kurczę nie zauważyłam. Iplus mi szaleje.
sir Bazyl
05-04-2007, 13:32
Odrobiłeś lekcje ;-)
Lucyno i Browarze - dzięki z odzew. Przy odrabianiu lekcji korzystałem z tego Atlasu roślin górskich zamieszczonego na stronach SKGP Kraków, lecz pamiętam, że na forum ktoś pisał, iż coś tam było nie tak opisane, więc wolałem się upewnić (a w ziołopuchonazewnictwie dopiero uczę się raczkować).
Pozdrówka - Bazyl
sir Bazyl
05-04-2007, 13:33
A gdzie opisał? Kurczę nie zauważyłam. Iplus mi szaleje.
Po najechaniu kursorem na zdjęcie wyświetlany jest opis.
sir Bazyl
06-04-2007, 11:18
Co to za krzaczek (obok zbliżenie gałązki i liści) i jak nazywają się zwisające z bieszczadzkiego drzewa liany? (odpowiedzi nie znam, ale pewnikiem od Was się dowiem)
Krzaczek wygląda jak agrest :lol:
Może to być zdziczały agrest(skąd by się tam wziął??) ale raczej to jest dzika porzeczka
->sir Bazyl
Te liany gdzie zrobiłeś(w lesie,nad rzeką,w starym ogrodzie)?
Naturalnie u nas rośnie w ten sposób chmiel,winobluszcz,bluszcz,powój,kielisznik.Może być jeszcze powojnik,wiciokrzew,trzmielina,psianka no i winorośl.
sir Bazyl
06-04-2007, 17:01
->sir Bazyl
Te liany gdzie zrobiłeś(w lesie,nad rzeką,w starym ogrodzie)?
Przy starym, zarastającym i biegnącym wzdłuż rzeki płaju, niedaleko od terenów po nieistniejącej obecnie wsi.
A takie krzaczki (porzeczki?) rosły w samym środku lasu, na grzędach i wychodniach skalnych.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.