Zobacz pełną wersję : Humor SPOZA szlaku
komisaRz von Ryba
15-11-2011, 22:21
Mąż zabral żonę na pierwszą w jej życiu partię golfa.
Pierwsze uderzenie żony i piłka rozbija okno domku stojącego obok pola.
Mąż trochę się zdenerwował:
- Mówiłem, żebyś uważała, a teraz trzeba będzie tam iść, przepraszać i może nawet zapłacić.
Idą do domku i pukają do drzwi. Miły głos mężczyzny zaprasza do środka.
Wchodzą. Rozbite szkło, zniszczona stara waza i siedzący na kanapie facet.
- Czy to wy zbiliście szybę?
- Przepraszamy bardzo.
- Właściwie to nie ma za co. Jestem dżinem, który był uwięziony w tej wazie kilkaset lat.
Teraz powinienem spelnić trzy życzenia. Nie obrazicie się, jak spelnię wam po jednym,
sam zostawiając sobie jedno na koniec?
- Nie, tak jest świetnie - mówi mąż. - Chciałbym dostawać milion dolarów co roku.
- Nie ma problemu. Do tego gwarantuję, ze będziesz bardzo długo żył.
- A ty, młoda kobieto?
- Chciałabym mieć ogromny dom w każdym państwie. Z najlepszą służbą na świecie.
- Mówisz, masz - odpowiada dżin - Do tego obiecuje ci, że do żadnego z nich nikt się nigdy nie włamie.
- A jakie jest twoje życzenie, dżinie? - pyta małżeństwo.
- Ponieważ tak długo byłem uwięziony, nie marzę o niczym innym, jak o seksie z tobą - zwraca się do kobiety.
- I co ty na to, kochanie? - pyta mąż.
- Mamy tyle kasy i domy... Ja się zgadzam.
Żona kolesia idzie z dżinem na pięterko... Całe popoludnie kochają się.
Dżin jest wręcz nienasycony. Po czterech godzinach nieustannego seksu dżin złazi z kobiety,
patrzy jej prosto w oczy i pyta:
- W jakim wieku jesteście?
- Oboje mamy po 35 lat.
- Pieprzysz... 35 lat i wierzycie w dzina?!
komisaRz von Ryba
21-11-2011, 23:52
opony zmieniałem ostatnio
26956
Basia Z.
22-11-2011, 13:32
Tez motoryzacyjnie:
Wymiana oleju w samochodzie
Instrukcja dla kobiet:
1. Pojechać do warsztatu, najpóźniej 15 tys. km po ostatniej wymianie
2. Wypić kawę
3. Po 15 min wystawić czek i z porządnie skontrolowanym autem opuścić warsztat
Koszty:
wymiana oleju: 150 zł
kawa: 2 zł
czyli razem: 152 zł
Instrukcja dla mężczyzn:
1. Pojechać do sklepu z wyposażeniem i zapłacić 110 zł za olej i filtr, uszczelki, pastę czyszczącą i drzewko zapachowe
2. Odkryć, że pojemnik na zużyty olej jest pełen; zamiast oddać go na stacji benzynowej, wylać zawartość do dołka w ogrodzie
3. Otworzyć puszkę piwa, wypić
4. Podnieść auto lewarkiem, przez 30 minut szukać klocka
5. Znaleźć klocek pod autem syna
6. Ze stresu otworzyć następną puszkę piwa, wypić
7. Wsunąć pojemnik na zużyty olej pod motor
8. Szukać klucza szesnastki
9. Zrezygnować z szukania i użyć ustawialnych obcęgów
10. Odkręcić śrubę od spustu oleju
11. Upuścić śrubę do pojemnika z gorącym olejem, upaprać się przy tym tymże
12. Posprzątać
13. Przy piwku obserwować, jak olej spływa
14. Szukać obcęgów do filtra oleju
15. Zrezygnować z szukania, filtr przebić śrubokrętem i tak odkręcić
16. Piwo
17. W związku z pojawieniem się kumpla opróżnić z nim cały zapas piwa, wymianę oleju przełożyć na jutro
18. (następny dzień): wysunąć wanienkę pełną oleju spod auta
19. Wytrzeć olej, który się przy tym rozlał
20. Piwo - jednak wczoraj nie wszystko poszło
21. Do sklepu, kupić piwo
22. Nakręcić nowy filtr, rozsmarować cienką warstwę oleju na uszczelkę
23. Wlać pierwszy litr nowego oleju
24. Przypomnieć sobie o śrubie z pkt. 11
25. Szybko szukać śruby w wanience ze starym olejem
26. Przypomnieć sobie, że zużyty olej wraz ze śrubą został wylany w ogrodzie
27. Wypić piwo
28. Odkopać dołek, szukać śruby
29. Zauważyć pierwszy litr świeżego oleju na podłodze garażu
30. Wypić piwo
31. Przy dokręcaniu śruby, kiedy klucz będzie wyślizgiwał się z ręki, kostkami palców uderzyć w podwozie
32. Uderzyć głową w posadzkę (jako reakcja na pkt. 31)
33. Zacząć zdrowo przeklinać
34. Klucz wywalić w diabły
35. Zakląć mocno, bo klucz trafił w zdjęcie "Miss października" i pobrudził jej biust
36. Piwo
37. Ręce i czoło zabandażować, zatamować krew
38. Piwo
39. Wlać 4 litry świeżego oleju
40. Piwo
41. Zdjąć auto z lewarka
42. Cofnąć auto i wytrzeć olej z podłogi
43. Piwo
44. Jazda próbna
45. Zostać zatrzymanym przez policję za jazdę pod wpływem alkoholu
Koszt:
części: 150 zł
grzywna za jazdę po pijaku: 500 zł
odholowanie auta przez policję: 500 zł
piwo: 50 zł
czyli razem: 1200 zł
komisaRz von Ryba
29-11-2011, 11:21
wiek
http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/316737_10150472727255743_102931770742_11038224_111 7348095_n.jpg
no ten obrazek to juz przesada :), może można staruszków zatrudniać przy zbieraniu okruszków ze stołu :P
maciejka
30-11-2011, 22:19
Ponieważ został odgrzebany pewien wątek o agroturystyce w Bieszczadach to nie mogę powstrzymać się od konkluzji, która z niego wynikła (oczywiście w domyśle;-)
Do kanonu moich ulubionych powiedzonek przejdzie zdanie:
„A przepraszam...czy Pani przypadkiem jest z Warszawy?”
(nawet jak to piszę to chichoczę:)))
Pytanie zadaje forumowicz z Zagórza, a odpowiedź komentuje mieszkaniec Krakowa
„No to chyba wszystko wyjaśnia:-)”
Tak, jak mnie to wtedy święcie oburzyło, tak dziś rozbraja całkowicie...:)))
Wręcz mam wrażenie, że cytat pochodzi z jakiejś kultowej polskiej komedii, niemal słyszę
Himilsbacha i Maklakiewicza w tej scenie;-) (do licha! to musi gdzieś tam być!;-)
W pewnych sytuacjach słyszę w wykonaniu moich znajomych (cóż, przyjęło się;-) i bawi mnie to do łez:)
tomas pablo
30-11-2011, 23:00
a wiesz-też mnie to rozbawiło :-P !!!....
tfuuu ! ta warszawka !!! ...och, jak dobrze , ze już za chwilę przestanę się chyba do niej przyznawać- co za wstyd i obciach :idea:
W tej samej konwencji:
Lata siedemdziesiąte, spływ kajakowy, Kanał Augustowski. Skończyła mi się benzyna do prymusa. Zatrzymałem się przy takiej dużej, podwójnej śluzie. Na prawo karczma, przy niej parking i sporo aut, na lewo leśniczówka. Idę do leśniczówki i pytam leśniczego, czy nie odsprzedał by mi ze 2 litry benzyny. Leśniczy odmawia, tłumacząc, że on po benzynę musi jeździć dość daleko i pokazując na parking mówi: spróbuj tam, tyle aut.. Popatrzyłem w kierunku parkingu i odpowiadam: tam sami Warszawiacy... Leśniczy bez słowa poszedł do piwniczki i nalał mi do kanisterka 2 litry.
Mam dość liczną rodzinę w Warszawie. Połowa potwierdza ten stereotyp, połowa mu zaprzecza.
Pozdrawiam mieszkańców Warszawy
Długi
komisaRz von Ryba
01-12-2011, 21:27
dobre do końca
http://www.youtube.com/watch?v=z7JtUMJDgp0&feature=player_embedded
bertrand236
03-12-2011, 21:15
http://www.youtube.com/watch?v=cl3Igpu0x0Y
Pozdrawiam
biały wilk
04-12-2011, 07:25
http://lawka.pl/zdjecia/613/Dlaczego_w_tym_roku_mikolaj_nie_dotarl_do_ciebie
Sylwek74
11-12-2011, 21:39
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=u8tIRd_Aua8 :-D
Grupa A na Euro 2012: Lech, Czech, Rus i Zeus
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mąż wraca wcześniej do domu i zastaje żone w łóżku ze swym przyjacielem. Wyjmuje pistolet i strzela mu prosto w głowe.
-Rób tak dalej, a niedługo nie będziesz miał żadnych przyjaciół- mówi żona
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Późna noc. Pijany mąż wraca do domu, cała gęba w szmince i pudrze, na progu domu żona go pyta:
-Co to ma znaczyć?!
-Kochanie nie uwierzysz, pobiłem sie z klaunem
Sylwek74
06-01-2012, 11:17
http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=mo1qvFKfMh8
Sylwek74
13-01-2012, 10:12
Tak przy weekendzie :-) http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=2sOB0MiZuE0
Miejscowy
14-01-2012, 11:10
Wiem, że stare i dla mnie w ogóle nie śmieszne, bo właśnie przerabiam.
Przed chwilą moje 7 kilo wywinności swoimi centymetrowymi pazurami rozszarpało ręcznik.
Przydał by się ktoś z rękawicami spwalniczymi do pomocy..
Weź kota na ręcę i otocz go lewym ramieniem tak, jak się trzyma niemowlę. Umieść palec wskazujący i kciuk prawej reki po obu stronach pyska i nacisnij lekko trzymajac tabletke w pozostalych palcach prawej reki. Gdy kot otworzy pysk wpuść tabletkę, pozwol kotu zamknąć pysk i przełknąć.
Podnieś tabletkę z podłogi i wyciągnij kota spod tapczanu. Ponownie otocz kota lewym ramieniem i powtórz caly proces jeszcze raz.
Wyciągnij kota z sypialni i wyrzuć rozmamlaną już tabletkę.
Wyjmij nową tabletkę z opakowania, otocz kota lewym ramieniem jednocześnie trzymając lewą ręką wierzgające tylne nogi. Rozewrzyj pysk kota i palcem wskazującym prawej ręki wepchnij tabletkę tak głęboko, jak się da. Przytrzymaj kotu zamknięty pysk i policz do dziesięciu.
Wyciągnij tabletkę z akwarium a kota z garderoby. Zawołaj żonę do pomocy.
Przyduś kota do podłogi klinując go między kolanami jednocześnie trzymając wierzgające przednie i tylnie łapy. Nie zwracaj uwagi na niskie warczące odgłosy wydawane w tym czasie przez kota. Niech żona przytrzyma głowę kota jednocześnie wpychajac mu drewnianą linijkę między zęby. Następnie wsuń tabletkę wzdłuż linijki między rozwarte zęby i intensywnie pogłaszcz kota po gardle co skłoni go do przełknięcia.
Wyciągnij kota siedzącego na karniszach i rozpakuj nową tabletkę. Zanotuj sobie, żeby wymienic firanki. Pozbieraj kawałki porcelany z potłuczonej wazy, możesz je posklejać później.
Owiń kota w ręcznik kąpielowy, a następnie niech żona położy się na kocie tak, żeby tylko jego głowa wystawała spod jej pachy. Umieść tabletkę w środku plastikowej rurki do napojów. Przy pomocy ołówka otwórz kotu pysk i wcisnąwszy rurkę między rozwarte zęby mocno wdmuchnij tabletkę do środka.
Sprawdź na opakowaniu, czy tabletki nie są szkodliwe dla ludzi, a następnie wypij jedną butelkę piwa, żeby pozbyć się nieprzyjemnego smaku w ustach. Zabandażuj żonie rozdrapane ramię, a następnie przy pomocy wody z mydłem usuń plamy krwi z dywanu.
Przynieś kota z altanki sśsiada. Rozpakuj następną tabletkę. Przygotuj następną butelkę piwa. Umieść kota w drzwiczkach od kredensu tak, żeby przez szczelinę wystawała tylko jego glowa. Rozewrzyj mu pysk łyżeczką od herbaty i przy pomocy gumki recepturki strzel tabletką miedzy rozwarte zęby.
Przynieś śrubokręt i przykręć wyrwane zawiasy z drzwiczek na swoje miejsce. Wypij piwo. Weź butelkę wódki. Nalej do kieliszka i wypij. Przyłóż zimny kompres do policzka i sprawdź, kiedy ostatnio byłeś szczepionyna tężec. Przemyj policzek wódką w celu zdezynfekowania rany i wypij kolejny kieliszek aby ukoic ból. Podartą koszulę możesz już wyrzucić.
Zadzwoń po straż pożarną, żeby sciągnęli tego pier… kota z drzewa. Przeproś sąsiada, który wjechał samochodem w płot próbując ominąć kota przebiegającego przez ulicę. Wyjmij kolejną tabletkę z opakowania.
Skrępuj tego drania przy pomocy sznurka od bielizny zwiazujac razem przednie i tylnie łapy, a następnie przywiąż go do nogi od stołu. Weź grube, skórzane rękawice ogrodnicze. Wciśnij tabletkę kotu do gardła popychając dużym kawałkiem polędwicy wieprzowej. Już nie musisz być delikatny. Przytrzymaj głowę kota pionowo i wlej mu dwie szklanki wody wprost do gardła, żeby spłukać tabletkę.
Wypij pozostałą wódkę z butelki. Pozwól żonie zawieźć się na pogotowie. Siedź spokojnie, żeby doktor mógł zaszyć ci ramię i wyjać resztki tabletki z oka. Po drodze do domu wstąp do sklepu meblowego i kup nowy stół.
Zadzwoń do schroniska dla zwierząt, żeby zabrali tego mutanta z piekła rodem i sprawdź, czy w pobliskim sklepie zoologicznym nie mają chomików.
Miejscowy
14-01-2012, 18:53
...kolejna próba podania kotu tabletki, zakończyła się zasadniczo szczęśliwie; przedramię rozcięte, ale tylko czubkiem pazura, fuks, bo siła była taka, że mógł spokojnie po kości przejechać,
a na pogryziony palec wystarczył zwykły plaster..
cóż,inni mają łagodne zwierzątka, np. pitbulle, amstafy, rottweilery
a mi się bestii zachciało:
27329
kolejnych prób nie będzie, teraz rozpuszczamy rozdrobnioną tabletkę w wodzie i smarujemy łapy i paszczę bestii - kot zlizuje. chyba.
a teraz coś z zupełnie innej kociej beczki:
wczorajsza rozmowa dwóch sąsiadek:
- był u pani ksiądz:
- nie było, nie ma i nie będzie!
- ...aha
- nie pyta pani dlaczego?!
- nie, to pani prywatna sprawa
- ależ chętnie powiem; w zeszłym roku jak był ksiądz po kolędzie, to kot usiadł mu na kolanach, a on kota strącił! Nikt nie będzie mojego kota poniewierał!!!
diabel-1410
15-01-2012, 16:10
Dwie zakonnice rozmawiają wieczorem w ogrodzie klasztornym.
Siostro-niech siostra spojrzy w niebo-jak te gwiazdy dziś świecą.
Ma siostra rację-one świecą i my świecą
Miejscowy
17-01-2012, 17:11
- był u pani ksiądz:
u mnie też właśnie był ksiądz po kolędzie, cholera, chwila nieuwagi i kot wodę święconą wypił z talerza. Było gazowanej nalać, nie czepił by się:
http://www.youtube.com/watch?v=NzlZRTWDkz8
komisaRz von Ryba
18-01-2012, 17:57
jak by ktoś reklamację chciał uskutecznić
http://www.youtube.com/watch?v=m4dDXaP_QAM
komisaRz von Ryba
18-01-2012, 22:15
takie sfociłem, chciałem zaproponować jako logo na kolszulkę forumową ale ponoć już czas minął
https://lh3.googleusercontent.com/-Eq7_EerrPrk/Txc1F76EisI/AAAAAAAAB6Q/7EaO2ZVVl6k/s512/20120103029.JPG?gl=PL
Sylwek74
22-01-2012, 14:30
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=LWJ31ILltBM
komisaRz von Ryba
27-01-2012, 11:07
po podpisaniu ACTA
opowiedział bym wam świetny dowcip, ale nie mam do niego praw autorskich
i jeszce w temacie
http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/405222_2785815922588_1173983249_32495698_101379709 5_n.jpg
po podpisaniu ACTA
opowiedział bym wam świetny dowcip, ale nie mam do niego praw autorskich Jeszcze nie została ratyfikowana, także śmiało uderzaj z tekstem, bo ACTA nie obowiązuje póki co :-)
http://sport.onet.pl/wiadomosci/sawka-sport,5012357,10548982,fotoreportaz-maly.html
komisaRz von Ryba
03-02-2012, 21:01
To jeszcze o ACTA
http://demotywatory.pl/3669425/Kolezanko-gdzie-jestes (http://demotywatory.pl/3669425/Kolezanko-gdzie-jestes)
i kilka do których mam prawa, mróznastał więc trzeba szukać we wnętrzach :)
https://lh5.googleusercontent.com/-6OUF-8wNLAw/TyouvsukFJI/AAAAAAAAB7c/8boYOKhRCeQ/s512/20110519009.jpg?gl=PL
https://lh5.googleusercontent.com/-hkloZOMFnWI/TyouzBvaO0I/AAAAAAAAB7M/dJwlkamjyIQ/s640/20120122080.jpg?gl=PL
https://lh5.googleusercontent.com/-4WL9UWPgy48/Tyou0N12AeI/AAAAAAAAB7s/WHF3bWAHmTU/s512/20120122082.jpg?gl=PL
Mamcia DwaChmiele
13-02-2012, 14:32
Z życia wzięte. Rozmowa dwóch wykształconych, obytych w świecie (a może światku) mężczyzn.
Warszawiak: I jak się tam panu żyje, w tych Bieszczadach, panie Wojtku?
Rzeszowiak w Rzeszowie mieszkający (rozbawiony pytaniem): Ciekawie, panie Piotrze, ciekawie. Dziś, aby tu do pana do stolicy przyjechać, musiałem najpierw odgarnąć śnieg, bo sięgał już okien i przepędzić sprzed drzwi niedźwiedzia.
JELONEK
Starość idzie Drogi Panie,
Coraz cięższe wypróżnianie.
Coraz częściej w brzuchu burczy,
Kusiek mi się mocno skurczył.
Gniotą kark przeżyte lata,
Bolą nerki i prostata.
Wzrok nieostry, w stawach strzyka,
Chyba już nie będę bzykał !
Nawet moja białogłowa
Wdzięki swe przede mną chowa
Twierdząc, żem nie konik polny
I do skoków już niezdolny.
A ja jestem jak ze stali :
W starym piecu diabeł pali,
Marzy mi się jeszcze skok,
Taki nagły, męski w bok.
Popić tęgo, jak Zagłoba
Niech mnie potem boli głowa
I niech kac mnie znowu męczy,
Żona wymówkami dręczy.
A ja znowu jak jelonek,
Ostry różek, cud ogonek !
Nagle w stawach cosik chrupnie,
Prysły ze łba myśli głupie.
Wspomnień łezka z oka kapie
Możesz marzyć stary capie !!!
( W. Szymborska )
komisaRz von Ryba
19-02-2012, 19:40
http://img704.imageshack.us/img704/9693/strazmiejska.jpg
don Enrico
20-02-2012, 19:53
Takiego starocia odgrzebałem :
.
Wielgi galant pan Bazyli
Przeprasza na chwili,
Bo mu portki traśli
Het na samym tyli.
A że tera tak nie chyci
Trza lecieć pu nici,
Bo si goły świci
Ta joj, ta fest.
komisaRz von Ryba
27-02-2012, 23:16
Stary farmer miał staw na tyłach ogrodu.
Pewnego wieczoru postanowił tam pójść.Przy okazji wziął wiadro aby z ogrodu przynieść trochę owoców. W miarę jak zbliżał się do stawu ,słyszał coraz głośniejsze hałasy i krzyki
W końcu dotarł nad staw i oczom jego ukazało się kilka kąpiących się nago młodych kobiet. Na widok farmera krzyknęły:
-Nie wyjdziemy, dopóki pan nie odejdzie!
Stary farmer zmarszczył tylko brew i powiedział
-Nie przyszedłem tu po to, żeby was oglądać, jak pływacie nago ani po to aby was zmuszać do wyjścia z wody - tu farmer pokazał trzymane w ręku wiadro - tylko po to, żeby nakarmić aligatora.
creamcheese
01-03-2012, 11:34
Siedzi dwóch bieszczadników na progu chaty i sącząc browara patrzy na obejście...a tam kogut „dosiada” kolejną swoją kurę.
Ze stodółki wychodzi gaździna z przetakiem pełnym ziarna ...cip, cip zachęca drób.
Kogut zeskakuje z kury i pędzi do rozsypywanego ziarna.
Na to jeden z bieszczadników wznosząc oczy do nieba:
- Nie daj, Panie Boże, takiego głodu!
Zasłyszany:
-Dlaczego Rysiu z "Klanu" umarł?
-Bo złapał wieniec na pogrzebie Hanki Mostowiak
Polska rok 2054. ZUS po raz kolejny podniósł emerytalną poprzeczkę. Rodzina Pyziołów: Wacek Pyzioł, nestor rodu, lat 104, operator koparki, dorabia do pensji rozwożąc butle gazowe. Czasem zapomina do czego służy koparka, ale to nic. Zeszyt z opisem nosi przy sobie, nie widzi na jedno oko a drugie o 40% osłabione, ale życzliwi przechodnie zawsze poczytają o co biega.
=============
Żona Wacka Krystyna Pyzioł, lat 101, księgowa. Kochane prawnuczki dowożą ją do roboty, na zmiany przeliczają słupki liczb, co przy czterdziestu prawnuczkach przebiega dosyć sprawnie i pozycja Krystyny w firmie jest nie do zakwestionowania. Antoni Pyzioł, syn Wacka i Krystyny, lat 80, leśniczy z zaawansowanym Alzheimerem. Okrutny Niemiec rzuca Antonim po całym powiecie. GPS wszyty w portki informuje wnusie o miejscu pobytu dziadka. ZUS oddala tysiąc czternaste podanie o rentę.
=====================
Małżonka Antoniego, Marianna, lat 78, laborantka w zakładach chemicznych. Jest po sześciu wybuchach i dwóch wyciekach trucizn. Okopcona, lecz pełna wigoru.
==================
Drugi syn Wacka, Leszek Pyzioł, lat 78.Murarz i tytan pracy. Jeden poziom budynku w rewelacyjnym czasie ośmiu lat. Dwóch pomocników, obaj po 70 lat kryją Lesia jak mogą. Żona Leszka, Józefa, lat 74, fryzjerka. Z konieczności strzyże owce. Im jest wszystko jedno jak wyglądają po robocie Józefy. Kolejny syn Wacka, Marian Pyzioł, lat 76, operator dźwigu żurawia. Mieszka na stałe w kabinie. Nie opłaca się schodzić bo trochę to trwa. Wnusie dowożą prowiant i DVD ze zrzędzeniem żony, Teofili Pyzioł, lat 75, położnej z Parkinsonem czasowo zawieszonej w czynnościach zawodowych po trzech upuszczeniach noworodków.
=============================
Kolejne dziecko Wacka i Krystyny Pyziołów córka Stefania Krążol, lat 82, pilotka wycieczek zagranicznych, której i tak nikt nie słucha bo często angielskie słowa miesza z rumuńskimi i rosyjskimi. U Stefci historia potrafi wyglądać nieco dziwnie i bywa, że Jaćwięgowie leją Krzyżaków pod Koronowem a Henryk Pobożny zostaje małżonką księcia Witolda, przez co wzmacnia się przymierze Sasów i Hetytów. Na marginesie, mąż Stefanii, Leon Krążol, lat 95, chirurg na rencie inwalidzkiej, bo ZUS sprytnie przeliczył wydatki na Krążola i wydatki na ofiary jego trzęsących się dłoni. Krążol wygrał. Może zwiedzać świat za 1600 zł renty.
===========================
Ostatni syn Wacka i Krystyny, Wiesław, lat 69, policjant z wydziału kryminalnego na rok przed emeryturą. Ostatni sukces - wielogodzinny pościg i aresztowanie dziewięćdziesięcioletniego złodzieja batoników.
============================
Wśród przedstawicieli trzeciej generacji na uwagę zasługuje Jeremiasz Pyzioł, syn Antoniego i Marianny Pyziołów, lat 58, po przeszczepie nerki i dwóch zawałach nadal lata helikopterem GOPR-u. ZUS uzależnia prawo do renty od trzeciego zawału.
===========================
Az strach pomyslec ze takie czasy nadchodza WUKO
Zawsze jest alternatywa: można przejść na emeryturę na sposób starojapoński. Ale to już nie jest śmieszne.
komisaRz von Ryba
05-03-2012, 23:06
W wyniku wielu próśb mężczyzn w sprzedaży pojawiły się wreszcie nowe kosmetyki: perfumy "Takie ładne, kwiatowe", szminka "Mniej więcej czerwona", krem "No, do twarzy" i absolutny hit - odżywka do włosów "Coś jak szampon, ale się nie pieni".
creamcheese
06-03-2012, 21:33
2769127692
szkoła óczy, stódia krztałcą
Az strach pomyslec ze takie czasy nadchodza WUKO
moze jednak wczesniej bedzie ten zapowiadany koniec swiata? ;-)
http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=3nMN-tQdiGg&NR=1
komisaRz von Ryba
13-03-2012, 22:29
- Skąd masz topór?
- Królowa elfów mi dała.
- Czad. A topór skąd masz?
Starsze małżeństwo obchodzi czterdziesta rocznice ślubu. Przy gościach mąż wspomina młode lata.
- Oj, przyprawiłem ja rogi niejednemu mężowi...
Na to żona;
- A ja tylko jednemu !..
Konrad783
17-03-2012, 16:37
Straży Miejskiej z warszawskiej Pragi Północ udało się złapać wandala, który na ścianie jednej z kamienic napisał
"Gierek żyje!".
Chuliganem okazał się 73-letni Bolesław Gierek, który już czwarty miesiąc nie dostał emerytury.
Przychodzi facet do lekarza i wyznaje;
-Panie doktorze, żona mnie zdradza!
-Ależ drogi panie z takim problemem, to chyba nie do mnie. Są poradnie rodzinne, niech tam pan szuka pomocy.
-Ale żona mnie zdradza, a rogi mi nie rosną
-Proszę pana, to się tylko tak mówi w potocznym języku
-A to mnie pan uspokoił, bo myślałem że mam niedobór wapna
Basia Z.
20-03-2012, 18:44
Pewien facet chciał się odchudzić, znalazł na Internecie reklamę firmy, która oferowała szybkie i przyjemne odchudzanie, wybrał więc na początek ofertę:
- "schudniesz o 5 kg w 5 dni"
- zadzwonił, zamówił i czeka na zamówienie.
Następnego dnia do jego drzwi zadzwoniła piękna dziewczyna ubrana tylko w przejrzystą bluzkę i mająca na szyi kartkę z napisem "jak mnie złapiesz - będę twoja", po czym od razu odwróciła się i zaczęła biec. Facet za nią. Dogonił ją po kilku godzinach biegania i zrobił z nią to co chciał.
Przez 4 kolejne dni przed jego drzwiami pojawiała się ta sama dziewczyna i za każdym razem kończyło się to tak jak poprzednio.
Po 5 dniach facet wszedł na wagę - i faktycznie schudł 5 kg.
Ale to mu było jeszcze mało, zamówił więc w tej samej firmie kolejną ofertę:
- "schudniesz o 10 kg w 5 dni"
Następnego dnia do jego drzwi zadzwoniła inna - jeszcze piękniejsza i zgrabniejsza dziewczyna odziana tylko w przejrzystą bluzeczkę bez bielizny, z powieszoną na szyi kartką "jak mnie złapiesz - będę twoja", tak pięknej dziewczyny w życiu jeszcze nie widział.
Piękna dziewczyna biegała bardzo szybko, ale po całym dniu gonitwy wreszcie facetowi udało się ją złapać - i zrobił z nią to na co miał ochotę.
Kolejnego dnia i przez następne 3 dni wszystko przebiegło tak samo.
Po tych kolejnych 5 dniach facet wszedł na wagę i okazało się że stracił kolejne 10 kg, postanowił więc iść na całość i zamówił w firmie ofertę:
- "schudniesz o 25 kg w 5 dni"
Pani przyjmująca zamówienie uprzedziła go:
"to jest oferta tylko dla najbardziej wytrzymałych i najbardziej zdeterminowanych, niech się pan zastanowi zanim przyjmę zamówienie".
Ale facet był zdecydowany - zamówienie złożył.
Następnego dnia dzwonek - otwiera drzwi a za drzwiami stoi potężnie zbudowany i owłosiony facet ubrany tylko w różowe stringi z powieszoną na szyi kartką:
"jak cię złapię - będziesz mój"
bogdaneg
21-03-2012, 08:30
Po kilku godzinach żona wychodzi z salonu piękności a mąż na jej widok:
-Trudno, chociaż spróbowałaś...
marmota_m
22-03-2012, 12:21
http://www.youtube.com/watch?v=ud9BxaikChU&feature=g-logo&context=G2cc35c7FOAAAAAAABAA
Maciuś...
Miejscowy
23-03-2012, 21:49
- Skąd masz topór?
- Królowa elfów mi dała.
- Czad. A topór skąd masz?
podobny motyw jest w babach jakiś innych co są jest
tyle że pointą zderzak jest
Pewnego razu do wojska stacjonującego na pustyni przyjechał generał, no i pyta żołnierza, jak tam jego życie seksualne, a on mówi:
- No niby do miasta daleko, ale mamy taką starą wielbłądzicę, więc nie ma problemu.
Pyta drugiego, a on też odpowiada mu to samo, pyta trzeciego, a ten znowu odpowiada mu to samo. W końcu generał kazał się zaprowadzić do tej wielbłądzicy.
Wychodzi od niej po półgodziny i mówi:
- No, ta wasza wielbłądzica jest stara, ale jeszcze może być.
- Jasne, że może być - odpowiadają żołnierze - do miasta zawsze można dojechać.
Przychodzi zajączek do burdelu i pyta:
- Niedźwiedzica jest?
- Nie ma.
- A wilczyca jest?
- Nie ma.
- To może chociaż lisica jest?
- Nie ma.
- A która jest?
- Jest pytonica.
- No dobra, może być.
Poszedł zając na górę, ale gdy tylko wszedł do pokoju, pytonica go połknęła. Ale zaczyna się zastanawiać:
- Zaraz... śniadanie jadłam, obiad też już był, a do kolacji jeszcze 3 godziny, więc to pewnie klient...
I wypluła zająca. Na to zając, doprowadzając futerko do ładu:
- Jak bierzesz do buzi, to mogłabyś uważać!
Miejscowy
29-03-2012, 14:00
przed paroma chwilami:
wychodzę z BWA, zaczepia mnie kobieta:
- proszę pana, gdzie tu jest galeria?!
- o tutaj - pokazuję
pani weszła, ja sobie poszedłem
po paru sekundach kobiecina wyskakuje jak oparzona i krzyczy za mną:
- ale ja potrzebuję z ODZIEŻĄ!
komisaRz von Ryba
30-03-2012, 10:52
Stirlitz zaatakował z nienacka. Znienacko bronił się tak jak umiał. A Umiał to też był nie lada zawodnik...
marmota_m
30-03-2012, 13:30
http://www.youtube.com/watch?v=aZBhyPiyeOs
Konrad783
31-03-2012, 22:37
Chemik obserwował manifestacje.
W Warszawie 20 tysięcy osób domagało się wyższych zasiłków.
W Krakowie 15 tysięcy osób domagało się miejsc pracy.
W Poznaniu 18 tysięcy osób domagało się lepszego dostępu do służby zdrowia.
W Łodzi 14 tysięcy osób domagało się żłobków i przedszkoli.
W Katowicach 12 tysięcy osób domagało się wyższych dotacji na kulturę.
"Tłuszcze nienasycone", pomyślał chemik.
Facet zbiera w lesie grzyby, a tu zza krzaka wychodzi staruszka z dubeltówka i woła:
-Czy pan, młody człowieku, nie chciał mnie może zgwałcić?
-Ależ skąd! Co tez babci do głowy przychodzi?
-A tu trzeba będzie...
Jedzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok "tirówek".
Żona pyta:
- Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane???
- One zarabiają na nierządzie.
- A co to znaczy?
- Robią ludziom przyjemności za pieniądze.
- A dużo można na tym zarobić ??
- Oj, bardzo dużo, kochanie.
- To może i ja bym stanęła ? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne...
Mąż unosi brwi ze zdziwienia:
- No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja też się zgadzam.
- A co muszę zrobić - pyta żona.
- Stan tu, ja stane 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz "stówa" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie.
- Ok.
Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się mercol. Żona podchodzi, a kierowca pyta:
- Ile?
- Stówa.
- Ale ja mam tylko siedem dych.
- Poczeka pan. Muszę porozmawiać z menadżerem.
Żona biegnie do męża i pyta:
- Józek, ale on mówi, że ma tylko 7 dych. Zrobić to?
- Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu weźmiesz do ręki.
Żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi ręką za siedem dych. Gość się zgadza, wyciąga... Oczom żony ukazuje się instrument długi aż do
kolana klienta. Żona wytrzeszcza oczy i mówi:
- Muszę porozmawiać z menadżerem.
Biegnie zdyszana do męża i woła:
- Józek nie bądź świnia !!! Pożycz mu te trzy dychy!!!
Byl sobie facet, ktory mial motor. A poniewaz, bardzo lubil swoj motor to smarowal go wazelina, zeby mu nie zardzewial podczas deszczu. I pewnego razu spotkal dziewczyne marzen. On ja pokochal, a ona jego jak to w bajkach bywa. I pewnego dnia ona zaprosila go do siebie na obiad. Przed wejsciem do jadalni uprzedzila go: - U nas w domu jest taka tradycja, ze kto sie pierwszy odezwie po obiedzie zmywa naczynia, ta tradycja obowiazuje rowniez gosci.
Tak wiec pamietaj. No wiec zaczeli jesc, zjedli i siedza i patrza po sobie. Chlopak sobie mysli:
- Mmmm, pycha obiad trzeba by bylo podziekowac, no ale nie bede przeciez zmywac.
Dziewczyna sobie mysli:
- Zabralabym go juz do pokoju, ale nie moge nic powiedziec, bo bede musiala zmywac.
Matka mysli:
- Trzeba by juz wstac, ale napracowalam sie dzisiaj i nie chce mi sie zmywac.
Ojciec mysli: - Nic nie robilem przez caly dzien to i zmywac nie bede.
Mija pol godziny. Chlopakowi sie znudzilo, wzial dziewczyne posadzil na stole, podniosl jej spodnice, spuscil spodnie i uzyl sobie. Siada i mysli:
- UUUch, lezalo mi to juz od dwoch dni, trzeba by jej cos powiedziec, bo to jakos glupio, ale przeciez zmywac nie bede.
Dziewczyna mysli :
- Bylo ekstra, trzeba by mu podziekowac, ale to zmywanie...
Matka mysli:
- Nie mialam tego od 6 lat, trza by cos staremu powiedziec, ale nie teraz, bo zmywac nie bede.
Ojciec mysli:
- A to gnoj, moja corke przeruchal, a ja przez to zmywanie nic nie moge po- wiedziec.
Mija nastepne pol godziny. Chlopak wzial mamusie na stol i powtorzyl numer. Siada i mysli:
- Ale sie spodlilem. Tu taka lacha, a ja jej matke. Musialbym sie wytluma- czyc, ale ...
Dziewczyna mysli:
- swinia, najpierw ja, potem moja matka. Musialabym mu cos powiedziec, ale...
Matka mysli:
- Ehhhh! Jak dobrze! Jak mu podziekowac, jak nic nie mozna powiedziec. Ojciec z piana na ustach mysli:
- Moja corka, moja zona na moim stole, a ja nic nie moge temu draniowi powiedziec.
Nagle zerwal sie deszcz. Chlopak wstaje od stolu, podchodzi do okna i patrzy jak jego motor moknie.
- He, he, dobrze, ze go wysmarowalem wazelina - mysli - Jak przestanie padac to musze go znowu posmarowac. I zaczyna szukac po kieszeniach puszki, i stwierdza, ze zapomnial jej wziac z domu. - No trudno, zmyje te naczynia - mysli i pyta:
- Czy ktos ma wazeline?
Na co ojciec zrywa sie i biegnie do kuchni: - To ja juz pozmywam!
Wilk kupił nowy wóz i szpanuje po lesie,wtem zobaczył idącą lisicę,ostro wychamował naprzeciwko niej,uchyla korbką szybę i mówi-hej lisico! chodz przejedziesz się zemną,na to lisica Eee nie...-ależ choć,nic Ci nie zrobię,tylko kilka rundek po lesie,-Eee,nie! stanowczo mówi ruda.Wilk już niewie co wymyśleć,aby zwabić rudą do środka,więc prubuje...
-Lisiczko,choć zajrzyj do środka,zobacz jakie to wspaniałe wygodne wnętrze...-lisica zaciekawiona, wreście ostrożnie zbliża się do auta...-śmiało,mówi wilk,śmiało,choć zajrzyj do środka.Lisica wkłada głowę przez opuszczoną do połowy szybę i...wilk szybkim ruchem podnosi korbką szybę,zaciskając głowę lisicy w oknie,otwiera drzwi,wybiega i zalatuje lisicę i zapiernicza ją od tyłu że hey...
Całą sytuację ogląda z zaciekawieniem zając stojący na skraju lasu i mówi,-hmm,wóz,jak wóz,ale takie drzwi to by się przydały...
Wielkie nieszczęście sie stało!...jak my z Cześkiem zabili świniaka,to kot połówkę jego porwał i przez rynnę na dach wciągnoł http://www.virago.com.pl/images/smilies/icon_lol.gif
osiemnasty wiek,polska wieś,dwór...do panny dziedziczki parobek się zalecał a że był chłopak urodziwy,to i ona mu rada była.Żeby cały mezalians ukryć przed rodzicami młodej dziedziczki,to młodzi tylko po zmroku się spotykali,a że dziedziczka pokój na parterze dworu miała,to i łatwo parobek przez okno wchodził i ...tak co noc...aż pewnego razu gdy już młodzi nieżle w łożu w tenczas i wówczas http://www.virago.com.pl/images/smilies/icon_mrgreen.gif stała się żecz niebywała,dwór zaczoł płonąć niewiadomo z jakiego powodu,a że był jeszcze strzechą kryty,to płomienie opanowały cały już dach i zaczeły schodzić na dół.Wrzask się zrobił i tumult,wszyscy chłopi i służba już na dworze a nasz parobek kochaś w środku,wyjść nie może,no bo wszystko by się wydało...co tu robić,sprawa beznadziejna...ale jak to we dworze kiedyś, wszędzie kufry były,więc wlazł i czeka...na zewnątrz coraz głośniej,ludziska krzyczą:wody,wody!,dwór się pali!,dwór się pali!...a parobek kochaś krzyczy z kufra: wynośić kufry!,wynośić kufry!!
komisaRz von Ryba
06-04-2012, 18:53
idealne ogłoszenie motoryzacyjne
http://tablica.pl/oferta/alfa-romeo-156-2002-IDXmJR.html#3971d4ab
tomas pablo
06-04-2012, 20:33
faktycznie !! ..uczciwy aż do bólu :-D.....
kupiłbym może...ale jakoś nie przepadam za alfami :mrgreen:
trzykropkiinicwiecej
06-04-2012, 22:01
http://img1.demotywatoryfb.pl/uploads/201112/1323443135_by_Proteo.jpg
Instrukcja czyszczenia muszli toaletowej:
1. Podnieść klapę muszli i wlać jedną ósmą szklanki szamponu dla zwierząt.
2. Wziąć kota na ręce i głaskając go iść wolno w stronę łazienki.
3. W odpowiednim momencie wrzucić kota do muszli, zamykając jednocześnie klapę. W razie potrzeby stanąć na niej.
4. Kot w tym czasie samodzielnie rozpocznie czyszczenie muszli, wytwarzając przy tym wystarczającą ilość piany.
Odgłosami dochodzącymi z muszli nie należy się niepokoić ispokojnie pozwolić kotu wyżyć się do woli!
5. Zainicjować fazę mycia turbo i płukania końcowego poprzez kilkukrotne uruchomienie spłuczki.
6. Jeśli stanie na klapie muszli było konieczne, poprosić kogoś innego o otwarcie dzwi wejściowych.
Zadbać o to, żeby nikt nie znajdował się między dzwiami łazienki a wejściowymi.
7. Z bezpiecznej odległości możliwie szybko otworzyć klapę toalety.
Duża szybkość kota spowoduje samoczynne wysuszenie jego sierści.
8. W ten sposób i toaleta i kot są znowu czyściutkie.
Matka przyprowadziła swoją osiemnastoletnią córkę do lekarza, informując go, że córka nieustannie cierpi na mdłości. Lekarz po zbadaniu córki stwierdził, że jest ona mniej więcej w czwartym miesiącu ciąży.
- Co też pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miała do czynienia z żadnym mężczyzną! Prawda, córeczko?
- Prawda, nawet się nigdy nie całowałam - zapewniła córeczka.
Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczął intensywnie wypatrywać w dal.
- Panie doktorze, czy coś nie tak? - pyta po pięciu minutach zaniepokojona mamuśka.
- Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. No więc stoję i czekam
http://www.virago.com.pl/images/smilies/icon_mrgreen.gifhttp://www.virago.com.pl/images/smilies/icon_biggrin.gifhttp://www.virago.com.pl/images/smilies/icon_lol.gif
Mąż z zoną leżą w łóżku, mężowi zachciało się pić,
a że leżał od ściany,zaczyna powoli przechodzić przez żonę.
Ta sądząc,że mąż ma ochotę na seks,mówi:
-Zaczekaj mały jeszcze nie śpi.>
Po trzech minutach,mąż ponownie próbuje przejść przez żonę,
bo nadal męczy go pragnienie.
-Mówiłam że poczekaj bo mały jeszcze nie śpi
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę,a potem wstaje delikatnie,
żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka.
Idzie do kuchni,odkręca kran i stwierdza że nie ma wody.
Sprawdza w czajniku,wody też nie ma.
W końcu wyciąga z lodówki wyciąga szampana i go otwiera.
Żona słysząc huk,woła.
-Co ty tam robisz?!!
Na to odzywa się dziecko.
-Nie chciałaś mu dać dupy,to się zastrzelił!!!
nie wiem czy to śmieszne ale jakiś znak czasów;http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ENvUm29oNbE
...super;-),jednak ja bym zastosował dobry smar do nart...
nie wiem czy to śmieszne ale jakiś znak czasów;http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ENvUm29oNbE
to chyba bardziej zaawansowana wersja tych szufladek co maja na wschodzie na stacjach benzynowych czy dworcach- co wkladasz do szufladki kase, pani obraca korba do siebie, wyjmuje pieniazki, wklada bilet i reszte i obraca znow do ciebie szufladke...
wrocili ruscy z ameryki i sie chwala: "ubili my niedziwiedzia", przyjaciel pyta: "grizzli"? i slyszy w odpowiedzi: "niet, strielali". ;)
Amerykańscy turyści wybrali się na spacer do rosyjskiego lasu. Spotykają niedźwiedzia. Wrzask, panika, rzucają się do ucieczki. Niedźwiedź za nimi. Nieopodal, na polance biesiaduje grupa Rosjan: kocyk, wódeczka, zakąska, flaszeczki chłodzą się w strumyku. Pełna kultura, nie wadzą nikomu. Nagle na polanę wpada wrzeszcząca zgraja i przebiega przez środek pikniku. Kocyk zdeptany, wódka rozlana - granda! Więc Rosjanie gonią intruzów i spuszczają wszystkim wp!#%$#%. Już trochę uspokojeni wracają na miejsce imprezy. Jeden zauważa mimochodem: - Ten w futrze to nawet nieźle się bił....
trzykropkiinicwiecej
16-04-2012, 15:53
http://www.youtube.com/watch?v=OmZkeBv3uFc taka impresja na temat wizyty w przychodni przyszpitalnej parę miesięcy temu, czułem się podobnie jak bohater, nawet wzrostem by pasowało, tylko ten wąs... :)
Chłopak z wiochy wyjechał do Angli,raptem po 3 miesiącach wraca do domu na wsi i zaczyna się popisywać jak to już dobrze mówi po angielsku,zdenerwowany ojciec wreszcie mówi...
-wziołbyś się może za jakąś robotę i wyrzucił gnój...
a syn...-what?
na to ojciec...-łot krów i łot kunia
Bydlaku p...;-)
http://www.youtube.com/watch?v=Pi7Q2Qv150Y
Dodałem to do żartów licząc że nie ma u nas jeszcze takich ;miszczuw"
http://www.youtube.com/watch?v=Q1wcIPw_2Gk
komisaRz von Ryba
16-04-2012, 23:08
http://www.youtube.com/watch?v=GEBF-Ayr_JA
http://www.youtube.com/watch?v=WMhYWOsyJGc
http://www.youtube.com/watch?v=7O72abaonLo
creamcheese
21-04-2012, 21:15
Faktycznie, gostek pasuje do posterunku 13-tego. Pozdrawiam
http://www.youtube.com/watch?v=2FBc0auGcU0&feature=relmfu
Mamcia DwaChmiele
21-04-2012, 23:01
Dołączyłam do subskrybentów :) Lecę o początku
Tak się spławia telemarketerów...
http://www.youtube.com/watch?v=F9G-gCScmRM
Sylwek74
22-04-2012, 15:55
...
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=IB-QPtzQtiY
Ostatnio mój ulubiony dowcip ;)
W supermarkecie mąż z żoną przechodzą obok stoiska z bielizną. Żona do męża widząc "stringi":
- Kochanie, może kupiłbyś mi taką bieliznę?
- Ależ skąd! Dupę masz jak kombajn i nie będzie to ładnie wyglądać!
Wieczorem leżą razem w łóżku i mąż delikatnie sugeruje żonie, o co mu chodzi:
- Może się troszkę popieścimy? No wiesz...?
Żona:
- Dla takiego jednego, małego kłosika nie będę kombajnu uruchamiać!:D
http://www.youtube.com/watch?v=316AzLYfAzw&feature=player_embedded
dorota z krakowa
01-05-2012, 18:33
http://www.youtube.com/watch?v=tK9yqE4jskA&feature=related
marmota_m
09-05-2012, 10:21
Wielu ludzi mówi że daje z siebie ponad 100%, ale czy tak jest rzeczywiście?
Co to znaczy osiągnąć 100% w zyciu?
Z pomocą przychodzi nam matematyka:
Jeżeli za A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z podstawimy
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26
To:
H-A-R-D-W-O-R-K (ciężka praca)
8+1+18+4+23+15+18+11 = 98%
a K-N-O-W-L-E-D-G-E (wiedza)
11+14+15+23+12+5+4+7+5 = 96%
Ale,
B-U-L-L-S-H-I-T (pieprzenie głupot)
2+21+12+12+19+8+9+20 = 103%
zaś:
A-S-S-K-I-S-S-I-N-G (włazidupstwo) 1+19+19+11+9+19+19+9+14+7 ! = 118%
Tak więc jedynym, popartym matematycznie, wnioskiem jest to że chociaż ciężka praca i wiedza zbliżą cię do ideału, to tylko pieprzenie głupot i włażenie w tyłek wyniosą cię ponad normę!
marmota_m
26-05-2012, 22:18
http://www.youtube.com/watch?v=NhXGNHFkBTU&feature=related
Sylwek74
02-06-2012, 07:49
http://demotywatory.pl/3816390 :-)
trzykropkiinicwiecej
05-06-2012, 21:43
http://www.youtube.com/watch?v=HPyl2tOaKxM coś dla angielskojęzycznych
don Enrico
21-06-2012, 10:43
Szeroko zakrojone badania uczonych amerykańskich jednoznacznie udowodniły że wódka z lodem atakuje nerki,
rum z lodem wątrobę,
gin z lodem mózg
whiski z lodem serce
bimber z lodem potencje.
Wygląda na to że ten p...... lód szkodzi na wszystko.
Mamcia DwaChmiele
28-06-2012, 15:22
Porwanie rosyjskiego samolotu dzień po dniu
Poniedziałek
Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako zakładnicy.
Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.
Wtorek
Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie wyciągnęli
zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami.
Środa
Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem, pilotami i
pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów.
Wypuściliśmy, a co tam.
Czwartek
Pasażerowie wrocili z zapasami wodki. Balanga do rana. Wypuściliśmy drugą
połowę pasażerów i pilotów.
Piątek
Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzili masę
znajomych. Impreza do rana.
Sobota
Do samolotu wpadł specnaz. Z wódką. Balanga do poniedziałku.
Poniedziałek
Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest milicja, są
desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.
Wtorek
Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. Specnaz się nie zgadza.
Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódką.
Środa
Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli załatwimy wódkę.
Mamcia DwaChmiele
28-06-2012, 15:24
Kto jest kim na uczelni
REKTOR
• Przeskakuje najwyższe budynki za jednym zamachem,
• Jest silniejszy od lokomotywy,
• Jest szybszy od pocisku,
• Chodzi po wodzie,
• Rozmawia z samym Bogiem.
PROREKTOR
• Przeskakuje niskie budynki za jednym zamachem,
• Jest silniejszy od lokomotywy parowej,
• Czasami dogania pocisk,
• Chodzi po wodzie gdy morze jest spokojne,
• Rozmawia z Bogiem, jeżeli otrzyma specjalne pozwolenie.
DZIEKAN
• Przeskakuje niskie budynki z rozbiegu i o tyczce,
• Jest prawie tak silny jak lokomotywa parowa,
• Potrafi strzelać z pistoletu,
• Chodzi po wodzie na krytym basenie,
• Czasami Bóg zwraca się do niego.
PRODZIEKAN
• Ledwo przeskakuje budkę portiera,
• Przegrywa z lokomotywą,
• Czasami może trzymać broń bez obawy o samookaleczenie,
• Bardzo dobrze pływa,
• Rozmawia ze zwierzętami.
PROFESOR
• Odbija się na ścianach próbując przeskoczyć jakikolwiek budynek,
• Może zostać przejechany przez lokomotywę,
• Nie dostaje amunicji,
• Pływa pieskiem,
• Mówi do ścian.
DOKTOR
• Wbiega do budynków,
• Rozpoznaje lokomotywę dwa na trzy razy,
• Moczy się pistoletem na wodę,
• Utrzymuje się na wodzie tylko dzięki kamizelce ratowniczej,
• Bełkocze do siebie.
PANI Z DZIEKANATU
• Podnosi budynki i przechodzi pod nimi,
• Zwala lokomotywę z torów,
• Łapie pocisk zębami i go rozgryza,
• Zamraża wodę jednym spojrzeniem...
• ...Jest Bogiem.
bogdaneg
29-06-2012, 01:56
Wchodzi do przedziału celnik i pyta:
- Alkohol, tytoń, narkotyki?
- Ja poproszę piwo - odpowiada pasażer.
Na egzaminie profesor:
- Odpowiedzi zaznaczajcie ptaszkiem.
glos z sali:
- A długopisem można?
- Czy mogę prosić o rękę Pańskiej córki?
- A co nie masz swojej? - zażartował ojciec.
:mrgreen:
- Mam, ale jest zmęczona - zażartował chłopak.
komisaRz von Ryba
04-07-2012, 22:20
Knajpa. Kolejka do wodopoju. Przy barze jakiś cwaniaczek, taki picuś glancuś, solara, kiety, lakierki w szpic itp. Chciał przyszpącić i zagaduje:
- Jakie macie najlepsze whiskey? Cena nie gra roli.
Barmanka wymieniła kilka nazw.
- To wezmę Chivas Regal.
- Z lodem?
- Nie, bez loda, hłehłehłe.
Na to barmanka z uroczym uśmiechem:
- To pizda jesteś, bo drugi raz nie zaproponuje.
Emeryty:
- Ale upał, nie wyrabiam!
- no, za komuny było lepiej.
marmota_m
11-07-2012, 23:46
29551
:twisted:
Pamiętata Gustava?
http://www.youtube.com/watch?v=j0rVXMzcOro
Z wakacji ;http://www.youtube.com/watch?v=1Hm96rAlZ9I&feature=player_embedded
marmota_m
26-07-2012, 12:47
Dlaczego żaden były ani żaden przyszły premier Polski nie zdecydował się ani nie zdecyduje na zwalczanie nepotyzmu w urzędach i zwolnienia rodzin polityków ?
Bo bezrobocie wzrośnie do 30%.
Koty to są dranie ,leniwe; http://www.youtube.com/watch?v=LDLCJeYeiPw&feature=player_embedded
TamaraSZULC
04-08-2012, 16:02
O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, wszystkie płyty CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera wyrzuciła przez okno, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic nie podejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona, że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła.... Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny…... :lol: ♥♥♥♥♥
creamcheese
04-08-2012, 18:33
Mocne(a może mroczne) wejście Tamary:-)...Witaj!!
diabel-1410
19-08-2012, 20:41
Raut w jednej z ambasad.Jeden z zaproszonych polityków przechwala się że potrafi rozpoznać każdą potrawę po samym zapachu.
Nikt mu nie wierzy więc zasłaniają naszemu bohaterowi oczy i podstawiają pod nos talerzyk z jedzeniem.
Ten wącha i mówi-sałatka rybna z łososia z dodatkami i wymienia je po kolei.Niedowiarki wołają kucharza i ten potwierdza słowa dyplomaty.Podają mu drugie danie na próbę i znowu polityk zgaduje.
Jeden z frakcji niedowiarków postanawia utrzeć mu nosa,bierze swoją żonę na bok,każe jej zdjąć majtki i podstawia ten przedmiot na próbę.Polityk wącha,zastanawia się i pewnym głosem mówi-Krakowska.
Reszta gości zaczyna się śmiać z błędu na co polityk grzecznym i zdecydowanym głosem mówi-proszę dać mi skończyć.Krakowska 6 mieszkania 7
komisaRz von Ryba
27-08-2012, 13:55
tak przy okazji reklamacji mi się przypomniało
http://www.youtube.com/watch?v=m4dDXaP_QAM
http://www.youtube.com/watch?v=5OO3vehbrYw
Mamcia DwaChmiele
27-08-2012, 16:41
http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s480x480/422277_10151123799849629_1842736051_n.jpg
Mamcia DwaChmiele
27-08-2012, 16:42
http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/556648_10151123476884629_135849565_n.jpg
Mamcia DwaChmiele
30-08-2012, 16:52
O tym Komisarzu von R. mówiłeś? ;)
29941
Sylwek74
31-08-2012, 12:19
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=A7rMD00PHuY
diabel-1410
06-09-2012, 16:36
W Świebodzinie gdzie ostatnio pracowałem jest najstarszy sklep TESCO na świecie-powstał cztery lata przed Chrystusem
W Świebodzinie gdzie ostatnio pracowałem jest najstarszy sklep TESCO na świecie-powstał cztery lata przed Chrystusem
Dobre, w mordę......
komisaRz von Ryba
06-09-2012, 21:30
dobre :)
więc aby sieci nie opuszczać
Dlaczego w Lidlu nie ma nic do jedzenia?
.
Bo jest tydzień afrykański
Mamcia DwaChmiele
06-09-2012, 21:37
Bo problemy należy rozwiązywać, a nie mnożyć ;)
29973
komisaRz von Ryba
08-09-2012, 15:24
Jeżeli Apple by robiło rowery:
- można by kręcić kierownicą za friko, ale hamować tylko odpłatnie,
- powietrze do kół - po 5 baksów, pompować można tylko specjalną pompką przez specjalny wentyl,
- bagażnik jest, ale nie można tam niczego przewozić, bo to wbrew warunkom licencji,
- rower jedzie szybko, ale strasznie ciężko kręci się pedałami, przez co siły wystarcza na max pół dnia,
- kosztuje 3x tyle, co normalny rower - płacisz za ogryzek i stylową białą ramę,
- Apple wygrywa procesy z innymi producentami rowerów o stosowanie okrągłych kół w ich produktach.
Desperat ;http://moto.allegro.pl/elddis-typhoon-gtx-zarejestrowana-i2637281809.html
komisaRz von Ryba
27-09-2012, 19:15
https://lh3.googleusercontent.com/-vCOr4yY6G0c/UGSJW_l7uPI/AAAAAAAACUc/hGbkDYVcb3E/s912/DSC00791TIR.jpg?gl=PLostatnio wypatrzyłem
komisaRz von Ryba
28-09-2012, 22:13
:) się ubawiłem
http://www.youtube.com/watch?v=JzvIMXnx8s8
Basia Z.
25-10-2012, 17:11
To nie jest żart, przed chwilą utworzyłam na facebooku wydarzenia, na które chciałam zaprosić znajomych a jednocześnie chciałam je udostępnić na pewnych stronach.
Po różnych próbach działania otrzymałam następujący komunikat:
https://lh6.googleusercontent.com/-7yr14xTMnFE/UIlVlM8sulI/AAAAAAAABwU/WApTXppS_zU/s598/Prelekcja%2520-%2520pokaz%2520zdj%25C4%2599%25C4%2587%2520z%2520a kcji%2520Razem%2520na%2520szczyty%2520-%2520Mozilla%2520Firefox%252025-10-2012%2520170420.jpg
komisaRz von Ryba
27-10-2012, 21:29
Grecy walnie przyczynili się do upadku Troi, Persji, Egiptu, Syrii, Babilonu, Rzymu... Teraz kolej Unii Europejskiej.
kobieta_bieszczadzka
05-11-2012, 17:57
a tak jakoś mi się ....
Czy oświadczenie "Zawsze tak to robimy" nie budzi w was jakichś wątpliwości?
Amerykański standard szerokości torów kolejowych (odstępu szyn) wynosi 4 stopy, 8.5 cala. Prawda, że to dziwaczna liczba?
A czy wiesz dlaczego taki właśnie standard się stosuje?
Ponieważ w ten sposób buduje się linie kolejowe w Anglii, a właśnie angielscy przybysze budowali amerykańskie linie kolejowe.
Dlaczego jednak Anglicy budowali je właśnie tak?
Ponieważ pierwsze linie kolejowe, budowali ci sami ludzie, którzy budowali wcześniej linie tramwajowe, a tam właśnie stosowano ten standard.
Dlaczego jednak stosowano tam ten standard?
Ponieważ ludzie, którzy budowali linie tramwajowe, używali tych samych szablonów i narzędzi, jakich używali przy budowie wagonów tramwajowych, które miały taki odstęp kół.
W porządku! Ale dlaczego wagony miały taki właśnie dziwaczny odstęp kół?
No cóż, gdyby próbowali zastosować jakiś inny odstęp, łamali by pewną starą zasadę budowy dalekobieżnych dróg angielskich, ponieważ mają one taki właśnie odstęp kolein na koła.
A któż to budował te starodawne drogi z koleinami?
Pierwsze dalekobieżne drogi w Europie (i Anglii) zbudowało Imperium Rzymskie dla swoich legionów. Drogi te są w użyciu dotychczas. Ale skąd te koleiny?
Pierwotne koleiny uformowały rzymskie rydwany wojenne. Każdy inny użytkownik tych dróg musiał się dostosować do nich, gdyż inaczej uszkodziłby koła swoich pojazdów. Ponieważ rydwany były wykonywane dla Imperium Rzymskiego,były one wszystkie do siebie podobne jeśli idzie o rozstęp kół.
Jak widać amerykański standard odstępu szyn kolejowych: 4 stopy i 8.5 cala, pochodzi od parametrów technicznych rzymskich rydwanów bojowych. A biurokracja jest wieczna. A więc następnym razem, kiedy dostaniecie do ręki jakąś dokumentację techniczną i zaczniecie podejrzewać, że może ona mieć coś wspólnego z końską dupą, będziecie mieli całkowitą rację, ponieważ rzymskie rydwany wojenne były konstruowane tak, aby ich szerokość była dostosowana do sumarycznej szerokości zadów dwu koni bojowych.
A teraz małe rozwinięcie tematu...
Kiedy spoglądacie na kosmiczny wahadłowiec na stanowisku startowym, widzicie dwie duże rakiety startowe przymocowane po bokach głównego zbiornika paliwa.
Są to rakiety na paliwo stałe, w skrócie: SRB, produkowane w firmie Thiokol, w Utah, w U.S.A.
Inżynierowie, którzy projektowali SRB woleliby, aby były one nieco grubsze, ale... SRB transportuje się z wytwórni na stanowisko startowe koleją.
Tak się złożyło, że linia kolejowa biegnie na pewnym odcinku przez tunel wydrążony w górze. Rakiety muszą się zmieścić w tym tunelu. Tunel jest tylko odrobinę szerszy niż linia kolejowa, a linia ta, jak już wiecie, ma szerokość dwu końskich tyłków. Tak więc jeden z głównych szczegółów konstrukcyjnych kosmicznego wahadłowca, być może najbardziej nowoczesnego systemu transportowego na świecie, został zdeterminowany ponad dwa tysiące lat temu przez szerokość końskiej dupy.
Dobrego dnia ;)
bertrand236
05-11-2012, 18:32
A wiecie dlaczego w Rosji rozstaw szyn jest większy i o ile? Mogę napisać na PW, bo sie boję, że mnie zieloni zbanują :-)
Pozdrawiam
tomas pablo
05-11-2012, 18:54
to poproszę Robercie ;)
diabel-1410
05-11-2012, 19:00
A wiecie dlaczego w Rosji rozstaw szyn jest większy i o ile? Mogę napisać na PW, bo sie boję, że mnie zieloni zbanują :-)
Pozdrawiam
Czy miałeś na myśli odpowiedź i pytanie zarazem cara na pytanie inżynierów o szerokość torów:-) O ile się nie myle masz na myśli średnią europejską:-)
tolek banan
05-11-2012, 19:00
"Jak widać amerykański standard odstępu szyn kolejowych: 4 stopy i 8.5 cala, pochodzi od parametrów technicznych rzymskich rydwanów bojowych."
a pro po budowy:
Czy znacie budowę dzidy bojowej , którą walczyli Rzymianie na swych rydwanach?
kobieta_bieszczadzka
05-11-2012, 20:11
czyżby chodziło o :
-przeddzidzie
-śróddzidzie
- zadzidzie
:mrgreen: ???
bo jeśli tak to jeszcze należy wyodrębnić w przeddzidziu : przedzidzie przedzidzia, śróddzidzie przedzidzia oraz zadzidzie przeddzidzia ... itd 8)
tolek banan
06-11-2012, 13:50
a śróddzidzie składa się: z przeddzidzia śróddzidzia dzidy, śróddzidzia śróddzidzia dzidy i zadzidzia śróddzidzia dzidy - dzidy bojowej oczywiście
http://komediowo.pl/gid,14204382,img,14205282,title,Absurdy-polskiej-rzeczywistosci-Mistrz-Bareja-bylby-dumny,galeria.html
Basia Z.
09-11-2012, 15:58
Mam coś bardzo podobnego, co się nadaje do tej galerii, i to z Bieszczadów.
Może ktoś zgadnie gdzie to jest ?
https://lh3.googleusercontent.com/-u0_tYPlh0sA/UG7c0QrfwVI/AAAAAAAABgw/NqYIvCjo9TA/s640/100_2664.JPG
komisaRz von Ryba
14-11-2012, 21:40
http://m.ak.fbcdn.net/sphotos-d.ak/hphotos-ak-prn1/155901_505195869498173_1438301585_n.jpg
don Enrico
15-11-2012, 08:23
z reklamy czeskich wyrobów
- Wasz alkohol rozwiązuje problemy na chwilę
- Nasz na zawsze.
komisaRz von Ryba
17-11-2012, 21:19
http://img2.demotywatoryfb.pl/uploads/201211/1353155973_j0s4ll_600.jpg
Ubłocony
03-12-2012, 08:12
Basia Z, to zdjęcie o niewchodzeniu w butach to nie Hotelik biały w UG?
Basia Z.
03-12-2012, 08:17
Basia Z, to zdjęcie o niewchodzeniu w butach to nie Hotelik biały w UG?
Niestety nie.
diabel-1410
04-12-2012, 19:03
Co wyjdzie ze skrzyżowania małego murzynka i ośmiornicy?
Bardzo szybka maszynka do zbierania bawełny:-)
sir Bazyl
15-12-2012, 20:31
Właśnie spożywam sobie napój chłodzący (ten mniej wartościowy oczywiście) i mi się przypomniała pogadanka w temacie:
http://www.youtube.com/watch?v=1xCfiOQlkWY
komisaRz von Ryba
16-12-2012, 21:10
a propo weekendowych dyskusji
wersja prostsza
http://demotywatory.pl/3778802/Kaloryfer
i prawdziwsza
http://demotywatory.pl/3965563/Piwny-kaloryfer
marmota_m
17-12-2012, 18:04
Ciemna noc. Chomik wraca do nory z mordą pełną ziarna. Dotarł, ale nie może wleźć - policzki zbyt wypchane. Spróbował raz, spróbował drugi - nie włazi. Co robić? Próbuje to tak, to siak, to w poprzek, to na skos... Już czuje, że zaczął się mieścić, kiedy - ktoś go chwyta za ogon, wyciąga i pyta:
- A ty kto?
- Chomik.
- I po kiego tu leziesz?
- Ziarno na zimę niosę.
- No, co się tyczy ziarna, to ja nie mam nic przeciwko. Ale po kiego mnie, niedźwiedziowi, w dupę włazisz? Toż to ja cały tydzień już kombinuję, czemu sram to słomą, to ziarnami, to żołędziami...
bogdaneg
18-12-2012, 08:08
Jedzie facet samochodem, włącza radio i słyszy:
- Uwaga! Proszę Państwa przerywamy audycję, aby podać ważny komunikat! W Bieszczadach wylądował statek spoza naszej planety, po pozostawieniu przybyszów odleciał. W razie napotkania UFO-nauty prosimy o zachowanie spokoju! Z obcymi można się porozumieć po polsku, tylko trzeba wolno mówić. Podajemy przybliżony opis przybyszów: mali, zieleni, łapy do samej ziemi.
Po pewnym czasie facetowi zachciało się siusiu, więc zatrzymał się przy lasku.
Włazi w krzaki i zdębiał - widzi coś - małe, zielone, łapy do samej ziemi.
Wolno mówi:
- Jestem turystą i jadę do Wetliny.
Słyszy:
- A ja jestem gajowy i sram!
Z pamiętnika terrorysty - obywatela Wspólnoty Niepodległych Państw:
Poniedziałek
Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako zakładnicy.
Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.
Wtorek.
Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie
wyciągnęli
zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami.
Środa
Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem,
pilotami i
pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów.
Wypuściliśmy, a co tam.
Czwartek
Pasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana. Wypuściliśmy
drugą
połowę pasażerów i pilotów.
Piątek
Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzili
masę
znajomych. Impreza do rana.
Sobota
Do samolotu wpadł specnaz. Z wódką. Balanga do poniedziałku.
Poniedziałek
Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest milicja, są
desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.
Wtorek
Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. Specnaz się nie
zgadza.
Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódką.
Środa
Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli załatwimy
wódkę
komisaRz von Ryba
30-12-2012, 23:23
czas promocji
https://lh4.googleusercontent.com/-LWeedlpfnVo/UOC15Vq-CQI/AAAAAAAACiQ/ha9FBUb7kEo/s512/DSC00802przecena.jpg
don Enrico
31-12-2012, 09:26
W jednym z mieszkań impreza sylwestrowa trwa w najlepsze, aż tu łomotanie do drzwi
- otwierać POLICJA
- myśmy nie zamawiali policji tylko prostytutki - dobiega głos zza drzwi
- sąsiedzi dzwonili
- jak sąsiedzi zamawiali to niech sąsiedzi płacą
-----------------------------------------------------------
wesołej zabawy sylwestrowej życzę
Krzysztof Gdula
31-12-2012, 15:31
-Baco, co robicie gdy macie czas? – turyści pytają starego górala siedzącego na pniaku na brzegu drogi.
-Ano, siedzę i myślę.
-A gdy nie macie czasu?
-Wtedy ino siedzę.
Dwójka dzieci amerykańskich dyplomatów została odwieziona do moskiewskiego szpitala w stanie silnego szoku. Do tragedii doszło podczas ich wizyty na rosyjskiej imprezie choinkowej. W pewnym momencie światło zgasło, a rosyjskie dzieci chórem zaczęły wzywać Posępnego Trupa (Dead Morose).
bartolomeo
01-01-2013, 17:18
od zarania dziejów, jak Polska długa i szeroka wszyscy chodzą na jagody :mrgreen:I tak oto zostaliśmy wykluczeni z Polski... Musimy sami zadbać o siebie!
http://www.youtube.com/watch?v=weEDKFZwEYM
Krzysztof Gdula
03-01-2013, 10:13
Poniższy tekst ma być urywkami autentycznych zeznań kierowców – sprawców wypadków drogowych. Są one tak rozbrajająco bezradne lub debilne, że ich lektura wybitnie poprawia humor.
-Mój samochód uderzył w ogrodzenie, przekoziołkował i wyrżnął w drzewo. Wtedy straciłem panowanie nad kierownicą.
-Jakiś pieszy nagle zszedł z chodnika i bez słowa zniknął pod moim samochodem.
-Zjechałem stromą uliczką do tyłu, przewróciłem murek i uszkodziłem pawilon. Nie mogłem sobie po prostu przypomnieć, gdzie jest pedał hamulca.
-Moje auto jechało normalnie, prosto przed siebie, co na zakręcie zazwyczaj doprowadza do opuszczenia szosy.
-Z początku powiedziałem policji, że nic mi się nie stało, ale jak zdjąłem kapelusz, zobaczyłem, że mam wgniecioną czaszkę.
-Przejeździłem już 40 lat i ze zmęczenia zasnąłem za kierownicą.
-Zobaczyłem smutną twarz z wolna przelatującą przed przednią szybą, a potem ten pan gruchnął na dach mojego nowego samochodu.
-Wracając do domu, skręciłem omyłkowo we wjazd do innego domu i uderzyłem w drzewo, którego u mnie w tym miejscu ne ma.
-Pieszy szedł za wolno, więc go przejechałem
-Samochód jadący przede mną nie zachował ode mnie bezpiecznej odległości i dlatego wjechałem na jego tył.
-Nagle znikąd pojawił się niewidoczny samochód, po czym zniknął.
-Nie pamiętam okoliczności, gdyż byłem pijany.
-Jechałem do lekarza z chorym kręgosłupem, kiedy wypadł mi dysk powodując wypadek.
-Nie wiedziałem, że po północy też obowiązuje ograniczenie prędkości.
-Dałem sygnał klaksonem, ale nie działał, jeszcze zanim został zniszczony podczas wypadku.
-W szybkim tempie zbliżał się do mnie słup telegraficzny. Zacząłem jechać zygzakiem, ale i tak słup trafił we mnie, uszkadzając chłodnicę.
Krzysztof Gdula
03-01-2013, 10:23
Do sklepu z wyposażeniem alpinistycznym wchodzi facet z gipsem na nodze i zwojem liny na ramieniu.
Rzuca linę na ladę i tłumiąc wściekłość mówi do sprzedawcy.:
-Panie, to miała być atestowana lina!!
Zachowując stoicki spokój, sprzedawca ogląda linę i mierzy ją, a na koniec wykrzykuje do klienta najwyraźniej wkurzony.:
-Panie, sprzedałem panu 100 metrów liny, urwał się ostatni metr, a pan mi tutaj awanturę robisz!
Sylwek74
09-01-2013, 20:01
Premier Donald Tusk obiecał 400 tysięcy nowych miejsc pracy.
Minister Pracy w Wielkiej Brytanii zaprzecza tym informacjom... :-D
hah, dobre. Przy okazji liny. Humor jak humor, na faktach. Sklep z założenia turystyczny
Stoję za ladą, nuda że hej, wchodzi ryża 40skta (ustalono w wyniku demokratycznego głosowania z kolegami) bry, bry wczymmogępomóc:
- Chciałabym bieliznę interaktywną
Koniec.
Przy temacie. Kupa śmiechu była jak przyszła "stała klientka" i pyta o bieliznę. Mówię kumplowi: pokaż pani (sam cośtam robiłem przy PC), po chwili słyszę śmiech, patrzę a kolega ma spodnie spuszczone do kostek.
Koniec.
Remedios
15-01-2013, 13:07
Pracuje w sklepie sportowym i ostatnio ktoś przyszedł spytał o bieliznę termoizolacyjną :D
a Ostatnio pytają często o piżamy :D nie wiem czemu :D
komisaRz von Ryba
25-01-2013, 22:00
Przychodzi koleś do McDonalda i zamawia zestaw.
- Czy chce Pan powiększone frytki?- pyta sprzedawczyni.
- Powiększone frytki?! To można tak?
- Oczywiście - odpowiada z politowaniem babeczka.
- Rewelacja, to ja poproszę te powiększone frytki.
Po chwili koleś dostaje zestaw z frytkami. Podnosi jedną z nich, ogląda pod światło badawczym wzrokiem i oznajmia z kamienną twarzą:
- Przepraszam ja zamawiałem powiększone frytki...
- No tak, to są powiększone...
- Nie, ta frytka jest normalna...
- No tak, bo powiększone, to chodziło to, że one nie są większe, tylko ma Pan ich więcej...
- Proszę Pani, czy jakby chciała sobie Pani cycki powiększyć, to by sobie Pani dorobiła trzeciego?
Natura dałam nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język, po to abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili. (Sokrates)
...i niestety 10 palców, stąd taki bajzel w necie.
bogdaneg
25-01-2013, 23:56
Moja teściowa jest zagorzałą katoliczką.
To tak jak ja.
Też jestem za gorzałą.
--------------
Facet budzi się po operacji i widzi siedzącą obok łóżka żonę.
- Jakaś ty piękna. - mówi z zachwytem i znowu zasypia.
Budzi się po 2 godzinach i widzi, że żona nadal siedzi.
- Jeszcze tu jesteś, stara krowo?!
- 2 godziny temu mówiłeś, że jestem piękna!
- Ale teraz narkoza przestała działać!
----------
Idzie facet po lesie... deszcz zacina, wiatr duje, noc czarna...
zmarzł cały, patrzy - stoi samochód. Podszedł, zagląda do środka, nikogo, drzwi otworzył, wsiadł na tylne siedzenie chroniąc się przed deszczem. Nagle samochód ruszył... facet zgłupiał...
Samochód jedzie, on siedzi sam, za kierownicą nikogo... Nagle pojawia się owłosiona ręka, kręci kierownicą i znika... Facet w coraz większym strachu. Patrzy wystraszony, pojawiają się pierwsze zabudowania w końcu samochód zatrzymuje sie przed zapuszczonym domem na skraju wsi. Drzwi się otwierają, zarośnięty mężczyzna zagląda do środka i widząc wkulonego ze strachu w najdalszy kąt faceta pyta:
- Co tu [cenzura] robisz!?!
- Eeee... nic... jadę... - duka przestraszony pasażer.
- No [cenzura] można ochujeć!!! Ja pcham a ten [cenzura] sobie jedzie...
:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Krzysztof Gdula
28-01-2013, 23:39
-Z tym pocałunkiem to ja na razie zaczekam - powiedział młody książę złażąc ze śpiącej królewny.
--------------------------
-Denerwuję się. Nigdy wcześniej nie byłem u prostytutki.
-Spokojnie, chłopcze. Odpręż się i powiedz co lubisz.
-Co lubię? Moje chomiki.
--------------------------------
Żona ogląda w TV program o gotowaniu. Mąż odzywa się z przekąsem:
-Nic ci nie pomoże, i tak nie nauczysz się gotować.
-I to mówi ten, który ciągle ogląda pornosy...
Sylwek74
31-01-2013, 08:33
http://i48.tinypic.com/23kufed.jpg
komisaRz von Ryba
02-02-2013, 12:21
Sprawa rozwodowa:
- Co jest przyczyną pozwu?
- No
- Mąż pije?
- Nie
- Narkotyki?
- Nie
- Mało zarabia?
- Nie, nieźle zarabia
- Bije panią?
- Nie
- Nie zajmuje się dziećmi?
- Zajmuje
- Zdradza panią?
- Ależ skąd!
- Nie zaspokaja panią seksualnie?
- Nie, z tym wszystko OK.
- Nie pomaga pani przy pracach domowych?
- Pomaga, robi wszystko, co potrzeba
- To, co jest przyczyną rozwodu?!
- Wysoki Sądzie, musiałby Wysoki Sąd zobaczyć, z jaką miną on to robi...
komisaRz von Ryba
12-02-2013, 21:31
http://www.marudek.pl/2786http://www.marudek.pl/2786http://www.wysyp.pl/demot/0_0_0_77864074_middle.jpg
tolek banan
14-02-2013, 14:42
Bruner i Kloss rozmawiają po latach:
Hans narzekasz na polską emeryturę ,a mówiłem Ci ,żebyś pracował dla nas
tolek banan
14-02-2013, 15:39
Papież Polak pracował do śmierci.
Papież Niemiec pracował do emerytury.
Stały Bywalec
14-02-2013, 19:39
"Pozory mylą..."
- Powiedział jeż-samiec, schodząc ze szczotki ryżowej.
DUCHPRZESZŁOŚCI
15-02-2013, 11:18
- ta Polska to to taki dziwny kraj
Polak wstając rano włącza japońskie radio, zakłada amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i tajlandzkie tenisówki. Z holenderskiej lodówki wyciąga niemieckie piwa, siada przed koreańskim telewizorem i w amerykańskim banku zleca przelew za opłaty stałe. Po czym wsiada do czeskiego auta i jedzie do francuskiego hipermarketu. Po uzupełnieniu żarcia w - cypryjskie ziemniaki, hiszpańskie pomidory, belgijski ser i greckie wino wraca do domu. W drodze myśli jak fajnie by było pojechać na wakacje do Chorwacji albo jeszcze lepiej do Egiptu. Gotuje obiad na rosyjskim gazie. Siada na włoskiej kanapie, zjadając zupę z chińskich talerzy.
Następnie czytając polskojęzyczną gazetę - zastanawia się dlaczego nie ma w Polsce pracy? (jak dobrze że małżonka przysłała trochę funtów z Wielkiej Brytanii)
W zasadzie to tragedia, nie humor ale co tam.
Krzysztof Gdula
20-02-2013, 20:23
U bacy pokój zajmuje dwoje młodych ludzi i nie wychodzą z niego przez trzy dni. W końcu zaciekawiony baca puka do drzwi pokoju.
-Hej, jesteście tam?
-Jesteśmy, baco.
-A co wy tam robita?
-Zażywamy owoce miłości.
Baca myśli chwilę.
-A to zażywajta. Tylko łupin nie wyrzucajta przez okno, bo mi się kury dławią.
Sylwek74
28-02-2013, 13:45
- No to co, jutro pijemy!!!
- Ta a z jakiej niby okazji?
- Z okazji urodzin Ani
- Oooo a jakiej Ani?
- Ani moich, Ani twoich!
komisaRz von Ryba
05-03-2013, 17:52
Tłumaczenie wywiadu, jakiego Dr Paulo Ubiratan ze szpitala w brazylijskim Porto Alegreon udzielił lokalnej telewizji.
I który od wielu miesięcy jest rozsyłany, powielany, komentowany i chwalony przez miliony mieszkańców Ameryki Łacińskiej.
Doktorze, ćwiczenia aerobikowe przedłużają życie, prawda?
- Ludzkie serce jest tak zaprogramowane, aby uderzyć określoną ilość razy. Nie marnujmy więc tych uderzeń na ćwiczenia. Wszystko się przecież zużywa. Twierdzenie, że sport to zdrowie, jest tak samo trafne, jak sugestia że szybka jazda samochodem przedłuży jego sprawność. Chcesz żyć dłużej? Zrób sobie siestę!
A co z mięsem? Czy rzeczywiście dla zdrowia należy jeść jak najwięcej owoców i warzyw?
- Zastanówmy się nad logistyką pokarmu. Co je krowa? Trawę i kukurydzę, prawda? To przecież rośliny. Zjedzenie befsztyka jest więc niczym więcej jak bardzo efektywnym wprowadzeniem warzyw do naszego organizmu. A że nasze trawienie wspomaga jedzenie produktów zbożowych, od czasu do czasu warto też posilić się drobiem.
A czy należy ograniczyć spożycie alkoholu?
- W żadnym wypadku! Wino robi się przecież z owoców. Z kolei brandy, czy cognac to przedestylowane wino, co oznacza nic więcej jak to, że z wyjściowych owoców zabiera się więcej wody, aby człowiek mógł je jeszcze lepiej wykorzystać. To po prostu skondensowane owoce. Z kolei piwo to produkt zbożowy. Trzeba je pić!
Jakie są korzyści z regularnych ćwiczeń fizycznych?
- Tak jak już mówiłem: nie marnujmy serca. Nie należy naprawiać czegoś, co nie jest zepsute. Skoro się dobrze czujesz, to po co sobie komplikować życie. 15 minut seksu dziennie jest więcej niż wystarczające do utrzymania formy.
A co ze smażonymi potrawami ? Ostatnio mówi się dużo o ich szkodliwości.
- Nie, jeśli używamy oleju roślinnego. Produkty pochodzenia roślinnego są podstawą zdrowego żywienia.
No ale ćwiczenia pomagają na pewno w odchudzaniu?
- Z tym też trzeba uważać. Bowiem intensywnie ruszane mięśnie mają przecież tendencjędo wzrostu. Zobaczmy jakie są wieloryby. Żywią się tylko planktonem, piją tylko wodę, cały czas się ruszają i jakie są grube! Poza tym pamiętajmy: zając cały czas biega, skacze ale żyje maksymalnie 15 lat. Z kolei żółw nie skacze, nie biega, porusza się powolutku, nic nie robi i żyje nawet 450 lat. Gdyby dużo chodzenia było zdrowe, to listonosze żyliby wiecznie!
A co z czekoladą?
- Toż to kolejna roślina! Kakao jest wspaniałym pokarmem powodującym uczucie szczęśliwości. Jedzmy go jak najwięcej!
I pamiętajmy:
Życie nie powinno być podróżą do grobu w trakcie której tracimy czas na to, aby dotrzeć do niego cało i zdrowo, z atrakcyjnym, dobrze zachowanym ciałem.
Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż.
W samolocie stewardessa z wielkim, pięknym biustem pochyla się nad pasażerem ukazując swój apetyczny dekolt i pyta:
- Kawa, a może herbata?
Pasażer:
- A przepraszam, w którym jest kawa?
http://www.ciekawostka.pl/content/view/273/26/ co nieco o piekle...
bogdaneg
16-03-2013, 23:16
31372
Żubry wiosnę poczuły ?
31380
tolek banan
18-03-2013, 08:28
Papier ma jednak przyszłość!
http://www.cda.pl/video/81088a0/Papier-ma-jednak-przyszlosc
W taj sytuacji papier jest niezastąpiony o przepraszam czasami w sytuacji ekstremalnej na łonie przyrody może go zastąpić liść łopianu.
komisaRz von Ryba
23-03-2013, 21:32
Mąż z żoną jedzą obiad w wykwintnej restauracji, kiedy nagle do ich stolika podchodzi oszałamiająco piękna, młoda dziewczyna, całuje faceta w usta, mówi, że zobaczą się później i wychodzi. Żona patrzy na męża z wściekłością:
- Kto to był?!
- Moja kochanka - odpowiada mąż.
- Wystarczy! Chcę rozwodu!
- Dobrze - odpowiada mąż - ale zauważ, że po rozwodzie nie będzie już wycieczek do Paryża na zakupy,... nie będzie wakacji na Karaibach, nie będzie mercedesa w garażu i nie będzie weekendów na jachcie. Ale oczywiście możesz zrobić jak zechcesz.
W tym momencie żona zauważa ich wspólnego znajomego wchodzącego do restauracji z młodą, ładną dziewczyną:
- Kim jest ta dziewczyna obok Karola?
- To jego kochanka - informuje ją mąż.
- Nasza jest sympatyczniejsza.
Szef do pracownika:
- Znowu się pan spóźnił.
- Szefie zaspałem, żona cztery razy w nocy budziła mnie do dziecka.
-Ale przecież Wy nie macie dzieci!
- No właśnie
maruderka
27-03-2013, 14:13
Wrzucam na poprawę humoru. Niezły kawał carlsberg ludziom wyciął ;) http://www.youtube.com/watch?v=feQXgv_BHGs
Jeden facet w urzędzie pośrednictwa pracy w Mielcu
zobaczył anons dotyczący pracy jako "Asystent Ginekologa". Żywo
zainteresowany zapytuje urzędnika o szczegóły. Urzędnik odpowiada że
praca polega na przygotowaniu kobiet do badania, a więc:
- pomoc kobietom rozebrać się, położyć je na łóżku
- następnie ostrożnie umyć ich "intymne miejsca"
- następnie zaaplikować krem do golenia i ostrożnie ogolić włosy tam na dole
- i na koniec wmasować olejek w te miejsca które będą badane tak, żeby kobieta była gotowa do badania.
- pensja jest 5.300 złotych + dodatki, ale jak chcesz tę pracę, to musisz pojechać do Bielska-Białej.
Facet pyta urzędnika :
- A wiec praca jest w Bielsku?
- Nie - odpowiada urzędnik - praca jest w Mielcu, natomiast w Bielsku-Białej jest koniec kolejki...
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=h4j_PhyKH9g#
Świetne, wesoły teledysk i ta muza Wysockiego .
bogdaneg
09-04-2013, 11:35
Pewnego dnia zabrałem ze sobą mojego dziadka do sklepu w centrum miasta aby kupić mu nowa parę butów. Zatrzymaliśmy się na chwilę, żeby coś przekąsić. Kiedy podchodziłem do stolika gdzie siedział dziadek, zauważyłem jak przygląda się on nastolatkowi z nastroszonymi różnokolorowymi włosami. Mój dziadek przyglądał mu się uważnie aż w końcu młody chłopak bardzo wulgarnie odezwał się do dziadka:
- Co, ku*wa, stary dziadu, nigdy w życiu nie zrobiłeś nic zwariowanego?
Znając mojego dziadka szybko połknąłem kawałek pizzy, który miałem w ustach, aby nie zakrztusić się podczas jego odpowiedzi. Nie zawiodłem się. Bardzo spokojnie i bez zmrużenia oka odpowiedział:
- Tak... raz się tak naj**ałem, że wyr*chałem pawia.... i właśnie się zastanawiam czy nie jesteś przypadkiem moim synem...
partyzant
09-04-2013, 12:26
Z tego samego cyklu:
Pewnego razu do sklepu spożywczego , kóry obsługiwał starszy i bardzo wścibski pan zaszedł bezdomny Piotrek i poprosił o parę deko polędwicy w plasterkach i cytryny. Sprzedawca podając zapytał uprzejmnie: co ty Piotruś będziesz jadł w święta jak ty takie dobre rzeczy jesz na dniu powszednim. Piotrek nie zmieszany odpowiedzial nie mniej grzecznie: a banany, ch...u posr...y.
tolek banan
11-04-2013, 17:45
Z tego samego cyklu:
Tańczy babka z facetem , spodobał jej się gość więc zagadała:
Ale pan ładnie tańczy.
A facet odpowiedział:
No i ch...j
Babka na to:
Ale pan brzydko mówi.
A facet: Ale ładnie tańczę
diabel-1410
16-04-2013, 07:09
Poseł Biedroń dzwoni do Palikota
Gdzie jesteś? Na Grodzkiej.A Ty?
W Kaliszu.
W drodze na KIMB ? http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=UxHFu7pcz2E
komisaRz von Ryba
19-06-2013, 21:01
- Jest Pan aresztowany!!! Wszystko co pan powie teraz zostanie użyte przeciwko panu!
- Gołe, napalone, osiemnastoletnie, azjatyckie nimfomanki!!!
Idą dwie zakonnice: siostra Matematyka (M) i siostra Logika (L). Siostra M mówi:
- Widzisz tego mężczyznę, który idzie za nami od dłuższego czasu?
- Tak.
- Za 2 min nas dogoni.
- Zgodnie z prawami logiki musimy się rozdzielić, a wtedy pójdzie tylko za jedną z nas. Spotkamy się w zakonie.
Do zakonu przychodzi pierwsza siostra M.
Parę min później siostra L.
Siostra M pyta się:
- O Boże, o Boże ! I co się stało?
- Zgodnie z prawami logiki mężczyzna mógł pójść tylko za jedną z nas i wybrał mnie.
- I co i co ?
- Zgodnie z prawami logiki gdy przyspieszyłam, on również to zrobił.
- I co dalej?
- Zgodnie z prawami logiki zaczęłam biec, a on zrobił to samo.
- O Boże ! I co?
- Zatrzymałam się i on zgodnie z prawami logiki zrobił to samo.
- O Boże, o Boże i co?
- Podciągnęłam do góry sutannę, a on zgodnie z prawami logiki zdjął spodnie.
- O Boże, o Boże ! I co?
- Zgodnie z prawami logiki zakonnica z zadartą suknią biegnie szybciej, niż mężczyzna z opuszczonymi spodniami.
Dla każdego kto myślał inaczej 15 zdrowasiek.
tolek banan
20-06-2013, 17:50
Czy jest możliwy stosunek na odległość?
Tak jeśli odległość nie jest większa od długości
I jeszcze taka zagadka,czym się różni jeleń od daniela? Może ktoś wie....jeśli nie odpowiem wkrótce...
Niby wiem, ale pewnie nie o te różnice chodzi. Nie mogąc się doczekać odpowiedzi, sam zapytam z tej samej beczki: Czym się rożni kamień węgielny od węgla kamiennego? Odpowiem od razu: Tym samym co spanie w Szczawnicy od szczania w piwnicy. (za przeproszeniem):oops:
I jeszcze taka zagadka,czym się różni jeleń od daniela? Może ktoś wie....jeśli nie odpowiem wkrótce...
Jeleń zawsze stawia...:-D
Jo, a daniel, to taki gramofon (G-1100 fs)
komisaRz von Ryba
03-07-2013, 07:45
Siedzi dwóch Gruzinów, piją winko. Obok idzie kondukt pogrzebowy.
- Kto to? - pyta jeden Gruzin drugiego.
- Giwi. Całe życie pił, palił, za kobietami ganiał...
Wypili. Chwilę później znowu idzie kondukt.
- A to kto?
- Gogi. Nie pił, nie palił, jedna żona przez całe życie.
- Widzisz? Tylko 12 minut różnicy. Polej!
komisaRz von Ryba
13-07-2013, 17:41
Mecz Polska - Brazylia.
Piłkarze Brazylii wchodzą do szatni.
Patrzą, a tam tylko jedna koszulka - dla Ronaldinho.
No to mówią mu:
- Ronaldinho, dobra będziesz grał sam.
Reszta drużyny poszła do pubu na piwo.
Ronaldinho sam bez bramkarza nieźle się spisuje.
Reszta drużyny w pubie po jakimś czasie włącza telegazetę, żeby zobaczyć, jaki wynik.
A tam: 0:1 (34` Ronaldinho).
No to się cieszą.
Jakiś czas później patrzą, a tam koniec meczu i wynik 1:1 (83` Rasiak).
Następnego dnia spotykają się z Ronaldinho i pytają:
- Ej, stary, czemu strzelili ci bramkę? Przecież tak dobrze ci szło?
- No wiecie panowie - odpowiada Ronaldinho - w 46` dostałem czerwoną kartkę.
Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi:
- Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
- Spoko, kup jej samochód, teraz jest dużo samochodów, wypadki, zabije się gdzieś.
- Ok.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Chryste, aleś mi doradził.
- Co się stało?
- Posłuchaj, nie dość, ze strąciłem kasę na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu.
- A jaki jej samochód kupiłeś?
- No, syrenkę.
- Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
- Ok. Teraz kupię jaguara.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Rany Julek, jaki jestem szczęśliwy!
- Co, nie żyje? A nie mówiłem?
- Ufff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał.
W swoim życiu nieraz próbowałem na coś namówić swoją żonę. Na Xboxa, wyjścia z kumplami, mecze… Teraz wiem, dlaczego to płeć przeciwna.
Ojciec:
- Ktoś ukradł nam krowę!
Starszy syn:
- Jak ukradł to znaczy konus jakiś.
Średni syn:
- Jak konus to pewnie z Trojanowa.
Najmłodszy syn:
- Jak z Trojanowa to pewnie Wasyl.
Zaprzęgli konia do wozu i pojechali do Trojanowa. I dali Wasylowi po mordzie. Wasyl jednak nie przyznał się do kradzieży. Profilaktycznie dali mu po mordzie drugi raz, ale także bez efektu. Chcąc nie chcąc, wsadzili Wasyla na wóz i pojechali do sądu grodzkiego. Stanęli przed sędzią i ojciec mówi:
- Obudziłem się rano, patrzę krowę ktoś ukradł. Mówię o tym synom. Najstarszy mówi, że jak krowę ukradł, to musiał być konus. Średni mówi, że jak konus to z pewnością z Trojanowa. Najmłodszy mówi, że jak z Trojanowa to na pewno Wasyl. Daliśmy mu po mordzie, ale krowy nie chce oddać!
Sędzia:
- Hmmm... logika niby żelazna, ale to jeszcze niczego nie dowodzi. No, na ten przykład, powiedzcie mi co mam w tym pudełku?
Ojciec:
- Pudełko kwadratowe.
Najstarszy syn:
- To znaczy, że w nim coś okrągłego.
Średni syn:
- Jak okrągłe to musi być pomarańczowe.
Najmłodszy:
- Jak pomarańczowe to z pewnością mandarynka.
Sędzia zdumiony zagląda do pudełka i mówi:
- No, Wasyl... krowę trzeba jednak oddać.
WojtekMyśliwiec
22-08-2013, 20:57
- Tato, a kto to taki - faszyści?
- No, synku, jak by ci to powiedzieć? Ogólnie to bardzo źli ludzie, męczą innych ludzi, znęcają się nad nimi.
- Jak moderatorzy na forum, tak tato?
- Chociaż, synku, z drugiej strony, nie tacy oni źli, ci faszyści.
bogdaneg
28-08-2013, 21:43
Prawie jak wCisnej pod sklepem:
http://youtu.be/D5E5TjkDvU0?t=1m20s
diabel-1410
12-09-2013, 20:45
Mój zespół w konfrontacji z kontrolą skarbową:
Urzędnik Skarbowy (patrząc na rejestr zakupów): A co to jest Windows Office?
Jolanta B. (głosem kąśliwym): Okna do biura! Znalezione na FB:-)
tolek banan
09-10-2013, 20:37
Czy od sierpnia tak się Bieszczady zmieniły ?:
http://www.noclegi.offset.net.pl/artykuly/polonina-wetlinska-i-krajobrazy-bieszczad.html
naród do gołej skały rozdeptał
diabel-1410
10-10-2013, 23:18
I jeszcze skały poostrzył butami na vibramie:-)
Niewidomy od urodzenia Iwan Natanycz, wracając z laską z wesela, przypadkowo wygrał zawody w kendo...
Przed chwilą ;Jeden z dziesięciu - pytanie ; W których górach wznosi się pasmo Chryszczatej . Gość odpowiada ; na Uralu.
creamcheese
17-10-2013, 19:50
Przed chwilą ;Jeden z dziesięciu - pytanie ; W których górach wznosi się pasmo Chryszczatej . Gość odpowiada ; na Uralu.
I co?? Wygrał?????
bertrand236
17-10-2013, 20:07
Może nie uwieżysz, ale wygrał. Szczęścia miał dużo....
Pozdrawiam
creamcheese
17-10-2013, 20:50
Jadę jutro w Bieszczady...muszę załatwiac szybciutko wizę!!:shock:
don Enrico
17-10-2013, 21:34
Jadę jutro w Bieszczady...muszę załatwiac szybciutko wizę!!:shock:
Daj namiary na wizę....
creamcheese
18-10-2013, 12:06
Spróbuję załatwić "Pod Honem";)
tolek banan
18-10-2013, 12:38
Może nie uwieżysz, ale wygrał. Szczęścia miał dużo....
Pozdrawiam
A to ci dopiero "Zakapior"
Sylwek74
19-10-2013, 13:00
Jaka jest współczesna wersja związku frazeologicznego "wpaść z deszczu pod rynnę"?
Przeprowadzić się z Radomia do Sosnowca.
tolek banan
26-10-2013, 11:31
W niebie dzwoni telefon. Odbiera św.Piotr.
- Panie Boże do Ciebie
- Kto dzwoni ?
- Ateiści
- To powiedz ,że mnie nie ma
Petefijalkowski
26-10-2013, 14:48
Mąż zszedł z ziemskiego padołu, trafił do nieba. Traf chciał, że po niedługim czasie umarła też jego żona i także trafia do nieba.
Jak tylko zobaczyła swojego ukochanego rzuca się mu w ramiona mówiąc
- Kochanie, jak to fajnie że znów będziemy razem
Na to facet patrzy i mówi
- Ni ch..ja, wyraźnie było powiedziane dopóki śmierć Was nie rozłączy!
Pierwsza kobieta na księżycu:
- Houston, mamy problem!
- Co?
- Nic, nieważne.
- Co się stało?
- Nic...
- No mów.
- Nie.
komisaRz von Ryba
06-11-2013, 20:31
Jaka jest różnica między rosyjskim optymistą, pesymistą i realistą?
- optymista uczy się angielskiego.
- pesymista - chińskiego.
- realista siedzi w domu i czyści Kałasznikowa.
***********************************
Dlaczego na świecie potrzebni są i optymiści i pesymiści?
- Bo, gdy optymista skonstruował samolot, pesymista natychmiast wynalazł
spadochron
************************************************
Żona wróciła od fryzjera, ubrała się w najlepszą sukienkę i tak
pokazała się mężowi:
- I co o mnie sądzisz?
- Szczerze- Szczerze.
- Jesteś plotkara i źle gotujesz.
************************************************
Co jest gorsze od znalezienia robaka w właśnie ugryzionym jabłku?
- Znalezienie połowy robaka...
*************************************************
Bandyta wchodzi do banku, kradnie pieniądze z kasy po czym podchodzi do
jednego z klientów i pyta:
- Widziałeś co zrobiłem?
- Tak i mam zamiar zadzwonić na policję.
Złodziej przyłożył mu pistolet do głowy i go zastrzelił. Podszedł
do następnego klienta z tym samym pytaniem, na co ten odpowiada:
- Nic nie widziałem i nic nie słyszałem, ale moja żona widziała.
**********************************************
Żona pyta męża:
- Co byś zrobił, gdybyś zastał mnie z mężczyzną w łóżku?
- Wziąłbym tę białą laskę - odpowiada mąż - i tak bym Cię
sprał, że popamiętałabyś do końca życia.
- Jaką białą laskę? - pyta żona.
- Jak to jaką? Przecież ten facet musiałby być kompletnie ślepy,
żeby się za Ciebie zabrać.
***********************************************
Żona do męża:
- Tobie to się wszystko kojarzy z seksem.
- Nieprawda - Ty nie.
**********************************************
Związek niewidomych zatrudni sekretarkę miłą w dotyku.
*********************************************
Dwaj menele siedzą na ławce w parku.
- Chciałbym znowu być z Mariolą - wzdycha smętnie pierwszy.
- A czemu nie jesteś? - pyta drugi.
- Odstąpiłem ją Zdzichowi za dwie flaszki wódki.
- I co? Tęsknisz za nią?
- Nie, ale znowu bym ją odstąpił.
***********************************************
Dlaczego 21 marca to ważny dzień w życiu urzędnika?
- Bo wtedy kończy mu się sen zimowy, a zaczyna zmęczenie wiosenne.
*******************************************
Żona mówi do męża.
- Kochanie, co kupimy matce na urodziny?
- Wiem, że chciała coś na prąd. Może krzesło?
PiotrekF
06-11-2013, 21:30
Jeżeli menel jedzie tramwajem to potem tramwaj jedzie menelem.
(Właśnie co ... od dziecka się dowiedziałem prawdy niejednokrotnie 'doświadczonej')
PF
PiotrekF
09-11-2013, 19:48
Wpada do lekarza gość : panie doktorze , zjadłem pizzę razem z opakowaniem , czy ja umrę??
Lekarz popatrzył na delikwenta z pod okularów i rzekł : wszyscy umrzemy .
- O rany , o rany , co ja narobiłem , co ja narobiłem .
PF
To humor spoza szlaku, ale tak... hmmm, tak całkiem nie do końca... wszak Siekierezada jest prawie na szlaku.Jestem stałym czytelnikiem "Opowieści z Siekierezady" i każda opowieść skrzywia mi w uśmiechu ryja (to chyba zaraźliwe po lekturze). I jest tam opowieść/humor "Mała różnica". Dla mniej wtajemniczonych daję linka do stronki www i niech se poszukają o czym gadam http://www.siekierezada.pl/pod/str.gl.html
Opowiedziałbym wam kawał o tęczy, ale boję się, że spalę :)
Petefijalkowski
15-11-2013, 08:12
Jak z zydem...
tolek banan
16-11-2013, 21:20
Gdzie można zobaczyć gole naszej reprezentacji?
Na TVP HISTORIA
komisaRz von Ryba
04-12-2013, 22:49
Kowalski do Nowaka:
- Moja żona to ma zdolności telepatyczne! Zawsze wie, kiedy wcześniej z roboty przychodzę.
Czeka na mnie w erotycznej bieliźnie w naszej sypialni. A na stole kieliszki, koniaczek, zakąska... I okno otwarte - czeka i wietrzy...
Najgorsze połączenie chorób, to Alzheimer i biegunka - biegniesz, ale nie wiesz dokąd.
Siedzą Tygrysek z Puchatkiem przy ognisku.
W pewnym momencie Tygrysek mówi.
- Wiesz Puchatku? Ja to właściwie nie lubię Prosiaczka...
- To nie jedz.
Zobacz więcej na: http://www.wykop.pl/link/1801048/noworoczna-noc-sucharow/
Tekst usłyszany podczas Sylwestra w Zajeździe pod Caryńską
podczas zabawy na dolnej sali do chłopaka stojącego obok podeszła dziewczyna i chyba chciała go poprosić do tańca , bo powiedziała ".. zajebiemy densa księciuniu..." :-)
tolek banan
02-01-2014, 16:24
Tekst usłyszany podczas Sylwestra w Zajeździe pod Caryńską
podczas zabawy na dolnej sali do chłopaka stojącego obok podeszła dziewczyna i chyba chciała go poprosić do tańca , bo powiedziała ".. zajebiemy densa księciuniu..." :-)
I spróbuj takiej odmówić :neutral:
Uwaga, nienormatywna leksyka!
Dwóch lekko podpitych kolesi poszło do kina. Zaczyna się film, ale dość nudny. Przed nimi siedzi wielki, łysy drechol - grube karczycho, napakowane mięśnie, złoty łańcuch na szyi. Obok niego panna.
Jeden z kolesi zagaja cicho drugiego:
- Stary, założę się o 50 zł, że nie klepniesz tego łysego w glacę.
- No dobra... w sumie co mi szkodzi – mówi bohatersko ten drugi i... klep!
Łysy wkurzony się odwraca, a koleś na to:
- Cześć, Zbyszek! Aaaa... to nie ty... Bardzo przepraszam.
Na co łysy:
- Żaden Zbyszek, k***a, dotknij mnie jeszcze raz...
Film trwa dalej, panowie nudzą się coraz bardziej. Wreszcie ten pierwszy nie wytrzymuje:
- Stary, pierwszy raz super to rozegrałeś, ale założę się o 200 zł, że drugi raz łysego nie klepniesz.
- W sumie co mi szkodzi – myśli ten drugi podpity i... pac łysego!
Łysy odwraca się z mordem w oczach, na co koleś:
- Zbyszek, no kurde, 8 lat w podstawówce w jednej ławce, a ty mnie nie poznajesz?! No weź...
Wściekły łysy na to:
- Ku*wa, nie byłem 8 lat w żadnej podstawówce! Zaraz ci tak przypier*olę, że się nie pozbierasz!
I zaczyna się podnosić, ale jego dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek... Film jest, odchamiamy się, a ty będziesz jakiegoś cieniasa napier*ł... Olej go, chodź do przodu i oglądamy dalej.
Łysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają.
Po jakimś czasie pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, ale jak go klepniesz trzeci raz, daję ci 1000 zł.
- OK, wchodzę w to - mówi rozochocony koleżka.
Schodzą razem do drugiego rzędu, po cichu siadają za łysym, a koleś... klep! Łysy odwraca się purpurowy na twarzy, a koleś:
- No Zbyniu... To ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napier*alam, a ty tu sobie w pierwszym rzędzie siedzisz?!
Na polance stoi połóweczka.
Idzie zajączek i mówi:
-O! Popitka.
Idzie lisiczka i mówi:
-O! Popitka i zagryzka.
Idzie wilk i mówi:
-O! Popitka, zagryzka i ruda lala.
Idzie niedźwiedź i mówi:
-O! Popitka, zagryzka, ruda lala i jest komu w mordę dać.
Pod utworem Marka Grechuty "Dni których nie znamy " komentarz : tekst Bednarka tu lepsze wykonanie ..
piesokot486
22-01-2014, 10:25
[wyedytowano link]
Spotykają się dwie proste: następnym razem ty płacisz.
rozmawiają dwa neutrina, nagle jedno do drugiego szeptem:
- ty, zobacz.. to higgs...
- oh, ależ on jest boski...
komisaRz von Ryba
31-01-2014, 19:52
Nie wiem, czy robicie też zakupy w marketach, ale te informacje mogą się
przydać. Chcę was ostrzec przed tym, co mi się przydarzyło. Padłem ofiarą
przebiegłych oszustek. Zdarzyło mi się to w TESCO, ale mogło i gdzie
indziej i komuś innemu. Oszustki działają następująco: Dwie ładne
dziewczyny koło 20 przychodzą do waszego samochodu, kiedy ładujecie zakupy
do bagażnika. Zaczynają myć szyby a piersi im dosłownie wyskakują z bluzek.
Kto by nie popatrzył? Jak im podziękujecie i zaproponujecie pieniądze za
wykonaną pracę, odmówią i poproszą, by ich lepiej podrzucić do następnego
TESCO. Jeżeli się zgodzicie, obie usiądą na tylnym siedzeniu i w trakcie
jazdy się zaczną nawzajem pieścić. Następnie jedna z nich przechodzi na
przednie siedzenie i zabierze się do robienia laski. W tym czasie druga
kradnie wasz portfel.
- Mój portfel został właśnie tak skradziony w zeszły piątek, sobotę, dwa
razy w poniedziałek i wczoraj też!
tolek banan
31-01-2014, 22:02
To ile masz tych portfelów?
komisaRz von Ryba
05-02-2014, 21:21
Siedzi Janukowycz na gałęzi i piłuje ją.
Dzwoni do niego Putin i pyta:
- Wiktorze Fiodowiczu, co wy wyczyniacie? Dlaczego piłujecie gałąź pod sobą?
- Władimirze Władimirowiczu, ale ja to robię bardzo ostrożnie.
W aptece stoi nieśmiały chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta:
- Co, pierwsza randka?
- Gorzej - odpowiada chłopak - pierwsza gościna u mojej dziewczyny.
- Rozumiem - mówi aptekarz - masz tu prezerwatywę.
Chłopak się rozochocił.
- Panie, daj pan dwie, jej mama podobno też fajna laska!
Chłopak trafia do domu swojej dziewczyny. Zostaje przedstawiony rodzinie.
Siadają przy stole i następuje poczęstunek. Po godzinie dziewczyna nie wytrzymuje, przeprasza i prosi gościa ze sobą:
- Gdybym ja wiedziała, że ty taki niewychowany... Cały wieczór nic nie powiedziałeś tylko patrzyłeś w podłogę. Nigdy więcej cię nie zaproszę!
- A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, nigdy bym do was nie przyszedł.
I...
Wraca mąż z polowania, a tu żona z kochankiem w łóżku.
- Wyłaź z łóżka! - krzyczy mąż do kochanka.
Kochanek wyskakuje i zasłania dłońmi swoje klejnociki. Mąż ze spokojem celuje z dwururki w te klejnociki. Kochanek krzyczy:
- Nie wygłupiaj się, daj szansę!
Na to mąż do kochanka:
- No dobra, rozbujaj!
Polska.
Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20 lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!)
Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza.
Polacy..! Jak wy to robicie..?
Spotykają się dwa komary na plaży w Miami.
Jeden z nich trzęsie się i jest strasznie przemarznięty.
A czemu się tak trzęsiesz?
A bo przejechałem 1000 mil na wąsach motocyklisty i strasznie mnie przewiało.
To na drugi raz zrób tak jak ja: lecę sobie na lotnisko,upatruję jakąś stewardessę,wskakuję jej pod spódniczkę,wchodzę pod majteczki i całą podróż śpię w przytulnym ciepłym ,,lasku"
OK tak zrobię następnym razem.
Spotykają się na drugi rok i sytuacja się powtarza,tamtego komara trzepie znów z zimna.
I co,nie skorzystałeś z moich rad?
Zrobiłem dokładnie tak jak mówiłeś-poleciałem na lotnisko,upatrzyłem stewardessę,wskoczyłem jej pod spódniczkę pod majteczki znalazłem ciepły przytulny lasek i zasnąłem.
Budzę się,a ja znowu na wąsach motocyklisty.
tolek banan
18-02-2014, 10:01
Facet wchodzi z pistoletem do baru i pyta:
- Kto pieprzył moją żonę??
Głos z końca sali:
- Nie masz tyle nabojów.
Pewien rolnik miał duży problem, gdyż jego świnie nie chciały jeść. Udał się do weterynarza, a ten poradził mu aby je wszystkie "przeleciał". Rolnik, niewiele myśląc, wrócił do domu, nocą zapakował świnie na Żuka i do lasu... Tam zrobił co mu weterynarz zalecił i wrócił do domu. Na drugi dzień patrzy, a świnie dalej nic nie żrą. No to pojechał do weterynarza - ten mu na to:
- Przeleciał pan je w dzień czy nocą ?
- W nocy - odpowiedział rolnik.
- To nie powiedziałem że trzeba to zrobić w dzień ?
Rolnik wrócił do domu, ponownie zapakował świnie do Żuka i do lasu.... Zmęczony wrócił do domu i położył się spać. Nocą budzi go żona:
- Mietek !
- Co ?
- Świnie...
- Żrą ? - ucieszył się rolnik.
- Nie ! Siedzą w Żuku i trąbią.
diabel-1410
09-03-2014, 09:29
Międzynarodowy kongres feministek.
Na podium wchodzi jedna z delegatek i rzuca hasło:
- Siostry, dość wyzysku przez mężczyzn!!!
Nie będziemy im prać i gotować!!!
(Uchwałę przyjęto jednogłośnie.)
Na kolejnym spotkaniu wojowniczych pań, delegatki dzielą się swymi spostrzeżeniami.
Zaczyna Angielka:
- Wróciłam do domu i mówię: "John, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję".
Pierwszego dnia - nic nie widzę,
drugiego dnia - nic nie widzę,
trzeciego dnia - widzę... gotuje jajko.
(Sala zatrzęsła się od oklasków.)
Na mównicę wchodzi Francuzka:
- Wróciłam do domu i mówię: "Pierre, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję".
Pierwszego dnia - nic nie widzę,
drugiego dnia - nic nie widzę,
trzeciego dnia - widzę... pierze majtki.
(Owacje przyjęto na stojąco.)
Na podium wchodzi Rosjanka:
- Wróciłam do domu i mówię: "Iwan, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję".
Pierwszego dnia - nic nie widzę,
drugiego dnia - nic nie widzę,
trzeciego dnia nadal nic nie widzę.
Czwartego dnia - zaczynam pomału widzieć na prawe oko.
komisaRz von Ryba
11-03-2014, 08:00
Babka siedzi u przyjaciółki w gościach i narzeka:
- Ech, wiesz, mój mąż wiecznie w delegacjach. Tak dawno go nie widziałam, że juz zapomniałam, jak on wygląda...
Gospodyni woła swojego męża:
- Kola, chodź no tu i pokaż Lusi, jak ON wygląda!
Żona do męża:
- Jesteś dla mnie miły, bo chodzi ci o seks!
- Ja cały czas jestem dla ciebie miły...
- No właśnie!
Próbowałem przypomnieć sobie dzisiaj jak się tańczy macarenę i w efekcie powiedziałem jakiemuś głuchoniememu, że przeleciałem jego żonę.
- Czym się różni Zbigniew Bródka od Moniki Brodki?
- Ogonkiem http://joemonster.org/phorum/images/smiles/biggrin.gif
Co powinien zrobić prawdziwy dżentelmen po romantycznej kolacji we dwoje?
Powinien pomóc damie spalić kalorie.
tolek banan
11-03-2014, 10:16
z kim graniczy Rosja?
Rosja graniczy z kim chce.
A z kim chce graniczyć?
Z nikim
partyzant
13-03-2014, 20:51
Pozdrowienia z Męćmierza, męcz-mnie-ża-bo.
33799
W marcu koty ,w kwietniu psy,a w maju.....my?;)
zbyszek1509
13-03-2014, 23:35
W marcu koty ,w kwietniu psy,a w maju.....my?;)
Jeszcze na początek, w styczniu konie, w lutym słonie a dalej j/w.
Do Władimira Putina dzwoni prezes The Coca-Cola Co.
- Panie prezydencie, mam propozycję. Co pan prezydent sądzi o zmianie flagi Rosji z niebiesko-biało-czerwonej na czerwoną? Jak za dobrych czasów w ZSRR. My za taką reklamę oferujemy, powiedzmy, 5 miliardów dolarów rocznie. Putin odpowiada:
- Pozwoli pan, że przemyślę propozycję.
Odkłada słuchawkę, wykręca numer swojego asystenta i mówi:
- Wania, kiedy dokładnie kończy się nam umowa z Aquafresh?
tolek banan
23-03-2014, 18:11
Wchodzi Putin do cukierni
Poproszę rurkę z Krymem.
Dlaczego Putin tak młodo wygląda?
Bo stosuje Krym na noc i Krym na dzień
Wiecie co macie robić gdy spotkacie głodnego niedźwiedzia w Bieszczadach ?
Nic nie musicie robić, on zrobi za Was wszystko.
Spóźniony pasażer wpada na peron. Pociąg już ruszył, facet biegnie za nim, krzyczy, macha rękami... Ale pociąg nabiera prędkości, dystans między nimi rośnie, w końcu skład znika. Zdyszany facet ciężko opada na ławkę na końcu peronu, ledwo dyszy. Podchodzi do niego kolejarz:
- Co, spóźnił się pan na pociąg?
- Nie, k*wa, z dworca go wyganiałem.
sir Bazyl
29-04-2014, 21:24
Często z Bieszczadów wracam autobusem i mimochodem jestem skazany na słuchanie tego co też współpasażerowie mają do zakomunikowania wszystkim siedzącym w obrębie kilku rzędów od nich. Ostatnio, dość niedaleko, tak dwa rzędy po przekątnej, siedziały dwie dziewczyny będące „...w wieku rębnym, jak mówi Pan o sosnach w lesie” (Siekierezada). Z rozmowy wynikało, że już pracują i od czasu do czasu robią sobie wycieczki po Podkarpaciu i nie tylko. Większość czasu nadawały o takich rzeczach (czyt. pierdołach), o których nawet bym nie pomyślał, że można z kimś rozmawiać. Ale był pewien fantastyczny przerywnik, o planowanej wkrótce przez nie wycieczce. Okazało się, że jedna z nich zna fajne miejsce na wypoczynek, tak około sto, sto kilkadziesiąt kilometrów od Rzeszowa, gdzie jest jakiś zalew, pałacyk czy też dworek itd. ale jest pewien szkopuł:
„- Tylko widzisz, tam nie możemy pojechać samochodem, bo się nawigacja gubi, ale jak wsiądziemy w autobus to na pewno nas na miejsce zawiezie!”
sir Bazyl
29-04-2014, 22:20
no nie wierze..
...że kierowca autobusu trafi? ;)
Kierowca autobusu pewnie nie ma nawigacji, więc trafi ;)
Gospodarstwo agroturystyczne gdzieś w Bieszczadach, właściciel zagaja do nowo przybyłej pary:
- Urlop, mały wypad?
- Tak...
- A dzieci państwo posiadają?
- Posiadają...
- A to tym razem państwo nie zabrali?
- Nie zabrali...
- Tylko we dwoje? Romantyczny wypad!
- Tak...
- A kto został z dziećmi?
- Żona.
diabel-1410
14-06-2014, 18:18
Pytają Rosjan przy kontroli paszportowej:
- Occupation?
- No, no!!! Just visiting!!! - Odpowiadają speszeni.
diabel-1410
14-06-2014, 18:25
Lotnisko Chopina, kontrola bezpieczeństwa:
- Proszę Pana o zdjęcie butów.
- Ale ja nie mam zdjęcia butów...
diabel-1410
15-06-2014, 16:10
Podchodzi bezdomny do biznesmena i mówi:
- Niech mi pan da na jedzenie
Biznesmen wyciąga 100 złotych, ale zaraz odciąga.
- Nie bo przepijesz
Na to biedak:
- Ja od 10 lat alkoholu w ustach nie miałem.
- No to przypalisz?
- Nie panie ja w życiu nie paliłem.
- A na dziewczyny nie wydasz?
- Oczywiście, że nie. Ja mam żonę i dzieci!
Biznesmen daje mu to 100 złotych i mówi :
- Wsiadaj do limuzyny.
- Ale panie, tapicerkę panu pobrudzę.
- Wsiadaj, muszę żonie pokazać, jak kończy człowiek, który nie pali nie pije i na dziewczyny nie chodzi.
http://img1.wikia.nocookie.net/__cb20140318214039/*****ins/images/a/a9/White_stoat_mount_grace%40body.jpg
na obrazku jest:
1)norka
2)nutria
3)jenot
4)szynszyla
Pytanie z Egzaminu Zawodowego na technika weterynarii 2014
komisaRz von Ryba
13-08-2014, 20:53
z dedykacją dla Pań
http://www.youtube.com/watch?v=OOCn8tClZm8
Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało: "Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?"
Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
- Tak długo?
Celnik ze "ściany wschodniej":
- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma..
komisaRz von Ryba
24-08-2014, 11:13
ZAPROSZENIE NA WARSZTATY DLA MĘŻCZYZN
Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia:
DZIEŃ PIERWSZY
1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU?
Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją.
2. PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH?
Dyskusja.
3. RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ.
Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów.
4. NACZYNIA I SZTUĆCE: CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO ZLEWU?
Debata panelowa z udziałem ekspertów.
5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA.
Linia pomocy i grupy wsparcia.
6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY.
Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych miejscach a
przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania.
7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU SPÓŹNIENIA.
Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego.
DZIEŃ DRUGI
1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ?
Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne.
2. ZDROWIE - PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA.
Prezentacja PowerPoint.
3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ.
Wspomnienia tych, którzy przeżyli
4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI?
Gra na symulatorze.
5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄ.
Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról.
6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH.
Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe.
7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE?
Dostępni indywidualni psychoterapeuci.
8. CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY.
Telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.