-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
delux: "To jakieś żałosne podróbki,jak takich meneli można w ogóle powiązać z zakapiorami.... "
-wbrew pozorom pan Zygmunt Kalenty (z lewej) to ciekawy człowiek, gawędziarz i żartowniś, w Bieszczadach mieszka od zawsze. menelem też bym go nie nazwała, bo menela nie stać na cygara, nie łoi też winiacza w kubku pod sklepem (tudzież sosenkami). wraz z swoją klaczą tworzą niezły duet. ale każdy może mieć gorszy dzień... ;) w takiej kurtce go jeszcze nie widziałam ;))) a z prawej Czipis jak to zwykle Czipis :)
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Jimi często wyrażałaś na forum swoją alergie na Zakapiorów i całą tą mitologię zakapiorstwa , a ja tu widzę ,że jesteś ogólnopolskim ekspertem od Zakapiorów :) az się zastanawiam czy "Jimi" to nie jest forumowy pseudonim Andrzeja Potockiego:)
Macie tu link prawdziwi miłośnicy Bieszczadów i Ci "farbowani" do filmu o wybitnym Bieszczadniku,Zakapiorze,Artyście ,a przede wszystkim dobrym człowieku ,którego to miałem zaszczyt poznać osobiście w latach 90'
http://www.youtube.com/watch?v=m_EEt41WWnE
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
hehe. bo alergię mam na zakapiorstwo samo w sobie (imprezy zakapiorskie, markę zakapiorstwa - robienie z tego wszystkiego marketingu, symbolu Bieszczadów). a człowieka traktuję jak każdego innego. z dużym szacunkiem ze względu, że są to osoby starsze a więc i mądre, doświadczone życiowo od których można się wiele dowiedzieć, nauczyć. ale też i za niektórymi średnio przepadam (jak to w życiu), właśnie tymi których widujemy w telewizji w wszelkich wywiadach zakapiorskich -w tym przypadku mam wrażenie, że jest to sztuka dla sztuki, promowanie się na zakapiora, dlatego bardziej cenię i wolę przebywać wśród tych którzy do telewizji się nie pchają i słuchać co mają do powiedzenia zamiast biadoleń w łemkowynie Rysia esz. pomieszkiwałam trochę sezonowo w Bieszczadach (po ok 3 miesiące co roku), oprócz tego często tam wracam, dużo przebywałam i rozmawiałam z tymi których wy nazywacie zakapiorami bądź menelami. zaczęli mnie traktować jak swoją córkę. jeden uczył mnie historii Bieszczadów, inny gry na harmonijce (dostałam dwie harmonijki które należały niegdyś do niejakiego Zbyszka, który podobno był w tej grze mistrzem niestety nie było mi dane go poznać ponieważ zamarzł zimę przed..), inny pisania ikon. przez to w okolicy oczywiście zyskałam złą opinię jako ta, która zadaje się z "menelstwem". ale dla mnie są to po prostu zwykli ludzie a nie menele czy zakapiorzy (zakapiorem zwykło się zwać każdego brodatego człowieka w kapeluszu kowbojskim dlatego używam w tej chwili tego określenia ogólnie) a nie przepadam za tymi co pchają się do telewizji czy na wszelkie imprezy w pierwszym rzędzie.
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Cytat:
Zamieszczone przez
Sylwek
Jimi często wyrażałaś na forum swoją alergie na Zakapiorów i całą tą mitologię zakapiorstwa , a ja tu widzę ,że jesteś ogólnopolskim ekspertem od Zakapiorów :) az się zastanawiam czy "Jimi" to nie jest forumowy pseudonim Andrzeja Potockiego:)
Macie tu link prawdziwi miłośnicy Bieszczadów i Ci "farbowani" do filmu o wybitnym Bieszczadniku,Zakapiorze,Artyście ,a przede wszystkim dobrym człowieku ,którego to miałem zaszczyt poznać osobiście w latach 90'
http://www.youtube.com/watch?v=m_EEt41WWnE
Wielkie dzięki kolego za filmik o....Zubowie ,jesli jeszcze Masz jakiś filmik z tego kółka zakapiorskiego to Podziel się z Nami,ja akurat jestem zwolennikiem A. Potockiego i jesli to On jest Jmi to szacun i kapelusz z głowy,a choć zawsze bronie zakapiorów to po obejrzeniu tego uczucia mam mieszane...
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Tak informacyjnie:
W ostatnim dodatku do Gazety Wyborczej "Wysokie Obcasy" z soboty 4 sierpnia ukazał się artykuł pod tytułem:
"Uwaga, zakapior!".
Takie sobie bajdurzenie o "bieszczadzkich zakapiorach" i trochę więcej napisane o p. Krysi Rados.
Tu jest dostępny tylko mały fragment:
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...zakapior_.html
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
;)Od czasu jak w tamtym roku dowiedziałem się z wiarygodnego żródła że miłosciwie nam panujący pustelnik, Juliusz spod dębu jest włascicielem laptopa, który trzyma niedaleko samotni u swego znajomego, mój podziw do niego gwałtownie osłabł,.....pustelnik z laptopem...ciekawe....
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Przejdź się kiedyś do niego, zdaj egzamin wstępny :mrgreen: i zobacz co je, jak sobie z ogniem radzi, jak mieszka przez całe lato. A że ma laptopa u sąsiada? Ma też ze dwa czajniki, tron i telefon komórkowy. I co z tego?
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Juliusz ma laptopa od paaaaru lat ....w końcu jest królem ;) i mamy ponoć XXI w :!:
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
:oops:Najlepiej jakby jeszcze plazmę wstawił do swej pustelni.....król w mordę.......i tak umierają mity...;)
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Nie wstawi, bo prądu tam nie ma.
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
:smile:tylko czekać aż kupi agregat prądotwórczy....
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Cytat:
Zamieszczone przez
Basia Z.
Tak informacyjnie:
W ostatnim dodatku do Gazety Wyborczej "Wysokie Obcasy" z soboty 4 sierpnia ukazał się artykuł pod tytułem:
"Uwaga, zakapior!".
Takie sobie bajdurzenie o "bieszczadzkich zakapiorach" i trochę więcej napisane o p. Krysi Rados.
Tu jest dostępny tylko mały fragment:
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...zakapior_.html
Trzeba to zapisać bo niektórzy za każdym razem co innego opowiadają :) bieszczadzcy legendziarze:)
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Te zakapiory to się stają celebrytami.
Niebawem i na forum temat zakapiorski będzie passé ... trąci wiochą, czy inną warszawką (mam na myśli świat z tvn-u i innych tabloidowych mediów, co by sobie warszawiacy do siebie tego nie brali).
Tama w Solinie, gofry z bitą śmietana, piwo w Siekierezadzie i spotkanie z zakapiorem .... ech odkryłem dzikie Bieszczady ;)
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Cytat:
Zamieszczone przez
vm2301
Te zakapiory to się stają celebrytami.
Niebawem i na forum temat zakapiorski będzie passé ... trąci wiochą, czy inną warszawką (mam na myśli świat z tvn-u i innych tabloidowych mediów, co by sobie warszawiacy do siebie tego nie brali).
Tama w Solinie, gofry z bitą śmietana, piwo w Siekierezadzie i spotkanie z zakapiorem .... ech odkryłem dzikie Bieszczady ;)
....lub pustelnikiem z laptopem.......:oops:
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Ten pan to raczej typowym singlem jest, a nie pustelnikiem.
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Cytat:
Zamieszczone przez
vm2301
Tama w Solinie, gofry z bitą śmietana, piwo w Siekierezadzie i spotkanie z zakapiorem .... ech odkryłem dzikie Bieszczady ;)
od 10 lat mam taki program w ofercie :razz: i sprzedaje się najlepiej
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Cytat:
Zamieszczone przez
Marcin
od 10 lat mam taki program w ofercie :razz: i sprzedaje się najlepiej
Wierzę Marcinie, ale na tym forum spotykają się głównie miłośnicy nieco innych atrakcji ;)
...no i poza tym boleje nad czymś, co obserwuję na co dzień - życie, zainteresowania, hobby gawiedzi to jeden wielki tabloid.
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Cytat:
Wierzę Marcinie, ale na tym forum spotykają się głównie miłośnicy nieco innych atrakcji
wiem... ale jakiś ferment od czasu do czasu nie zaszkodzi :-P
postawcie się w sytuacji tych biednych turystów przywożonych autokarami jak w kibitkach w te nasze Bieszczady...?
nie zmuszajcie ich do studiowania Kolberga (tomy 49-51) albo do nomadowania po kłączach bieszczadzkiego bytu/niebytu :razz:
nie da się zmusić innych do tego żeby przyjemność z bycia w Bieszczadach przeżywali w jakiś wyrafinowany sposób...
niech się cieszą i bawią rzeczami przyziemnymi dla nich istotnymi... czemu niektórym z nas to przeszkadza?
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Cytat:
Zamieszczone przez
Marcin
wiem... ale jakiś ferment od czasu do czasu nie zaszkodzi :-P
postawcie się w sytuacji tych biednych turystów przywożonych autokarami jak w kibitkach w te nasze Bieszczady...?
nie zmuszajcie ich do studiowania Kolberga (tomy 49-51) albo do nomadowania po kłączach bieszczadzkiego bytu/niebytu :razz:
nie da się zmusić innych do tego żeby przyjemność z bycia w Bieszczadach przeżywali w jakiś wyrafinowany sposób...
niech się cieszą i bawią rzeczami przyziemnymi dla nich istotnymi... czemu niektórym z nas to przeszkadza?
Nam a przynajmniej mi - nie przeszkadza wcale :)
Sama jestem przewodnikiem, lubię pokazywać ludziom góry i ich otoczenie, zgadzam się z tym, że jedni wolą takie, drudzy zaś inne atrakcje.
Ja się dostosowuję, chociaż zawsze się staram pokazać coś ambitniejszego - i to chwyta.
Natomiast przeszkadzała mi bardzo nachalna reklama tego całego "zakapiorstwa" i jarmarcznej otoczki Bieszczadów na tym forum.
A to dlatego, że zarówno ja jak i myślę większość czytelników tego forum nie tego tutaj poszukuje.
Na jakiś czas "to" z forum znikło, teraz zaczyna pokazywać się znowu (nie pisze rzecz jasna o Tobie)
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
W "Galerii" na Wyżnej pod Połoniną Wetlińską rezyduje Edek, który jak mało kto jest uprawniony do udzielenia wyczerpującej odpowiedzi na pytanie zadane w tytule wątku. Jaka będzie jego odpowiedż przekonajcie się sami. Będzie jasna i dobitna. Jeśli ktoś z Was pragnie zostać kronikarzem Bieszczadu, przejść do legendy bocznymi drzwiami niech zdobędzie jego zaufanie i spisze jego dzieje, chyba, że ktoś już to zrobił.
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Dla mnie zakapior jest produktem komercyjnym. Kiedyś mówiło się o bieszczadnikach, dlatego byłam w sporym szoku, kiedy kilka lat temu szukałam informacji o pogrzebie Władka Nadopty i spotkałam sięz tą "łatką".
Czy bieszczadnik może być idolem? Nie, każdy z nich był/jest szczególnym przypadkiem ludzkiego losu, każdego można postrzegać oddzielnie. Łączy ich miejsce na ziemi, niemożność życia "z nurtem", pewna niepokorność, niekiedy rzeczywiście umiłowanie do napojów wyskokowych (czy to będzie ukraińska Baba Jaga, czy - pewnie już dużo rzadziej - dentaturat). Można cenić ich indywidualność, odwagę - bo kiedyś w Bieszczadach wcale się łatwo nie żyło. Potępiać tchórzostwo, bo część z nich zostawiła na nizinach żony i dzieci. Nie byli, a już tym bardziej obecnie, nie są wzorem do naśladowania.
Oczywiście oceniam pod kątem ludzi, których miałam okazję spotkać - to było zbiorowisko rozmaitych typów, od p. Władka, który mieszkał pod Rawkami na długo przed i na długo po tym, jak ja tam mieszkałam, Jędrka Połoninę (którego "maryjka" wisi na ścianie - właśnie na nią spojrzałam, a "moje wyobrażone konie" nazywały się Gwiazdka i Północka), Ryśka D. (jakim cudem pojawia się wśród zakapiorów, bieszczadnik jak najbardziej - dla mnie cudny człowiek), Lutka (przecież też nie nieporadny, jak ktoś podsumował zakapiorów) po wielu innych. Oczywiście i 15-20 lat temu był pewien niewielki procent osobników wykorzystujących swój image, zawsze jest, ale bieszczadnik dla mnie to pojęcie barwne i interesujące, a zakapior... zdecydowanie pejoratywne.
Bierzcie pod uwagę, że ja ich spotkałam jako dziecko - byli bliższymi lub dalszymi znajomymi moich rodziców, ale i dziecko, czy też nastolatka, ma swoje obserwacje. Częściowo dlatego boję się wrócić w Bieszczady, żeby nie spotkać ich kiepskich naśladowców, postępującej komerchy (nooo i nie zobaczyć coraz bardziej kosmatych Cycków Carycy ;) ).
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Cytat:
Zamieszczone przez
szymon magurycz
a tak się zastanawiam lucyno, czy ktoś zwrócił ci uwagę na drobiazg... napisałaś dawno temu: "Napota Majster Bieda", miałaś na myśli Władka Nadoptę? zwanego Majstrem Biedą? Miałem okazję chodzić z nim na grzyby, kiedy pracowałem w bacówce pod Rawkami, w drugiej połowie lat 80-tych. Kompletnie nie miało to sensu, bo kiedy Nadopta zebrał 2 wiadra to ja z grubsza dwa grzyby, hehehe, wolałem rąbać drewno, ale mam nadzieję, że nazwisko i imię zapamiętałem dobrze...
Dokładnie taki był, tylko w latach 90, już nas nie brał na grzyby ;) Przynosił grzyby pełnymi koszami.
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Na początku lat dziewięćdziesiątych noc zastała mnie na Wyżnej i tak zostałem na cały tydzień. Kiosk prowadził Mietek chyba z Ustrzyk Dolnych. W nieczynnej wtedy Galerii, na strychu koczowało kilku jagodziarzy, między nimi był Tuptuś. Mietek przywiózł tanie, dobrze podśmierdziałe podroby, które w dużym garnku nad ogniskiem gotował dla psa(As), od garnka capiło na odległość. Tuptuś z kumplami wrócili z gór, podeszli do gara, sprawdzili co to, któryś "rzucił"_przynieś chleb. Zajadali z takim smakiem, że zostały same rury. Któregoś ranka przyszedł ich kolega, przysiadł, gadaliśmy, poszedł. Gdy już go nie było, ktoś zapytał:"gdzie Majster Bieda?" Nie zrozumiałem o co chodzi, do głowy mi nie przyszło, że ta piosenka jest o kimś żyjącym, przecież to mógł być on. Cait, to mógł być on ?
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Witaj
Cytat:
Zamieszczone przez
Cait
Dla mnie zakapior jest produktem komercyjnym. Kiedyś mówiło się o bieszczadnikach, dlatego byłam w sporym szoku, kiedy kilka lat temu szukałam informacji o pogrzebie Władka Nadopty i spotkałam sięz tą "łatką".
Czy bieszczadnik może być idolem? Nie, każdy z nich był/jest szczególnym przypadkiem ludzkiego losu, każdego można postrzegać oddzielnie. Łączy ich miejsce na ziemi, niemożność życia "z nurtem", pewna niepokorność, niekiedy rzeczywiście umiłowanie do napojów wyskokowych (czy to będzie ukraińska Baba Jaga, czy - pewnie już dużo rzadziej - dentaturat). Można cenić ich indywidualność, odwagę - bo kiedyś w Bieszczadach wcale się łatwo nie żyło. Potępiać tchórzostwo, bo część z nich zostawiła na nizinach żony i dzieci. Nie byli, a już tym bardziej obecnie, nie są wzorem do naśladowania.
Oczywiście oceniam pod kątem ludzi, których miałam okazję spotkać - to było zbiorowisko rozmaitych typów, od p. Władka, który mieszkał pod Rawkami na długo przed i na długo po tym, jak ja tam mieszkałam, Jędrka Połoninę (którego "maryjka" wisi na ścianie - właśnie na nią spojrzałam, a "moje wyobrażone konie" nazywały się Gwiazdka i Północka), Ryśka D. (jakim cudem pojawia się wśród zakapiorów, bieszczadnik jak najbardziej - dla mnie cudny człowiek), Lutka (przecież też nie nieporadny, jak ktoś podsumował zakapiorów) po wielu innych. Oczywiście i 15-20 lat temu był pewien niewielki procent osobników wykorzystujących swój image, zawsze jest, ale bieszczadnik dla mnie to pojęcie barwne i interesujące, a zakapior... zdecydowanie pejoratywne.
Bierzcie pod uwagę, że ja ich spotkałam jako dziecko - byli bliższymi lub dalszymi znajomymi moich rodziców, ale i dziecko, czy też nastolatka, ma swoje obserwacje. Częściowo dlatego boję się wrócić w Bieszczady, żeby nie spotkać ich kiepskich naśladowców, postępującej komerchy (nooo i nie zobaczyć coraz bardziej kosmatych Cycków Carycy ;) ).
Zakapior jest wybździną paru "tęgich umysłów" . Komercyjni to są celebryci (a to dopiero produkt uboczny procesu trawienia) z ich tatusiami w postaci wszelakich mediów.
I zanikiem ich zwojów mózgowych. Kto chce niechaj w to się bawi.
Idol? Zgadzam sie z Tobą.
To zwykli jak na tamte czasy ludzie. Można było z nimi posiedzieć przy piwku na Rancho - ale tym dawnym, kiedy w Wetlinie jeszcze była owczarnia.
I pobajdurzyć o dwóch światach.
Opić się tanim piwskiem i zagryźć starym bigosem, po którym leciało sie do sławojki nad Wetlinką.
Za Rancho nie dało się, bo psisko chciało odgryźć nogę.
A później wracało sie do Mamci Ostrowskiej, albo daaalej na zakole w Starym Siole na nocleg.
........
Macie rację Koleżanko Cait
Pozdrawiam serdecznie
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
"Przedziwne są te bieszczdzkie metamorfozy: cieć pilnujący cudzego domu nazywany jest pustelnikiem, ojciec, który powinien zająć się wychowaniem czwórki swoich dzieci, przed którymi to obowiązkami ucekł w Bieszczady - modelowym zakapiorem. Zaczynam watpić, czy tu nadal na lekcjach religi uczą, że Kain zabił Abla, skoro wszystko można postawić na "głowie"."
cyt. za Andrzej Potocki ojciec chrzestny zakapiorów.
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Cytat:
Zamieszczone przez
KFranczak
"Przedziwne są te bieszczdzkie metamorfozy: cieć pilnujący cudzego domu nazywany jest pustelnikiem, ojciec, który powinien zająć się wychowaniem czwórki swoich dzieci, przed którymi to obowiązkami ucekł w Bieszczady - modelowym zakapiorem. Zaczynam watpić, czy tu nadal na lekcjach religi uczą, że Kain zabił Abla, skoro wszystko można postawić na "głowie"."
cyt. za Andrzej Potocki ojciec chrzestny zakapiorów.
Czyżby "cudowne nawrócenie"?
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Cytat:
Zamieszczone przez
joorg
Czyżby "cudowne nawrócenie"?
Może nadchodzi nowa marka?;)
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Przypadkiem znalazłam na stronie "Polityki" taki ciekawy tekst o "Majstrze Biedzie"
http://owczarek.blog.polityka.pl/201...owce/#comments
Ładnie, że ktoś wspomina i pisze dla ludzi, którzy tego nie wiedzą.
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
"Przedziwne są te bieszczdzkie metamorfozy: cieć pilnujący cudzego domu nazywany jest pustelnikiem, ojciec, który powinien zająć się wychowaniem czwórki swoich dzieci, przed którymi to obowiązkami ucekł w Bieszczady - modelowym zakapiorem. Zaczynam watpić, czy tu nadal na lekcjach religi uczą, że Kain zabił Abla, skoro wszystko można postawić na "głowie"."
Widać ,że potockiemu żal dupę ściska ,że mu Jano monopol na zakapiorów rozbił he he he aż miło się pośmiać z tego żałosnego człowieka
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Potocki akurat wcale nie jest żałosny, to kumaty facet który odniósł jakiś tam sukces....Jego książki sprzedają się znakomicie... czego wielu maluczkich i podłych nie może Mu wybaczyć, takie Nasze polskie piekiełko ,i Da sobie radę doskonale bez Jano...
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Cytat:
Zamieszczone przez
delux
Potocki akurat wcale nie jest żałosny, to kumaty facet który odniósł jakiś tam sukces....Jego książki sprzedają się znakomicie...
Tego nikt nie kwestionuje, zaś wątek nie jest jak się zdaje o Potockim (żadnym, w tym także Szczęsnym Potockim) a o tym czy zakapior to idol. Cytowana wypowiedź świadczy, że Pan Potocki przejrzał na oczy.
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
ale bezmózgowie, a kto tutaj spożywa na torach trunki, a kto robi zadyme przed Siekierką...no kto? słabizna to zalatuje, intelektualna....
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
tak zakapior to idol, każdy kto ze mna przy ognisku zasiądzie to zakapior, każdy kto zrobi zadyme przed Siekierką tez.....nie ma grzecznych zakapiorów, jestesmy "rokewnderolowcami pijącymami tanie wino, pijącymi je ltrami"...dośc jużtyuch inteletkualnych dyskusji ozkapioryxmie, więcej sexu więcej luzu....
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Cytat:
Zamieszczone przez
bieśdziad
tak zakapior to idol, każdy kto ze mna przy ognisku zasiądzie to zakapior, każdy kto zrobi zadyme przed Siekierką tez.....nie ma grzecznych zakapiorów, jestesmy "rokewnderolowcami pijącymami tanie wino, pijącymi je ltrami"...dośc jużtyuch inteletkualnych dyskusji ozkapioryxmie, więcej sexu więcej luzu....
Można pić tanie wino litrami...jak ktoś lubi i....musi...ale to jeszcze o niczym nie świadczy,natomiast jeśli ktoś robi zadymy przed Śiekierezadą to świadczy o tym że jest.... lumpem
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Cytat:
Zamieszczone przez
bieśdziad
tak zakapior to idol, ....nie ma grzecznych zakapiorów, jestesmy "rokewnderolowcami pijącymami tanie wino, pijącymi je ltrami"...
Cytat:
Zamieszczone przez
delux
Można pić tanie wino litrami...jak ktoś lubi i....musi...ale to jeszcze o niczym nie świadczy,natomiast jeśli ktoś robi zadymy przed Śiekierezadą to świadczy o tym że jest.... lumpem
No to ja już się całkiem pogubiłem, czy ten zakapior to idol czy lump?
Cytat:
Zamieszczone przez
bieśdziad
dośc jużtyuch inteletkualnych dyskusji ozkapioryxmie, więcej sexu więcej luzu....
Nasermater! Strasznie przed tą Siekierezadą niebezpiecznie, jak ryja nie obiją to pewnikiem zgwałcą...
Wracając do tematu kapliczki, to może orientujecie się gdzie można kupić medaliki i obrazki święte z ich podobiznami? Czuję tu niezły biznes!
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Jadę ja któregoś wieczoru listopadowego, a właściwie już nocy… śnieżkiem trochę posypuje, do Wetliny. Słusznie przypuszczając, ze sklepy już mogą być nieczynne, a ja nawet piwa złamanego nie mam…zatrzymuję się koło sklepu oświetlonego w Cisnej.
Z ciemności zasklepowej wyłania się niespodziewanie On, mikry jakiś, z gębą podrapaną, może i okiem podbitym, w lichej kurteczce, brudnej troszkę, choć noc i widać niewiele. Przemówił do mnie i prosi o wsparcie…o bułkę jakąś (nie chleb ale bułkę właśnie!!) i pasztecik mazowiecki (a może inny jakiś ale z nazwy wymieniony, pewnie Jego ulubiony)…nic poza tym, ni piwa, ni złotówki na wino.
Kupiłem tą bułkę i ten pasztecik dla Niego i dla siebie co nieco. Podziękował i zniknął tak jak się pojawił, w ciemności.
Wtedy jeszcze pojęcia nie miałem o forum bieszczadzkim…ale teraz, naczytawszy się go, wiem, że straciłem ogromną szansę…choćby fotę z Nim trzeba było zrobić sobie i teraz Wam pokazać…a patrzcie ja i zakapior! Albo wziąć Go na zwierzenia i dopisać ciąg dalszy do Potockiego…a może On jest już w książkach Mistrza…tym bardziej szansę jedyną zatraciłem. Może bezpowrotnie…ale mnie zmylił tą bułką i tym pasztecikiem ulubionym i przebierańcem mi się wydał.
Nadzieję mam tylko, że Jego wizytówka nie wisi jeszcze na kapliczce w Cisnej…
Pozdrawiam
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Cytat:
Zamieszczone przez
sir Bazyl
No to ja już się całkiem pogubiłem, czy ten zakapior to idol czy lump?
Nasermater! Strasznie przed tą Siekierezadą niebezpiecznie, jak ryja nie obiją to pewnikiem zgwałcą...
Wracając do tematu kapliczki, to może orientujecie się gdzie można kupić medaliki i obrazki święte z ich podobiznami? Czuję tu niezły biznes!
Żeby było jasne! Nie ma już zakapiorów w starym stylu,Ci co Ocaleli to się Zestarzeli i Sporządnieli...reszta nowych pretendentów, to jakieś nieudane klony które absolutnie nie mogą być Żadnym wzorem...bo i Ci co na niebieskich połoninach ,też nie Byli...
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Kiedyś WUKA napisała że określenie "zakapior"dotyczy człowieka u którego cechy negatywne przeważają nad pozytywnymi. I to jest prawda. Tylko,według mnie "zakapior Bieszczadzki"to określenie człowieka który żyjąc w Bieszczadzie, coś dla niego robi.I jeszcze jedno.Jak nazwać Tych co nie mieszkając w Bieszczadach przez niemal całe życie wszystkie swoje siły Im poświęcili.
Chylę czoło,
Z poważaniem.
Wojtek z...
-
Odp: Czy "zakapior" Bieszczadzki to idol?
Masz pewnie, Wojtku, na myśli wyszukaną w słowniku definicję słowa "zakapior", którą gdzieś zamieściłam. Ja tego słowa po prostu nie lubię (jak też szufladkowania ludzi i przypinania im etykietek). Mam (lub miałam, bo niektórzy już odeszli) Przyjaciół, których ktoś kiedyś sklasyfikował. Nie interesuje mnie to. To byli i są ludzie, którzy (jak każdy z nas) mają swoje zalety, wady, pomysły na siebie i integrowanie się z innymi w różny sposób. Czy mi się to podoba, to już o to mniejsza zupełnie. Pozdrawiam.