Odp: Zgłaszanie propozycji lokalizacji VIII KIMB
Bo Recon to profesjonalista w każdym calu.:grin:
Tylko w tym momencie pogrzebaliście kompromis.
KIMB odbędzie się w Ustrzykach Górnych. Jestem w stanie założyć się o dobry gruzinski koniak.
A ja prywatnie dostałam zjebkę za mieszanie się w nie swoje sprawy. Wracam na łono bieszczdzkie.
Odp: Zgłaszanie propozycji lokalizacji VIII KIMB
To prawda, po zjebce nie ma jak... łono :P
Odp: Zgłaszanie propozycji lokalizacji VIII KIMB
Cytat:
Zamieszczone przez
vm2301
Może trzeba by najpierw przegłosować, czy chcemy full-wypas-w-knajpie-wszystko-pod-nos-podane, czy też gdzie-bądź-jak-nie-przywieziesz-i-przyrządzisz-to-nie-zjesz;)
Wydaję mi się, że znajdziemy w tej sprawie kompromis. Myslę, że KIMB jest dla nas świętem i przydałoby się takie spotkanie godnie uczcić. Może nie trzeba robić wystawnego przyjęcia, ale pewne poziom powinien być zachowany. Podczas dwóch ostatnich KIMBów było ognisko oraz pieczony baran lub prosiak. Być może wystarczyłyby tylko kiełbaski z rożna.
Zgodnie z tradycją za pobyt każdy płaci indywidualnie, ale, moim zdaniem, wieczór KIMBowy powinien być "full-wypas-w-knajpie-wszystko-pod-nos-podane". Oczywiście w granicach rozsądku. Poza wieczorem KIMBowym moze być "gdzie-bądź-jak-nie-przywieziesz-i-przyrządzisz-to-nie-zjesz"
Odp: Zgłaszanie propozycji lokalizacji VIII KIMB
Tak czytam co piszecie , więc pozwolę sobie zabrać głos . Mój pierwszy KIMB to był III KIMB , który odbył się w Sękowcu. Nie znałam nikogo osobiście, ale postanowiłyśmy z koleżanką pojechać.W strugach deszczu dotarłyśmy do Sękowca, weszłyśmy do domku, gdzie bawiło już towarzystwo, każdy się przedstawił, wszystkich znałam już z forum . Kolejni kimbowicze jeszcze zjeżdżali. Atmosfera była cudowna, nigdy tego nie zapomnę.Nie było luksusowych noclegów, ani stołów uginających się pod przepychem jadła. Rano pachniała jajecznica z domku VIP-ów, ktoś nastawił herbatę, ktoś kawę, inny otworzył turystyczną, badź też inną "konserwę". Dookoła lekko dziki klimat, Bieszczad wszędzie. Kto był ten pamieta. TO BYŁ KLIMAT....:)
Odp: Zgłaszanie propozycji lokalizacji VIII KIMB
Cytat:
Zamieszczone przez
Tarnina
Rano pachniała jajecznica z domku VIP-ów, ktoś nastawił herbatę, ktoś kawę, inny otworzył turystyczną, badź też inną "konserwę".
Tarnina, bardzo ładnie piszesz. A co to był ten domek VIP-ów? Podzielili się jajecznicą KIMBowiczami?
Odp: Zgłaszanie propozycji lokalizacji VIII KIMB
...a ja zgadzam się ze zdaniem Tarniny. I myślę że Bieszczady to dla Nas nie knajpa i "full wypas ( bo to mamy na codzień , no prawie na codzień) tylko Góry , Las i Ludzie... Kongres Miłośników tych Gór , a nie dobrego żarła i klimatu jak na "dinner party" ..Pozdrawiam... Sam chcę zdążyć wnieść jeszcze jedną propozycję lokalizacji.. ale szefowa wyjechała i nie mam jeszcze zgody.. Pozdrawiam
Odp: Zgłaszanie propozycji lokalizacji VIII KIMB
Tarnina, pozwolę sobie rozwinąć Twoją wypowiedź. Mam nadzieję, że dobrze Cię zrozumiałem. Masz wspaniałe wspomnienia z KIMBu, na którym jadło się własne konserwy i wszyscy byli szczęśliwi. Emocjonalnie związana jesteś wiec z koncepcją KIMBu, używając terminologii vm2301, "gdzie-bądź-jak-nie-przywieziesz-i-przyrządzisz-to-nie-zjesz", którą nazwę dla uproszczenia "KIMB ubogi". Na drugim biegunie jest KIMB "full-wypas-w-knajpie-wszystko-pod-nos-podane", nazwijmy go KIMB "luksusowy", którego zwolennikiem, jak się wydaje, jest niżej podpisany. Uważasz więc, ze względu na sentyment, że lepszy będzie "KIMB ubogi" niż "KIMB luksusowy". Wolisz więc Sękowiec, a może Krywe. Niechętnie przyjedziesz do Ustrzyk, a Bystrego w ogóle nie bierzesz pod uwagę. Wyczytałem to między wierszami w Twojej wypowiedzi.
Moim zdaniem nie należy przeciwstawiać KIMBu "ubogiego" "luksusowemu". Są również opcje pośrednie.
1/ Zakwaterowanie - jeżeli wybrana miejscowość ma zróżnicowaną bazę noclegowa, to każdy może wybrać, to co sobie życzy. Osobiście dotychczas zawsze wybierałem w UG Hotel Górski, ale trudno to nazwać luksusem. Nie znalazłem nic lepszego.
2/ Jedzenie i picie - podobnie jak w punkcie 1, każdy robi, jak mu serce i portfel dyktuje. Jako zwolennik "luksusu", w UG wolę się żywić "Pod Caryńską", ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, aby jeść konserwy na polu namiotowym. Tutaj proponowałbym tylko jeden wyjątek na wieczór KIMBowy. Wydaje mi się, że przydałby się wspólny posiłek przy ognisku, a nie "stoły uginające się pod przepychem jadła". W UG był już baran i prosiak. Następnym razem, wobec ogólnoświatowego kryzysu, wystarczą chyba kiełbaski.
3/ Mówiłem tylko o podstawowych czynnościach życiowych. Przecież przyjeżdżamy w Bieszczady, nie po to tylko aby spać, jeść i pić. W dalszym ciągu czekam na propozycje chaszczowania. Derty, jesteś tam?
Wniosek jest prosty:
KIMB, który może zadowolić zwolenników wszystkich opcji powinien się odbyć w Ustrzykach lub w Bystrem. Wybór innej miejscowości przyczyni się tylko do podziału forumowiczów, a przecież chyba celem KIMBu jest integracja internautów miłośników Bieszczadów.
Odp: Zgłaszanie propozycji lokalizacji VIII KIMB
Zgadzam się, że im lokalizacja ..."mniej kłopotliwa" pod każdym względem, tym łatwiej będzie większej liczbie forumowiczów dotrzeć.
Choć z drugiej strony, dla mnie osobiście ta "kłopotliwość" jest tym co rajcuje...
A niech będzie i na dworcu w Sanoku....nie to chyba najważniejsze;)
Odp: Zgłaszanie propozycji lokalizacji VIII KIMB
Cytat:
Zamieszczone przez
trzykropkiinicwiecej
... Kongres Miłośników tych Gór , a nie dobrego żarła i klimatu jak na "dinner party" ..
Zgadzam się z Tobą całkowicie. Dlatego proponuję kiełbaski na ognisku, a nie "dinner party".
Odp: Zgłaszanie propozycji lokalizacji VIII KIMB
Zapytam się, bo nie znam Bieszczadów pod kątem knajp i ośrodków wypoczynkowych (zawsze będąc tam sypiałam w schroniskach, lub w namiocie).
Czy na prawdę nie ma ośrodka takiego jak wspominana już tu kilka razy agroturystyka w Zawadce Rymanowskiej ?
Nocleg z obiadokolacją kosztował 45 zł, śniadanie mógł wykupić kto chciał w cenie 9 zł, a kto nie chciał ten mógł zrobić sobie we własnym zakresie (wrzątek dostał za darmo). W tym 30 zł kosztował nocleg w pokoju 2-8 osobowym z łazienką, a 15 zł sama kolacja (bardzo smaczna i obfita).
Miejsc w budynku było nominalnie 48 ale upchnęło się ok 70 gości. Z tym ze kto chciał spał na łóżkach z pościelą w pokoju z łazienką w cenie jak wyżej, zaś kto chciał w cenie (o ile wiem) coś ok. 15 zł na podłodze na własnym karimacie we własnym śpiworze w pokojach z których wyniesiono łóżka. Kolację też nie wszyscy chyba zamawiali, ale tego nie jestem pewna.
Mankamentem było brak możliwości zakupy trunków na miejscu, trzeba było sobie przywieźć.
Właścicielom agroturystyki też się to z pewnością opłaciło. Nie dość że mieli jednorazowy nie najgorszy dochód to jeszcze wszyscy obecni na tym spotkaniu (w tym i ja) robią im "szeptaną" reklamę. Uważam, że słusznie, bo miejsce jest rewelacyjne.
Czy nie można zaproponować takiego właśnie ośrodka ?
Przecież maj to jeszcze nie jest pełny sezon.
Pozdrowienia
Basia