Nocleg poza Krywem...tzn gdzie? I o której trza by się z imprezy zwinąć, by kolacją wilków się nie stać, czy też po nocy się nie pałętać?
Fajne to Krywe, mnie osobiście podoba się ten pomysł, ale z punktu widzenia jakiejś większej zbieraniny...nadal mam wątpliwości.
Wygoda, bliskość Connexu, czy tam innego PKS-u, buda z wyszynkiem - to chyba zwycięży.
Pozdrawiam:)
Zakładki