Zamieszczone przez
admin
I ciekawe też to że zawsze wybierają rodakom największych kmiotów. Najczęściej tych którzy im najgłośniej śpiewają pieśni o patriotyzmie i polskości (nie uwieżyłbyś jakie banialuki opowiadają polscy politycy na tourne).
To już taka nasza polska specjalność: jak dają "coś" w PL to mamy wtedy 20 mln rodaków za granicami. Jak trzeba ojczyźnie dać to każdy już wachluje się paszportem innego kraju.
Polonię trzeba poznać by ją zrozumieć :) Kilku jej przedstawicieli spotkałem i przyznam, że czasem wstyd się przyznać, że mamy wspólną słowiańską krew.
Ja bym powiedział, że polonia obecnie mści się na rodakach. Ich dolary już prawie nic nie warte w ojczyźnie, bilet to polski drogi, na wyjazd trzeba wydać worek dudków - nie jak to drzewiej bywało że z $200 w kieszeni "amełrykanin" robił za szlachcica, standard życia się wyrównał (czasem w PL jest nawet wyższy).
Teraz to przynajmniej każdy ma misję by polskość w ojczyźnie pielęgnować.