Teraz pada pierwsza wiata od strony Ustrzyk G na trasie Ustrzyki-Szeroki
Pielgrzymkowe pozdrowienia dla Machoneya!:wink:
Wersja do druku
Czuję się wywołana do tablicy :-)
Takie mam wrażenie że obecnie Beskidy Zachodnie (a przynajmniej niektóre ich części) to w porównaniu z Bieszczadami są dzikie. ;-)
Faktem jest że ostatnio pobudowanych zostało kilka wież widokowych - np. na Mogielicy (jeszcze tam nie byłam, nie mogę odżałować, ze zeszpecono tą piękną górę, tym bardziej że widok był z Hali Stumorgowej blisko szczytu) ale ciągle pozostaje sporo miejsc bez wyciągów, bez schronisk i przede wszystkim bez dzikich tłumów turystów.
Np Łopień, Kostrza, całe pasmo Radziejowej i Prehyby na pólnoc od ich głownego grzbietu, lub chocby nawet stoki Baraniej Góry w kierunku Doliny Soły.
Sa góry, które uważać można niestety za "stracone" konkretnie: Skrzyczne, Pilsko, Szyndzielnia, Równica, Czantoria, Jaworzyna Krynicka, które przypominają raczej lunapark niż góry, ale na szczęście są to pojedyncze "wyspy" w całym rejonie.
Są różne zakusy - np. wyciąg na Lubań, właśnie na Mogielicę, ale mam nadzieję że to się jednak uda uratować choćby w stanie takim jak jest.
Nigdzie w Beskidach Zachodnich nie widziałam tras i szlaków tak rozdeptanych na szerokośc jak w Bieszczadach !
Nie wiem moze to też jest zasluga innego rodzaju gleby czy trawy ale nawet na Pilsku i Babiej szlaki nigdzie nie są tak zniszczone.
Nie robi się też nigdzie takich strasznych ogrodzeń.
A poza tym - zawsze mozna przekroczyć granicę i iść sobie np. w Magurę Orawską, gdzie nikogo się nie spotka przez cały dzień.
Pozdrowienia
Basia
Witam! Czy ktoś może był na Tarnicy po zakonczeniu tego remontu, jak to obecnie wygląda, może jakies zdjęcia. Pozdrawiam!
na przełęczy goprowców trwają roboty... narazie jeszcze trwało przemieszcanie materiałów... Koniki bardzo pasowały do tych okoliczności przyrody... Na łazach przy niebieskim szlaku stanęła sobie "taka ło" niepozorna wiatka...;)
Nr 4 zach-wy-ca-ją-cy!
tylko co te konie winne że jakimś gamioniom sie chce w ulewe schronic przed deszczem?
chciałem sobie zabarłożyć na Haliczu, ale widzę że to równie dobrze mogę kimać na budowie. Ochrona powiadacie... hmmm a jak wiata, i że palenisko, to skąd drzewno do palenia? i kto za to zapłacic ma? A może to strażnicy sobie obroty zwiększą? Spalisz patyk- to chlas - mandacik za palenie otwartego ognia z środku obszaru chronionego prawem. Źle? To chlas drugi, za nielegalne pozyskanie drewna! Nie wie jakiego drewna, dziwi sie? To i trzeci mandacik za chodzenie poza szlakami (w celu pozyskania drzewna). Itd.... i wystarczy jedna przemarznięta sierota przy ogniu, i już bpn ma mamone na kolejne kretyńskie pomysły, znaczy sie wiaty- które będą przynosiły jeszcze większy dochód.
Trza się też spieszyć i obadać gie o kesza, bo nam schowają pod tarasem i łyso będzie się tak wyłamywać z posłusznego tłumu pędzących z dołu do góry i z góry na dół cieląt- złazić z tarasu (narażając się na druczek od strażnika)....
Tak swoją drogą. Jak już to powstanie, jak sądzicie, ile czasu to postoi w formie nieskażonej scyzorykiem typu "jo żech tu był"
jestem rocznikiem 83. W Bieszczady zaczęłam jeździć w latach 90- tych i wtedy nie widziałam wielu udogodnień na szlakach. Szkoda, że nie mogłam pojechać w Bieszczady kiedy jeździł mój tata, w latach 80- tych i wcześniej, wtedy to dopiero była dzikość tego zakątka! Jeśli ktoś z Was prowadził takie wyprawy to opowiedzcie mi parę słów o tamtych Bieszczadach; jak wyglądały szlaki, miejscowości, Ustrzyki Górne?
... a co był winien mały osiołek ze posadziłeś na nim swoje niemałe cztery litery? ( http://www.barnaba.user.icpnet.pl/05...05v2/index.htm ):razz:
Dlaczego tak obraźliwie wyrażasz sie o początkujących turystach, dzieciach z wycieczek (dla wielu osób to początek miłości do tych gór ) i osobach starszych i młodszych które wracają tu z sentymentu...? Przy wielu z nich jesteś cieńki bolek więc wychodzi że jesteś gorszy od gamonia.
dokłądnie według twojego przepisu powinieneś dostać ten mandacik. masz kuchenke - drewna ci nie trzeba. Jest różnica między schronieniem dla potrzebujacych (patrz ostatnia akcja GOPR ) a koczowaniem za friko. Pozatym utrwalasz schematyczny wizerunek mieszkańca Pyrlandii, rozpaczasz nad kasą której jeszce nie wydałeś :lol:
skrzynka jest w miejscu bezpiecznym, znajdź i sie przekonaj a nie gadaj. no i... znów obrażasz ludzi...
... naprawde TOBIE przeszkadzają napisy? heheheheheh...
Po to są przepisy ochrony przyrody, żeby OGRANICZYĆ szkody przy niemożności ograniczenia ogromnego ruchu na tej Straconej Górze... Gdzyby ich nie było, Tarnica była by pełna "barłożących" sie lamerów...
Jabol napisał:
"dokłądnie według twojego przepisu powinieneś dostać ten mandacik. masz kuchenke - drewna ci nie trzeba. Jest różnica między schronieniem dla potrzebujacych (patrz ostatnia akcja GOPR ) a koczowaniem za friko. Pozatym utrwalasz schematyczny wizerunek mieszkańca Pyrlandii, rozpaczasz nad kasą której jeszce nie wydałeś :lol:"
Nie przeginaj!!! My tacy nie jesteśmy /Pyrlandczycy/ ;)
Pozdrawiam
Ty nie! Ale Ty to jeszcze nie cała Pyrlandia ;)
Długi
Myślę, że w NIEPYRLANDII pokutuje zła opinia o Pyrlandczykach. My naprawdę nie jesteśmy tacy.... :( A może ja jestem NIEPYRLANDCZYKIEM? :roll:. Mimo wszystko coś mi tu nie pasuje... Muszę to przemyśleć
Pozdrawiam Długiego i nie tylko Jego
P.S cały czas czekam na e maila ze zdjęciami...
A co wygadują o "warszawce"... hmmm, chociaż ostatnio Pastor w swoim poście o ostatnim KIMB-ie trochę miłych słów powiedział. :)
Przecież to tylko/aż stereotyp. Zupełnie jak Polak-złodziej na zachodzie. Przecież, to prawda mimo, że nie każdy z nas kradnie.
Nie da się ukryć, że poznanioki są jakie są. Ja podróżując na stopa po Polsce jakieś 4-5 lat bardzo często po Wielkopolsce jechałem dosłownie jeden raz z Pyrlandczykiem. Właściwie z Pyrlandczynką ;)
Warszawiacy pokutują za warszawkę i tutaj uważam jest masakra. Oni są wszędzie i są naj. Przez to, że potrafią skutecznie w chwilkę zrazić do siebie otoczenie, to mało kto po takich doświadczeniach chce mieć później z nimi do czynienia.
Oczywiście można tutaj ciągnąć w nieskończoność, że Ślązacy są tacy, a Górale znowu inni...
To takich kilka moich obserwacji ;)
Taki mały off zdaje się porobił (=
No i wpleciona prowokacja zadziałała... Chciałem pokazać jakie krzywdzące jest uogólnianie. Nie wszyscy z krainy podziemnej pomarańczy to sknerusy, i nie wszyscy na tarnicy to cielaki i gamonie :( swoją droga gdyby ktoś za mna tak mruknął na szlaku to nie puściłbym tego mimo uszu... choćbym wędrował w klapkach japonkach to ch... to kogos obchodzi :/ Nie czujesz Barnaba że obrażasz ludzi?
Czytam i nie wierze...oburzenie bo kogoś szufladkują że z tąd czy z tamtąd ale na to, że gościu chce posadzić swoje 4 litery w miejscu bądź co bądź chronionym i jeszcze z postawą roszczeniwą bo przecież "mi wolno" to już nie?
Potraktuje to jako poranny humor bo raczej nie na poważnie.
A wracając do tematu, to racje ma Jabol, że powinien dostać mandat wg. własnego przepisu bo może wtedy zastanowił by się nad własną głupotą. A zapomniał bym, przecież wtedy nie można było by robić kolejnej relacji z jakże bohaterskiego biwakowania pod Tarnicą. :evil:
Ten co ma się tam rozbić to się po prostu rozbije a nie będzie się pienił i biadolił, że mu nie wolno. Wstanie o świcie i skieruje swe kroki tam gdzie go buty poniosą i nawet ślad po nim nie zostanie.
Witam,
Nie wiem czy już ten wątek się przewijał...
Zgodnie z zapowiedziami powstały barierki na Tarnicy. Niebawem zaczną robić barierki na Haliczu.
Co o tym myślicie ?
Kilka fotek zamieściłem tutaj:
http://www.odyssei.com/tarnica-zmien...1357_news.html
Sposób brutalny i nieestetyczny wręcz szpetny, jeśli jednak ludzie nie rozumieją i mają wszystko w dup… , nie ma innego sposobu :-(.
Podpiąłem Was pod istniejący wątek a propos.
Skoro wszyscy mieli w poważaniu to musiało się tak skończyć... :\ Niezbyt to ładne, niezbyt mi się podoba, ale to raczej niewiele zmienia. Znając życie to i tak przy sporym natężeniu sezonowym stok będzie obsiedzony, jeśli nikt nie będzie czuwał nad tym, żeby nie przechodzić przez barierki, a nie wyobrażam sobie, że ktoś siedzi tam codziennie przez całe wakacje i cierpliwie wypełnia druczki...
Tak na marginesie uogólniać nie można, bo to krzywdzące, ale nie udało mi się złapać jeszcze w Bieszczadach stopa, którego rejestracja zaczynała by się od W (a z lokalnych Brzozów - RBR) ;) Natomiast najczęściej S i D (pozdrawiam obydwa Śląski ;) ). Z drugiej strony spędziłem dwa miłe wieczory przy ognisku w Wetlinie ze znajomymi i poznanymi ludźmi z Warszawy, którzy notabene sami prowokowali do nabijania się z tejże Wawy ;)Cytat:
Zamieszczone przez Recon1
Możei barierki szpecą ale myslę ze choć po części zdadzą egzamin i nie będzie czub Tarnicy nadal wyłysiany z rosliności .Cóż to chyba najbardziej oblegany szlak i nateżenia ruchu nie zmienimy .Jesli powstaną takie ograniczenia bedzie bezpieczniej dla przyrody - a chyba ona jest najwazniejsza .Na Haliczu już mniej smiałków - bo to trudniejsza trasa ale uważam i tam pomyśł za jak najbardziej trafiony
nie przesadzajmy... jak już muszą być te barierki, to dobrze, że są drewniane a nie np. metalowe.
Na pocieszenie - w Lublinie 'tereny rekreacyjne' wyglądają tak:
http://www.frl.org.pl/content/view/58/9/
No to mnie pocieszyłeś... od października przebywał będę w Lublinie, liczyłem że poznam jakieś ładne bulwary...
Barierki są metalowe
przepraszam, płotki ;)
Łatwiej i korzystniej byłoby posadzić tam na stałe jakiegoś twardziela z "gnatem" za pazuchą, który by wystawiał wezwania do zapłaty, a klientów awanturujących się wysyłał na dół w trybie przyspieszonym. Efekt edukacyjny murowany, a i nowe miejsce pracy by powstało.
kurcze strasznie sie cieszę, że widziałem i byłem na tarnicy gdy "tego czegoś" NIE było. co za fart :D
Właściwie to nawet barierki nie pomogły, byłam w sobotę, podobno jakaś grupa się za barierką rozsiadła i pomachano im przed nosem mandatem na 200zł. Tym razem im się upiekło, ale jak widać nawet barierki nie do każdego przemawiają. A porządek musi być!!
Fajnie jest i juz...kto widział wiacisko nad Berehami Grn na szlaku na Caryńską, to już wie:D Obszerna buda, stół ustawiony tak, żeby można spoko sypiać na nim, ławki gorsze lecz do wytrzymania. Że w quasipodhalańskim stylu? No cóż. Bojkowski w tym miejscu lub łemkowski byłyby grubą przesadą:) A w ogóle to liczą się intencje. Nic to, że gdy wędrowca na Carynie dopadnie burz, to będzie przed zlewą musiał zejść tak nisko, że i tak go zleje:P Najważniejsze, że będzie miał gdzie z miną pyszną oglądać kolejnych zlewanych dobiegających do daszka z wybałuszonymi gałami. To mu poprawi samopoczucie (jak mniemam). A zadowolenie gosci PN-u jest najważniejsz:D
Pozdrawiam po zbyt długiej przerwie,
Derty
Co tam ławeczki. Ja proponuje parkowym dorzucenie do tego jakże cennego projektu, powstałego w duchu autentycznej troski o przyrodę i krajobraz, ustawienie na WSZYSTKICH pikach dostępnych dla turów, PANORAM!!! Dużych, najlepiej takich jak ta pod Racławicami, z piknie wymalowanymi krajobrazami. Z opisem, biletem wstępu i cieciem do pilnowania w nocy:D Co tam tury we mgle nie zobaczą, to zobaczą w panoramie. Sam pożytek, a jeszcze zatrudnienie się zwiększy, obrót finansowy, lista dokonań itd:D Płot na szczycie to działanie bez rozmachu. Ławeczki to malizna. Wielkie dzieła, wielcy wykonawcy - tak bym zatytułował kolejny wniosek do EKofunduszu. A nie...przepraszam...do WFOŚiGW, bo Ekofundusz już zniknie niebawem.
No dobra...już się nie czepiam:mrgreen:
Derty
Czepiacie się, przecież ławeczki na szczytach są takie śliczne ;)
Intencje powiadasz? Hm..., turyści chyba nie zrozumieli intencji, bo zrobili sobie sławojkę. Podejrzewam, że za rok dojdzie do tego wysypisko śmieci. Jak to już w innych miejscach bywało. :mrgreen:
Jeszcze tylko kostka brukowa na szlaku i będzie git.
Co wy chcecie od ławeczek na Tarnicy są ładne jest gdzie usiasc,wiaty któryh jest kilka i postawiło je nadleśnictwo też sie bardzo przydają,ina sprawa ,że "turyści " niestety śmieci rozrzucaja gdzie popadnie.Niestety taką mamy kulturę"pod zdechłym azorkiem".Kwestia wychowania i inteligencji;)
Dzięki Bogu na Ukrainie nie ma wiatek, tarasików widokowych, siatek na skałkach...na razie przynajmniej, więc trza korzystać :mrgreen: