Odp: Bieszczady - trochę z innej strony...
Cytat:
Zamieszczone przez
Marcin Scelina
w pamięci pozostają wspomnienia tych krain, które niegdyś były całkiem inne. . Przeminą ludzie pamiętający te obrazki, a dla nowych pokoleń będzie to już tylko historia z książek. ...
pozostana tez zdjecia jako dokumentacja tego jak kiedys wygladal swiat.. tylko ze zdjecia wyrazaja tylko obraz.. nie ma w nich zapachow, jak dla mnie rzeczy najwazniejszej.. zapachu siana, dymu, gnojowki, dawnej benzyny, opadlych jablek w sadzie... tego nie da sie zatrzymac, schowac do sloika.. nowoczesny swiat jest pozbawiony zapachow, przynajmniej tych naturalnych..bo zastepuja go dezodoranty, zapaszki do samochodow, klimatyzatorow, aromaterapie i inne..
Cytat:
Zamieszczone przez
Marcin Scelina
Kiedyś pewnie nie będzie już gdzie uciec i będzie trzeba sobie znaleść nowe zajęcie. ..
jedyna nadzieja ze do tego czasu wynajda podroze wirtualne jak w ksiazkach fantastycznych ;)
Odp: Bieszczady - trochę z innej strony...
Cytat:
Zamieszczone przez
buba
pozostana tez zdjecia jako dokumentacja tego jak kiedys wygladal swiat.. tylko ze zdjecia wyrazaja tylko obraz.. nie ma w nich zapachow, jak dla mnie rzeczy najwazniejszej.. zapachu siana, dymu, gnojowki, dawnej benzyny, opadlych jablek w sadzie... tego nie da sie zatrzymac, schowac do sloika.. nowoczesny swiat jest pozbawiony zapachow, przynajmniej tych naturalnych..bo zastepuja go dezodoranty, zapaszki do samochodow, klimatyzatorow, aromaterapie i inne..
O, tak - mam bardzo podobne odczucia. Dla mnie góry i podróże - to też orgia zapachów (nawet zapachu po wejściu do "obszcziego" wagonu ;-) ).
Poza tym - wiatr, ciepło słońca, lub szczypiący mróz, dotyk trawy, twarde deski, na których się śpi itd. itd.
Pozdrowienia
Basia
Odp: Bieszczady - trochę z innej strony...
Cytat:
Zamieszczone przez
czternastak
Ciekawi mnie ten podkreslany popyt na dzikosc. Zawsze chcialem zyc z chodzenia po bieszczadzkim lesie podgladania zwierzyny itp. Urodzilem sie w bieszczadach i szkolili mnie we wspomnianym fachu rozni bieszczadnicy a wiec niby jestem szablonowym dzikusem na ktorego powinien byc popyt. A tu DUPA aby nie zarabiac 700 ziko czyszcze kible na zachodzie a pieniondzory sle rodzinie. Ale sie nie bujta wyjdziemy na swoje a na naszej ziemi klimat zawsze bedzie.
Cytat:
Zamieszczone przez
trzykropkiinicwiecej
..podobno już na "każdym" forum dojrzysz ślady typu: Bieszczady poddały się ! Bieszczady dawno już straciły klimat! itp. itd... popyt na dzikość... w oczach o płytkim spojrzeniu może i tak...taki sobie stereotyp...
niech chodzi o spokój ducha i wolność szwędaczki...
Cytat:
Zamieszczone przez
czternastak
Niestety im mniej ludzi tym klimat lepszy pamietam czasy gdy znalo sie wszystkie auta w okolicy a gosc w domu to bog w domu.
....To juz minelo te czasy ten luz ci wspaniali ludzie nie powroca nie powroca juz... Niby tak ale jest jeszcze trohe prawdziwych... i nawet widac nadzieje w nowym pokoleniu.....
...Ja tam wole dzikie bieszczady niech takie pozostana na zawsze.
Moze ktos pitolic ze dzikich bieszczadow juz nie ma... taaaa... to niech se przezyje powazne klopoty zdrowotne na tej ziemi w kurnej chacie. Prawda jest taka w bieszczadach.... sezon mija ....zaczyna sie przetrwanie. Zajrzyjcie do slawetnych gornych poza sezonem ha ha ha
kurort ...hahaha
Czternastaku – ja nie pitolę, że bieszczady się poddały (co to kurde znaczy???), że dzikich bieszczadów nie ma, ja wiem, że one są. Ale nie wszyscy w Polsce znają historię tych gór i ich specyfikę, bo ty pewnie też słysząc o jakimś tam regionie kraju myślisz stereotypem – przynajmniej dopóki nie poznasz go dokładniej. I jeśli oni – mając w głowie taki podkręcony na full stereotyp – przyjeżdżaja w bieszczady to szukają sami nie wiedzą czego i gdzie. I nie zapłacą ci za pokazanie im przyrody bieszczadzkiej bo im szkoda na to kasy, a jak już zapłacą to połowa będzie się nudziła i mruczała pod nosem, że to za niskie, tamto za brudne, a ten pan co ich oprowadza to pewnie jakaś podróba, bo gada za kasę a oni by chcieli prawdziwego dzikusa – takiego co mieszka w szałasie i o kasę nie dba. Pokręcą się, pokręcą, wejdą tu i tam i wyjadą z uśmiechem bo tak wypada – bo skoro wszyscy się zachwycają to ja też. Wrócą drugi raz ci co poczują, że jak się tak kręcili to oczy mieli wpół przymknięte a oddech brali tylko do połowy…i tym kasy nie będzie szkoda
A co do mycia kibli na zachodzie – to sam wiesz, że jesteś jak najbardziej w zgodzie z tradycją.;):-P Odkąd ja pamiętam to w większości tamtejszych rodzin pół składu siedziało w stanach albo kanadzie (później gdzieś w europie), żeby drugie pół w polsce mogło jakoś zwiazać koniec z końcem. Ja ci życzę, żebyś tych piniondzorów nazbierał jak najszybciej i jak najwięcej i żeby twoje czternastątka, które masz albo będziesz miał nie musiały już za chlebem wyjeżdżać. Obok bieszczadzkiej mitologii i martyrologii jest też codzienność , o której piszesz i o którą mi chodziło – z dala od sezonu (chociaż w sezonie) i z dala od szosy (chociaż przy obwodnicy). Nie będę się tu teraz rozwodzić na tematy przyziemne, codzienne i mało medialne (chociaż też mnie po części dotyczyły i dotyczą) bo pewnie wyszłoby nudno, pretensjonalnie, łzawo i głupawo.
Ale tak jak piszesz – ta codzienność się zmienia, zmieniają się ludzie, to co dzisiaj zwyczajne jutro będzie świętem – więc dlatego pisałam do TAMTEJSZYCH i CZĘSTO TAM BYWAJĄCYCH o utrwalenie tego przemijania. Jeśli nawet nie dla ogółu teraz to dla przyszłych pokoleń (cholera znowu jakiś patos wyszedł)
Odp: Bieszczady - trochę z innej strony...
------- TU CYTAT Z WSZYSTKICH -----------
(ponieważ wciąż jakoś mam z tym problem, żeby zacytowac to co chcę i dziwne rzeczy mi wychodzą)
Pozdrawiam was wszystkich razem i każdego z osobna :-P:-P:-P dzięki za odzew i zrozumienie a nawet jeśli nie to tez dzięki :-P
buba, basia - szczególnie za przypomnienie o zapachach z dzieciństwa :-P
Odp: Bieszczady - trochę z innej strony...
Podsumowując:
Cytat:
Przyjechali trzej królowie jutra
Przyjechali turyści w bobrowych futrach
Kamizele w rajskie kwiaty / Każdy był i był bogaty
Powiali cylindrami / Zakurzyli Wartburgami
Zakurzyli Wartburgami
Chcieli nabyć Narodzenie
Zapytali w jakiej cenie
Razem z górami z gwiazdą / z wszystkim szałas kupić chcieli
Niedźwiedziowie się zaśmieli
Niedźwiedziowie się zaśmieli
Poszli z nimi na przechadzkę / Szli jedlami ciemnym laskiem
Zapytali niedźwiedziowie / Jak Wam nie wstyd świat kupować?
Las leluje / las leluje
A królowie że dziś takie są zwyczaje
Że niewielkie kraiki kupuje się jak kramiki
Razem z chorągiewką / I świętojańskim chlebem
I świętojańskim chlebem
A miśki się zbuntowały / Króle trochę spopychały
Pozbierali ich potem / I wysłali za zwrotem
I wysłali za zwrotem
A za ten dukatowy / papir złoty porzucony
Maria futra se kupiła / Święty Józef pantalony
Zbudowali w górach pensjonat Pod Gwiazdą
Mieli kadilak kremowy / I wylęgarnię aniołów własną
I wylęgarnię aniołów własną
A niedźwiedzie spały i spały do wiosny
A niedźwiedzie spały do wiosny
W kauflandzie i tesco już święta
Odp: Bieszczady - trochę z innej strony...
...Marcinie a pamiętasz co się stało o 4 nad ranem podczas trwania antyaniołów? ..heh...łuna nad Cisną....
Odp: Bieszczady - trochę z innej strony...
Asia999 ja ciebie nie krytykuje bron boze ja cie rozumiem dobze ci wyszedl rys psychologiczny turystow nowej ery sa dokladnie tacy jak piszesz. Ale Bieszczady to takie miejsce gdzie zawsze pozostanie pewna ilosc ludzi prawdziwych a nie atrap szukajacych kwadratowych jaj. Antyanioly...luny... o co chodzi bo ja nic nie slyszalem czyzby miejscowi dali sie we znaki
Odp: Bieszczady - trochę z innej strony...
Odp: Bieszczady - trochę z innej strony...
Cytat:
Zamieszczone przez
czternastak
W sumie to nie tak dawno
Odp: Bieszczady - trochę z innej strony...
Cytat:
Zamieszczone przez
Marcin
Podsumowując:
W kauflandzie i tesco już święta
Amen:-P:-P
Cytat:
Zamieszczone przez
trzykropkiinicwiecej
...Marcinie a pamiętasz co się stało o 4 nad ranem podczas trwania antyaniołów? ..heh...łuna nad Cisną....
a co się stało????? wysadziliście skład z amunicją:shock::shock:
Cytat:
Zamieszczone przez
czternastak
Asia999 ja ciebie nie krytykuje bron boze ja cie rozumiem dobze ci wyszedl rys psychologiczny turystow nowej ery sa dokladnie tacy jak piszesz. Ale Bieszczady to takie miejsce gdzie zawsze pozostanie pewna ilosc ludzi prawdziwych a nie atrap szukajacych kwadratowych jaj. Antyanioly...luny... o co chodzi bo ja nic nie slyszalem czyzby miejscowi dali sie we znaki
no ja mam taką nadzieję, że "pewna ich ilość" zawsze zostanie:razz::razz::-P