Odp: Zajazd pod Caryńską znowu działa
A i jeszcze jedno... To o co mi chodziło z tym klimatem... Zastanów się ile mogło być gości hotelowych na koncercie w sobote... Bo na salach głównie były osoby które, miały nocleg gdzieś indziej i wpadli na koncert(wg osób które spotkałam). Z tąd moje zdanie że zajazd dzieli się na hotel i restauracje a nie jest to samo:D Bo klimat tworzą osoby z zewnątrz i sala jest bardzo przytulna, Nawet w południe w niedziele na salach było gwarnie i fajnie. A w hotelu osoby pozamykane na amen:D
Zajazd pod Caryńską znowu działa
Cytat:
Zamieszczone przez
Sonka
.....................w Zajeździe byłam trzy razy. Po raz pierwszy na KIMB, były tam śliczne kocięta, za małe jednak, abym jednego z nich zabrała do domu. Wtedy znajoma usiłowała mnie nakarmić, ja mówię, że otruć niedopieczonym, źle przyrządzonym mięsiwem. Po raz drugi byłam tam w ramach praktyki z grupą, towarzyszyłam tej samej przewodniczce, dostaliśmy drogi obiad, niestety tak niesmaczny, że grupa poskarżyła się miejscowemu organizatorowi. .............................., zamówiliśmy placki po bieszczadzku, moje były przypalone............. Od tej pory staram się unikać tego miejsca.
Daj spokój Lucyna, przecież od dawna wiadomo że w Bieszczadach dobrze karmią tylko Ci gestorzy co przewodników częstuja darmowymi posiłkami (najlepiej oczywiście w Unitrze i w Smereku). Ci mniej domyślni albo wręcz skąpi, karmią oczywiście fatalnie i jako wręcz truciciele są przez Ciebie piętnowani i obsikiwani po nogawkach! No i w sumie masz rację, jeszcze nie spotkałem takiego miejsca gdzie żarcie, nawet dobre, nie mogłoby byc lepsze.
Widzę że znalazłas sprytny sposób na obejście bana i z tego też się cieszę! Gdzieś w końcu musisz realizować swoje posłannictwo, swoja misję a obawiam się że na szajsbooku może Ci miejsca braknąć!
Alleluja i do przodu!!!
.............................. Pozdrawiam + Pastor ręką własną
Odp: Zajazd pod Caryńską znowu działa
Cytat:
Zamieszczone przez
Pastor
Daj spokój Lucyna
Dyskusję dotyczącą tego tematu wydzieliłem do osobnego wątku.
Odp: Zajazd pod Caryńską znowu działa
W całej tej reklamowo- kulinarnej dyskusji uciekło chyba clou informacji
Cytat:
Zamieszczone przez
Piskal
Jacek z radością udostępni kącik integracyjny dla naszego forum. (...) A chyba warto wrócić do pomysłu forumowych dyżurów.
Acha- nie mam udziałów w ZpC. Jedyny mój udział, to flaszka po półtoralitrowej whisky z naklejką PISKAL WALKER, którą sprezentowałem Sebastianowi po pierwszym moim KIMBie. Podobno uchowała się.
Pozdróweczka!
P.
Odp: Daj spokój Lucyna [wydzielony]
Ale faktem jest że na jednym KIMBie ludzie mieli problemy żołądkowe. Czy to wina Lucyny? Wszędzie spisek, luudzie, co się z Wami dzieje?
Odp: Zajazd pod Caryńską znowu działa
Cytat:
Zamieszczone przez
Pastor
Daj spokój Lucyna, przecież od dawna wiadomo że w Bieszczadach dobrze karmią tylko Ci gestorzy co przewodników częstuja darmowymi posiłkami (najlepiej oczywiście w Unitrze i w Smereku). Ci mniej domyślni albo wręcz skąpi, karmią oczywiście fatalnie i jako wręcz truciciele są przez Ciebie piętnowani i obsikiwani po nogawkach! No i w sumie masz rację, jeszcze nie spotkałem takiego miejsca gdzie żarcie, nawet dobre, nie mogłoby byc lepsze.
Widzę że znalazłas sprytny sposób na obejście bana i z tego też się cieszę! Gdzieś w końcu musisz realizować swoje posłannictwo, swoja misję a obawiam się że na szajsbooku może Ci miejsca braknąć!
Alleluja i do przodu!!!
.............................. Pozdrawiam + Pastor ręką własną
Pański post odebrałam jako niezbyt udolną próbę manipulacji dyskusją, a późniejsze posty jako próbę rozmycia rozmowy. Tematem dyskusji jest poziom świadczonych usług w dawnym zajeździe. Podtrzymuję swoje zdanie, na KIMB było podane niedopieczone mięsiwo, grupa dostała niesmaczny drogi obiad, a mi zaserwowano przypalone placki ziemniaczane. Na pewno nie były one świeże, ale odgrzewane.
Odp: Zajazd pod Caryńską znowu działa
Tematem dyskusji jest nowo otwarty Zajazd Pod Caryńską i propozycja Jacka wydzielenia dla nas kąta, do którego moglibyśmy, my forumowicze, się przytulić, a nie
Cytat:
Zamieszczone przez
Sonka
Tematem dyskusji jest poziom świadczonych usług w dawnym zajeździe.
Zachowujesz się dokładnie jak... Lucyna. Odpuść więc sobie i już nie mieszaj.
Odp: Zajazd pod Caryńską znowu działa
Cytat:
Zamieszczone przez
Piskal
(...) propozycja Jacka wydzielenia dla nas kąta, do którego moglibyśmy, my forumowicze, się przytulić, a nie
(...).
A tak konkretnie , to jak mogłoby to wyglądać ?
Spotkania forumowe "pod Caryńską" co tydzień ??? czy jak ?
Odp: Daj spokój Lucyna [wydzielony]
Cytat:
Zamieszczone przez
tomekpu
Ale faktem jest że na jednym KIMBie ludzie mieli problemy żołądkowe. Czy to wina Lucyny? Wszędzie spisek, luudzie, co się z Wami dzieje?
Sugeruje czytać ze zrozumieniem!
Jest faktem że przynajmniej po jednym z KIMB-ów parę osób krzyczało że żarcie było kiepskie, wręcz trujące. Nie moge się na ten temat wypowiedzieć autorytatywnie bo byłem wtedy na diecie i zarłem tylko gotowane jajka, ser i ryby. Rozumiem Twoją wypowiedź w ten sposób że Ty byłeś, problemy żołądkowe miałeś, noo bo inaczej, skąd bys wiedział?
Ja wiem na pewno że na temat kiepskiego żarcia na KIMB-ie najgłośniej krzyczą ci co na KIMB-ie nie byli i ci co za owo żarcie nie zapłacili. Potrafiłbym wymienić trzy (przynajmniej) takie osoby. Na drugim z KIMB-ów w ZpC wydano kilkanascie porcji więcej niz zapłacono. Różnice pokryli Wojtek i Andrzej Bracia Ponumerowani, na kolejnym KIMB-ie pewne braki pokryli (nie wiem czy Ich wolno wymienić) Iras i Stały Bywalec a nawet coś tam dorzucił piszący niniejsze....
Nie jest moim zamiarem pisanie peanów pod adresem Zajazdu pod Caryńską. Dla mnie sam Zajazd sie nie liczy, dla mnie człowiek jest ważny. A własnie tam, w ZpC są ludzie,nasi przyjaciele.
Jest Leszek, senior rodziny S. człowiek zajęty, zabiegany, ale zawsze mający czas żeby pogadać, zainteresować się jakims problemem, pomóc! Jest Jacek,kolega z Forum, wspaniały kolega i uczestnik niejednej imprezy. Nigdy naszych spotkań nie traktował biznesowo, zawsze podchodził do naszego stolika z humorem......i z butelką (o zakąsce nie wspomnę). Seba, też kolega i przyjaciel, był zresztą na ostatnim KIMB-ie, wypił, pośpiewał,mimo braku czasu.....
Ja w swoim czasie bywałem też w Piekiełku, u Andrzeja Lacha (obecnie Andrij Kirym), żarłem bundz u Nikosa i zawsze, jeżeli będzie coś ciekawego w tych tematach napiszę parę słów. I jest mi obojętne,czy jakis skakaniec uzna to za reklame czy nie!
Szanowny Kolego.....pu! Gdybyś uważnie czytał i śledził wątki tego Forum tobyś pamiętał że parę lat temu Lucyna napisała otwartym tekstem o pewnym Gestorze z Cisnej który Jej odmówił darmowego obiadu i otwarcie apelowała o Jego bojkot! Od tego czasu Jej opinie na temat tego co oferuje szeroko pojęty Bieszczad traktuje z dużym dystansem (żeby nie powiedzieć dosadniej).
I już tak na marginesie dodam że za te parę słow krytycznych które tu na Forum napisałem zostałem obrzucony przez Lucyne-Sonkę niewybrednymi wyzwiskami i pogróżkami, co mnie tylko może zmotywować do dalszej...........................................
......................................... Pozdrawiam! + Pastor manu propria
Odp: Zajazd pod Caryńską znowu działa
Cytat:
Zamieszczone przez
don Enrico
A tak konkretnie , to jak mogłoby to wyglądać ?
Spotkania forumowe "pod Caryńską" co tydzień ??? czy jak ?
Nad tym Heniu trza właśnie się zastanowić; kilkoro sugestii jest tu (sam dokładnie jeszcze nie przeczytałem, ale domyślam się, że cóś na ten temat tam jest);)
Może po prostu stworzyć watek o dyżurach, przykleić go i każdy, kto wie, że w danym czasie będzie w UG wpisze się podając datę i mniej więcej godzinę. Żeby nie było tak sztywno, że od tej do tej tego dnia i wara inaczej.