Chyba dobrze ze nie jade na ow KIMB, bo jakbym pojechala to nie widze powodow abym miala zmieniac swoje przyzwyczajenia i nie robic zdjec z imprezy a w relacji wrzucac tylko same poloniny w ostatecznosci z majaczacymi w tle anonimowymi sylwetkami.Zgadzam się po trzykroćAle jak ktos ma potrzebe tak chronic swoja wyimaginowana prywatnosc ze za zdjecie ze zlotu ktore potem trafi na net chce fotografa straszyc sądami- to chyba lepiej zeby nie jezdzil na zloty i inne miejsca publiczne (bo tam czasem bywaja ludzie z aparatami- i chcac niechcac moze stac sie "bohaterem drugiego planu"albo najlepiej zeby chodzil po ulicach we wiadrze na glowie - to bedzie zupelnie bezpieczny
![]()
Zastanawiam się dodatkowo czy zbiór osób wrażliwych na publikację zdjęć i zbiór osób nie mogących żyć bez pokoju z łazienką w Bieszczadach jest tożsamy
A jak ktoś dba o karierę (he he) to niech się zachowuje przyzwoicie w każdym przypadku,na imprezie również, a nie uprawia hipokryzję.




albo najlepiej zeby chodzil po ulicach we wiadrze na glowie - to bedzie zupelnie bezpieczny
Odpowiedz z cytatem
Zakładki