Tak sobie po ciuchu czytam ten wątek, i takie myśli mi przychodzą...
Nie wiem jak inni, ale ja jestem tym typem nowicjuszy, którzy mają obawę wypowiadać się, żeby się nie ośmieszyć. Relacji za bardzo nie mam z czego pisać, dotychczas w Bieszczadach byłam dwa razy w ciągu 2 lat.
Kiedyś wypowiedziałam się w innym wątku, wypowiadali się również inni z "młodej krwi". Ktoś ze starszych bywalców dał komentarz mówiący między wierszami, co wy wiecie, nie macie doświadczenia to się nie wypowiadajcie. Myślę, że nie było to skierowane personalnie przeciwko mnie, ale i tak zrobiło mi się niezbyt przyjemnie. Przecież powiedziałam tylko co myślę. Mniejsza o większość, może tylko mi się wydawało, może jestem przewrażliwiona.
Dobrze więc, spróbuję być bardziej aktywna, dla forum, dla nas wszystkich.
To to chyba każdy wie... Nie wywołuj WILKA z lasu...![]()





Odpowiedz z cytatem
Zakładki