A ja robiłem zdjęcia pod tą sosną, ... a nie poznałem :)
Ładnie tam
A ja robiłem zdjęcia pod tą sosną, ... a nie poznałem :)
Ładnie tam
Państwo dość silne, by Ci wszystko dać jest dość silne, by Ci wszystko odebrać
A ja wylazłem na trześnię i zrobiłem taki widoczek:
widoczek69.jpg
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
Wygląda mi to na zdjęcie z Kiczery822 w okolicach Buka.
Ciepło, ciepło, bardzo ciepło, ale z tej ptasiej czereśni rozpościera się jeszcze m. in. taki widoczek:
widoczek70.jpg
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
W drodze na Korbanie, w dole Tyskowa, a nad niewidoczna Durna
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Musiałem troszkę poszatkować żeby za dużo nie było widać :) Te okolice to sam szczyt Korbani :)
Właściwie to na samym szczycie zrobione, tak nie więcej niż piętnaście metrów od triangula. Tak, że miejsce zrobienia zostało przez Was wskazane prawidłowo, ale Janusz strzelił troszkę nie w tą stronę - to drugie zdjęcie to przełęcz i łąki pomiędzy Berdycią i Korbem, w dole więc niewidoczna Terka a na dalszym planie poszatkowany, jak to nazwał Zbyszek, Otryt :)
Gratulacje!
PS
Na pierwszym zdjęciu Połonina Caryńska i pierwszy/ostatni ze szczytów Połoniny Wetlińskiej.
W nagrodę do odgadnięcia cały, nie pocięty widoczek:
widoczek71.jpg
Ostatnio edytowane przez sir Bazyl ; 14-07-2013 o 14:52 Powód: dodałem nagrodę :)
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
Trochę zmyliła mnie ta Twoja "ptasia czereśnia". Myślałem o Korbani ale wartość kątowa nie bardzo mi pasowała i ostatecznie pomyliłem się o około 2 km. To teraz coś z tej samej beczki. Skąd schodziłem i taki widok zobaczyłem :). Tym razem bez szatkowania :).
Widok1.jpg
Smerek, chyba gdzieś znad Tyskowej?
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki