Cytat Zamieszczone przez przemolla Zobacz posta
Recon... miejmy nadzieję, że tak źle nie jest.... i tak źle nie będzie...
Przemola, wiesz ile pięknych słów o nadziei napisano i ile mądrych ludzi się o niej wypowiedziało? Jerzy Andrzejewski kiedyś gdzieś napisał "Nie kłamstwa, lecz prawda zabija nadzieję"... a prawda właśnie zabija nadzieję na Ukrainie. Niestety!
Od kiedy wszedłem na to Forum od razu zwróciłem uwagę na ten wątek, czytałem wszystko, wchodziłem w linki podawane przez Browara, odnajdywałem nowe, wchodziłem na strony ukraińskie, które przy pomocy, bo nie znam języka ukraińskiego, Google czytałem tłumaczenia. Dostrzegłem wtedy pulsującą pod powierzchnią magmę, zobaczyłem jak niejednolite jest społeczeństwo ukraińskie, jak fatalna jest cała otoczka polityczna, jak fatalnych przywódców ma Ukraina, na jakie wzorce historyczne i kulturowe zwykłych mieszkańców kierują. Od samego początku fałszowano swoją historię i pozwolono tworzyć się nacjonalizmowi o różnym zabarwieniu. Głowa państwa potrafiła wnosić na piedestały morderców a ustawodawstwo pozwalało tworzyć się partiom nacjonalistycznym i wchodzić na salony polityczne ich przywódcom. Bezmyślność polityków polskich i tych z UE też, nie dawała żadnych sygnałów do obrania właściwego kierunku. Jedni patrzyli tylko, z klapkami na oczach, by oderwać Ukrainę od Rosji po trupach a drugim wisiało wszystko dla świętego swojego spokoju i bardziej obchodziło danie zabawek dla dziesięciu świń niż ludziom, którzy pukali do bram UE. Tak jak UE zaspała w Jugosławii i nie ustrzegła się potwornych tam mordów tak i tutaj na Ukrainie też zaspała i zresztą śpi dalej. I nic nie zrobi, tak jak nic do tej pory nie robiła!!! Rosja miała i ma na głowie olimpiadę, ale tylko patrzeć jak niedźwiedź zbudzi się z zimowego snu. Janukowicz cały czas rozgrywa wszystko zgodnie z wyuczonym i poprawnym politycznie schematem. Opozycyjnie działacze zbijają swój kapitał, finansowi oligarchowie nie muszą osobiście palić opon i stać na barykadach majdanu, wystarczy, że wszystko co potrzeba dają, inni możni z tej grupy, ale o innej orientacji, też nie śpią i swoje robią.
Jest jakaś grupka ludzi ze szczytnymi ideałami, ale są niemiłosiernie wykorzystywani, łącznie z ich hasłami, przez różne grupki a właściwie już potężne grupy. Publika też jest jeszcze tymi hasłami karmiona, ale to publika niegroźna, ale jeśli kogoś z niej uda się wyrwać przez "zwaśnione" obozy to tylko ma dodatkowe swoje dusze. Każdy trzeźwo myślący zdaje sobie sprawę, że "uprzątnąć" majdan dla oddziałów siłowych obecnej władzy to maksimum 1 dzień roboczy. Więc czemu tego jeszcze nie zrobiono?... jeśli takie pytanie się kołacze to jest najbardziej sensowne w całym myśleniu. Ja mam jeszcze swoje własne... czy powtórzy się Jugosławia? wiem, że nie aż w takim ludobójczym wydaniu, chociaż... aż boję się myśleć.
Wcześniej pisałem o tworzonych się różnych grupach, one nawet po upadku majdanu przecież będą, tam jest wielu młodych ludzi, którym marzy się walka. Zostali wyłonieni przywódcy grup i grupek, wielu ma już broń. Tak z mojego punktu widzenia, chyba faktycznie najlepszym rozwiązaniem jest podział Ukrainy na regiony/federacje/stany/państwa. Zakarpacie myśli o Rumunii i Węgrach, zachodnia część o UE a część wschodnia i Krym o Rosji.
Dla Polski wszelkie wydarzenia są nie na rękę, nawet uciszenie się całej sytuacji w obecnym stanie bo to będzie tylko jej uśpienie w czasie. Granicę mamy przecież wspólną a i chodzić chcemy bez przeszkód po całych Bieszczadach.
Tak przemola, nam pozostaje czekać i patrzeć... czy prawda zabije nadzieję? i jaka to będzie ta prawda? Chociaż patrząc na schematyczność podobnych działań w świecie i w historii, wielu specjalnie nie zaskoczy.

Dodam, by nie było złudzeń... jestem przeciw przemocy, rozlewaniu krwi i powstawaniu animozji, tak by każdy człowiek budował swoje szczęście w spokoju, pokoju i nie wywierał siłą swoich poglądów na innych. Jednak natura ludzka jest taka po..../kręco/na.