Poznaj Prawdziwe Bieszczady - film z nagrodą

[bertrand236]

Hmm Drogi Kolego. Taka ładna paczuszka leży już od kilku dni u mnie w biurku. Za karę jej nie dostaniesz. Mówię o filmie, to miał być prezent na Mikołaja

Za karę? A co przeskrobałem?
Pozdrawiam

[Rycho]

Fajnie to jest nadzieja że na zimę też otrzymam filmik.
Tak z ciekawości ile kosztował razem z przesyłką?

[andrzej627]

Za karę? A co przeskrobałem?

Lucynie chyba chodzi o to, że podajesz w wątpliwość dobre funkcjonowanie sklepu internetowego BPN. Tym się jej naraziłeś. Ja za to od siebie dorzucę, że taki handel przypomina mi PRL. Towar niby jest, ale są trudności, żeby go kupić.

[Polej]

Tak z ciekawości ile kosztował razem z przesyłką?

Koszt całkowity film + przesyłka - 28 zł.

[bertrand236]

Fajnie to jest nadzieja że na zimę też otrzymam filmik.
Tak z ciekawości ile kosztował razem z przesyłką?

Mnie 33 albo 34 PLN. Nie zamawiałem przez internet tylko osobiście w Lutowiskach we wrześniu. Jeszcze wtedy nie był w sprzedaży, bo podobno cena nie była ustalona. Po około 3 tygodniach go miałem.
pozdrawiam

[Polej]

Towar niby jest, ale są trudności, żeby go kupić.

Wczoraj dostałem maila z BdPN informujący, że mają problemy personalne i dlatego opóźniają się sprawy wysyłek zamówień.

[andrzej627]

Wczoraj dostałem maila z BdPN informujący, że mają problemy personalne i dlatego opóźniają się sprawy wysyłek zamówień.

No właśnie. Niech oni zajmują się tym, do czego są powołani, a sprzedażą płyt DVD na Internecie niech zajmą się ci, którzy umieją to robić.

[lucyna]

Za karę? A co przeskrobałem?
Pozdrawiam

Niepotrzebnie kupiłeś film.

[Maciej.K]

Przed chwilą zamówiłem – zobaczymy kiedy dotrze.
Zastanawiam się jednak czy nie powinienem wpierw na własne oczy zobaczyć poszczególnych pór roku w tych górach a dopiero później obejrzeć film. Jak dotąd poznałem Bieszczady wyłącznie jesienią a tak wiele słyszałem o pięknej wiośnie, lecie i srogiej, śnieżnej zimie.
No nic obejrzę film i w najbliższych miesiącach będę chciał skonfrontować to z rzeczywistością.

[Doczu]

Jak dotąd poznałem Bieszczady wyłącznie jesienią a tak wiele słyszałem o pięknej wiośnie, lecie i srogiej, śnieżnej zimie.

no z tą srogą i sniezną zimą to bym nie przesadzał. ostatnie 2 lata byłem w Bieszczadach zimą i raz śniegu trochę było, ale za to odwilż sakramencka i cały urok szlag trafił, a kolejnego roku śnieg leżał ale tylko w wysokich partiach. na Chryszczatej było może do połowy uda, ale szadzi z drzew.
Tak więc ostatnimi laty zima w Bieszczadach jest lipna
Nie liczę jednodniowych nocnych przymrozków poniżej -15