Stało się, nowe forum powstało, przeważyły czyjeś małostkowe interesy i urażone ambicje. Pies szczeka a karawana idzie dalej... Zważ że jednak "kilka" osób zostało się na starym forum. Pozdrawiam, Tomek.
Stało się, nowe forum powstało, przeważyły czyjeś małostkowe interesy i urażone ambicje. Pies szczeka a karawana idzie dalej... Zważ że jednak "kilka" osób zostało się na starym forum. Pozdrawiam, Tomek.
ostatnio trochę wypadłem z obiegu... co to za forum? i kto znowu fochy szczela?
Na ten temat już była u nas mała dyskusja. Tu:
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=4989
Serdecznie pozdrawiam
Stały Bywalec.
Pozdrawia Was także mój druh
Jastrząb z Otrytu
przeczytałem i wnioski są następujące:Na ten temat już była u nas mała dyskusja. Tu:
http://forum.bieszczady.info.pl/showthread.php?t=4989
ja zostaje nawet jakbym miał reklamy wyłanczać przy wejściu na to forum. starych drzew się nie przesadza, ale tak myślę sobie że jest pewna grupa "dziadków" na tym forum, która mogłaby z powodzeniem założyć coś w rodzaju związku zawodowego, który miałby jakiś wpływ na decyzje nowego właściciela w sprawie forum (wali mnie kto na tym forum będzie zarabiał, byle nie nachalnie to robił).
Kiedyś wachałem się...: pojechać, czy nie pojechać na KIMB... teraz jestem już pewny że spotkanie wszystkich was w jednym miejscu w jednym czasie byłoby dla mnie (być może dla was spotkanie mnie też) ciężkim przeżyciem i nie potrafiłbym się na tym KIMBie znaleźć. Niewykluczone że na takim KIMBie się znajdę, ale służbowo jak się pobijecie i nie będzie was miał kto podwieść do szpitala.
Kilku z was już spotkałem na szlaku. Mam nadzieję że ciągle będę was gdzieś spotykał, ale indywidualnie, bo jakoś przywiązałem się do każdego z was osobno. Za każdym razem kiedy tu wchodzę przypominam sobię jak ludzie potrafią być różni.
Ostatnio edytowane przez Marcin ; 28-03-2009 o 11:25
Nie tragizuj, nikt się na KIMB-ie z tego powodu nie pobije. Możemy zresztą temat owego "splitu" na KIMB-ie w ogóle pominąć, chyba że "secesjoniści" sami by zechcieli wytłumaczyć powód swojego odejścia.
A zresztą - nie wszyscy przecież odeszli całkowicie, część z nich udziela się i tu, i tam.
Mnie osobiście też się to wszystko nie podoba, zwłaszcza że o fakcie dowiedziałem się zupełnie przypadkowo - od Wojtka1121 podczas naszej wspólnej leśnej wędrówki. Dopiero potem poczytałem na ten temat dyskusję w dziale technicznym (link powyżej).
Jestem na Naszym Forum od 2001 r. (starszych ode mnie stażem to można już policzyć na palcach), osobiście wymyśliłem ideę KIMB-u i zarazem zwołałem ten pierwszy KIMB, w 2002 r., a teraz nikt z owych "secesjonistów" się do mnie nawet nie odezwał. Ani telefonu, ani e-maila, ani poprzez priv. na Forum.
Czyli: ani be, ani me, ani kukuryku. Tak się chyba nie postępuje.
Reasumując więc, ja po prostu to nowe forum - w rewanżu - całkowicie ignoruję.
I nic więcej. Róbta, co chceta - jak mawia Jurek Owsiak.
Ostatnio edytowane przez Stały Bywalec ; 28-03-2009 o 12:04
Serdecznie pozdrawiam
Stały Bywalec.
Pozdrawia Was także mój druh
Jastrząb z Otrytu
Pozdrawiam
Darek Magusiak
"bzdura! widział ktoś sapera na linuksie?! albo pasjans? brak tych podstawowych aplikacji biurowych dyskwalifikuje ten system w urzedach."
Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
Ja bym był większym optymistą. Do nas przecież także prowadzi link ze strony Wirtualnych Bieszczad ( www.bieszczady.info.pl )
![]()
Serdecznie pozdrawiam
Stały Bywalec.
Pozdrawia Was także mój druh
Jastrząb z Otrytu
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki