Cytat:
Nacjonaliści książkę za książką ładowali? I co, niby te książki, no może nie w najbliższym kiosku RUCHu, ale już w najbliższej księgarni były do kupienia? Zdaj sobie sprawę, Emi, z zasięgu oddziaływania masowo wydawanej książki, zresztą, co tu dużo mówić, literacko napisanej dobrze, o wartkiej akcji, będącej lekturą szkolną, i filmu, pod względem realizacji to - pozazdrościć, powtarzanego w kółko w jedynej, siermiężnej okropnie telewizji.
Emi, widziałeś coś na Watrze? Uchyl rąbka tajemnicy ....
Na zachodzie książki nacjonalistów były powszechnie dostępne. Potomkowie Galizien i UPA chętnie je nabywali za granicą, wystarczyła chwila po odzyskaniu niepodległości by polscy Ukraińcy się nimi zachłysnęli bez refleksji czy są prawdziwe czy nie.