Nie wiem...nie rozumiem...ot żarłodajnia jak każda inna.
Jedyne co wkurza, że ja muszę zjeść ze 2 menu, żeby się najeść, bo po 1 jestem głodna, więc wychodzi całkiem nieekonomicznie.
Ale lody i frytki mają przepyszne.
No i wspomniana już kawa.
a i mięso mają z Morlin, to jest bardzo dobra rzeźnia u nas, przechodzi wszystkie kontrole od Amerykańców po Chińczyków, więc jakość na pewno jest dobra (dla zjadaczy mięsa oczywiście).