Cytat Zamieszczone przez Samotny Włóczykij Zobacz posta

A moja pisanina nie służy chwaleniu się, tylko przygotowywaniu gruntu pod odrodzenie niekomercyjnego stylu życia w Polsce.....

....Nie pisałem o turystach, tylko o turystach masowych. Poza tym, jesteś idealistą. Moja postawa świadczy nie o arogancji, co o potępieniu dla postawy ludzi, którzy robią sobie zabawę z cudzej tożsamości. Mam szanować kogoś, kto bruka sprawy, które są dla mnie świętościami?......
..... Jesteś też zwolennikiem rozwiązania policji oraz "wychowania bezstresowego"? .....

Nie, nie jestem tego typu zwolennikiem.
Jeśli chcesz odrodzić niekomercyjny styl życia, to znaczy, że też jesteś idealistą. Można tylko trzymać za Ciebie kciuki i życzyć powodzenia w tej szczytnej misji, chociaż nie wierzę, aby to się udało.
Co do turystów, to uważam że należy ich szanować bez względu na liczebność. (turyści masowi to już 1000 czy może 10000? - nie popadajmy w absurd). Każdy obywatel Polski (i nie tylko) ma prawo przyjechać w Biesy i wejść na Tarnicę. I może to zrobić w trampkach albo nawet w butach na wysokim obcasie (widziałem) lub bez czapki w zimę, w cinkiej kurteczce (też widziałem - porzyczałem moją). Byleby przestrzegał regulaminu BPN. Może nawet zjeść na szczycie kilo zwyczajnej i popić puszką coca coli, ma do tego pełne prawo, ma też prawo do szacunku.
Moje obecne wyprawy w Biesy też nie wyglądają jak kiedyś. Jak się ma małe dzieci, to turystyka wygląda już inaczej. Ale czy to, że nie zakładam już ciężkiego plecaka na plecy i przyjeżdżam samochodem to znaczy, że ja też według Ciebie należę do "stonki"?
Nie wiem co masz na myśli o odrodzeniu się Bieszczadów? Bo przyrodniczo Biesy wyglądają lepiej niż niż przed wojną. Ludziom też żyje się latwiej niż wtedy.