Pokaż wyniki od 1 do 10 z 67

Wątek: Chodźcie dopóki macie światłość...

Mieszany widok

  1. #1
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,286

    Domyślnie Odp: Chodźcie dopóki macie światłość...

    Cytat Zamieszczone przez Dlugi Zobacz posta
    Na tym kamieniu są wyryte litery T.G.P. - zna ktoś rozwinięcie tego skrótu?
    Kiedyś pokazywałem na forum zdjęcie starego (przedwojennego) słupka granicznego stojącego gdzieś między Przełęczą Pod Czerteżem a Rabią Skałą. Jak znajdę to zdjęcie to wkleję raz jeszcze. Tamten słupek wyglądał identycznie jak ten, którego zdjęcie wkleiłeś. Ja sam długo szukałem rozwinięcia skrótu T.G.P. i nie znalazłem. Jeżeli jednak tamten słupek stoi cały czas w miejscu, w którym go oryginalnie postawiono, to z pewnością nie ma nic wspólnego z triangulacją geodezyjną, znajdował się na łagodnie wznoszącym się stoku, z całą pewnością nie mógł to być punkt triangulacyjny.

    EDIT Znalazłem

    Ostatnio edytowane przez bartolomeo ; 09-10-2012 o 18:38
    Czterech panów B.

  2. #2
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    754

    Domyślnie Odp: Chodźcie dopóki macie światłość...

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    Kiedyś pokazywałem na forum zdjęcie starego (przedwojennego) słupka granicznego stojącego gdzieś między Przełęczą Pod Czerteżem a Rabią Skałą.
    Dysponuje ktoś mapami jak przebiegała granica w tych rejonach od odzyskania niepodległości do IIWŚ - WIG-ówka nie wystarczy. Troszkę liznąłem już historię i wiem że granica dość ruchoma tu była - ale to co liznąłem to zaledwie kropelka

    Jedziem dalej.
    Już po chwili wchodzę w las, droga na razie jest szutrowa ale kawałek dalej widzę równą kamienną nawierzchnię. Kawałek dalej równie zabytkowy przepust pod drogą. Przy drodze jest jeszcze następne źródełko obudowane na kształt psiej budy. Zaglądam tam wraz z psem ale mnie zniechęca widok pływających rybek (?) - na oko miały z 5cm . Po chwili wychodzę z lasu i przede mną rozpościera się widok na dolinę wsi Ruské - pięknie. Droga wije się serpentynami na dół, ja ścinam zakręty ścieżkami zostawiając na powrót przejście drogą przypuszczając że będę już zmęczony a idąc drogą wprawdzie będzie dalej ale bez ostrego szturmowania zbocza. Co kawałek przy drodze widzę zaparkowane samochody, spośród krzaków dochodzą mnie głosy grzybiarzy, co mnie trochę dziwi mając na uwadze to że jednak jestem na terenie parku. Któryś z kolejnych skrótów wyprowadza mnie pod pomnik postawiony w 1974r a poświęcony żołnierzom Armii Czerwonej. siadam pod pomnikiem i ciesze oczy rozpościerającymi się widokami. Po chwili wzrok skupia się na bliższym planie i z zaskoczeniem (bo przecież otaczają mnie grzybiarze ze wszystkich stron) widzę przed sobą "pole kań". Jest ich dużo a ja jestem zły, bo nie mam jak ich zabrać mając przed sobą jeszcze sporo km. Dziwię się Słowakom, że tych grzybów nie zbierają.
    Schodzę dalej skrótami w dół i już na ostatnim takim ścięciu zrzucam wreszcie kapote z grzbietu. Słońce przypieka już mocno a jako że jestem niżej to wiatr nie jest już tak dokuczliwy. Na wycieczkę zabrałem 1.5l + 1l picia, opróżniam już do końca tę litrową z nadzieją, że uzupełnię ją w powrotnej drodze na przełęczy. Skróty się skończyły i wędruję szutrową drogą, która niebawem zmienia się w asfalt a przy niej pojawia się coraz więcej różnego rodzaju "daczy". Wykonane są na tysiąc sposobów - są domki drewniane, wozy kampingowe postawione na cegłach, barakowozy - pełny pokaz pomysłowości. Przy prawie każdym z takich domków kręcą się osoby, jeszcze inne "grabią" co tylko jest przy drodze - a to kasztany a to orzechy czy dziką różę. Do samochodów zaparkowanych przy drodze zaczynają też schodzić grzybiarze, co dodatkowo zagęszcza liczbę osób/km
    Choć okolica rzeczywiście piękna to rozczarowałem się sporo, liczyłem że ze względu na park i tereny wysiedlonej wsi ludzi będzie o wiele mniej. Oglądałem wcześniej zdjęcia, wiedziałem, że domki są i ludzie na weekend tam przyjeżdżają ale nie sądziłem że na taką skalę - przecież to park
    No cóż, postanawiam już zrobić to co miałem zaplanowane i jak najszybciej zwijać się w mniej ludne tereny.
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  3. #3

    Domyślnie Odp: Chodźcie dopóki macie światłość...

    To i ja dołożę jeszcze jeden taki słupek.



    Stoi w miejscu, notabene, bardzo dostępnym, mianowicie na węźle szlaków na Wielkiej Rawce. Zdjęcie z października 2012.
    Na zdjęciu Dlugiego, na linii ziemi można się dopatrzyć cyfr z rokiem (ale bardzo słabo widocznych).
    Trochę zacząłem szukać co to może być, i jestem zdania na 99% że to punkt trygonometryczny. Dlaczego?
    Oznakowanie granic wyglądało raczej inaczej, można poczytaj tu GEOFORUM, także lektura Płaja 39 artykuł Bogusława Tomaszewskiego "Bieszczadzki ślad przedwojennej granicy polsko-czechosłowackiej" utwierdza mnie w tym. Poza tym na Hyrlatej nie było nigdy granicy.
    Niestety - co znaczą litery - nie wiem.
    Słupek nieopodal przełęczy pod Czerteżem wspominany przez bartolomeo (niedaleko obecnego słupa 10/9) zapewne był kiedyś wykorzystany jako graniczny, niemniej wydaje mi się, iż jego podstawową rolą było bycie punktem trygonometrycznym - został skądś przeniesiony (może z Płaszy? - czytaj niżej, strona 558 pozycja 19).
    Studiując "Katalog punktów trygonometrycznych RP 1932" J.Michałowskiego, T.Sikorskiego (dostępne na http://polski.mapywig.org/viewpage.php?page_id=18 (uwaga - duży plik) strony 557 i 558 mamy razem wymienione 34 punkty (pas 52 słup 34 Łupków - 7pkt oraz pas 52 słup 35 Dydiowa 27pkt). Co do układu współrzędnych się nie wypowiem - może jest fachowiec, który przeliczy je do WGS84. Być może w innych punktach, niedostępnych szlakiem, zachowały się takie kamienie.
    Szukając w internecie możliwych zdjęć punktów trygonometrycznych w w/w miejscach nie spotkałem się także nigdzie z takim oznaczeniem.

    Może się komuś to podsumowanie przyda, może nie, w każdym razie będę szukał dalej

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    Kiedyś pokazywałem na forum zdjęcie starego (przedwojennego) słupka granicznego stojącego gdzieś między Przełęczą Pod Czerteżem a Rabią Skałą. Jak znajdę to zdjęcie to wkleję raz jeszcze. Tamten słupek wyglądał identycznie jak ten, którego zdjęcie wkleiłeś. Ja sam długo szukałem rozwinięcia skrótu T.G.P. i nie znalazłem. Jeżeli jednak tamten słupek stoi cały czas w miejscu, w którym go oryginalnie postawiono, to z pewnością nie ma nic wspólnego z triangulacją geodezyjną, znajdował się na łagodnie wznoszącym się stoku, z całą pewnością nie mógł to być punkt triangulacyjny.

    EDIT Znalazłem


  4. #4
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    754

    Domyślnie Odp: Chodźcie dopóki macie światłość...

    Cytat Zamieszczone przez uszatek_mis Zobacz posta
    Na zdjęciu Dlugiego, na linii ziemi można się dopatrzyć cyfr z rokiem (ale bardzo słabo widocznych).
    Trochę zacząłem szukać co to może być, i jestem zdania na 99% że to punkt trygonometryczny. Dlaczego?
    Oznakowanie granic wyglądało raczej inaczej, można poczytaj tu GEOFORUM, także lektura Płaja 39 artykuł Bogusława Tomaszewskiego "Bieszczadzki ślad przedwojennej granicy polsko-czechosłowackiej" utwierdza mnie w tym. Poza tym na Hyrlatej nie było nigdy granicy.
    Niestety - co znaczą litery - nie wiem.
    Czasami szukanie na siłe nic nie daje, wystarczy poczekać a samo (możliwe) rozwiązanie gdzieś wypłynie. Przydał się do czegoś FB, złapałem za jego pomocą namiary na geodetę (?), który na zadane pytanie o skrót T.G.P. napisał co nastepuje:
    'Triangulacja w Polsce była wykonywana w wielu etapach i przez wiele firm prywatnych i urzędów (tzn firmy prywatne wykonywały prace na zlecenie Starostw) stąd różne oznaczenia. Mogę jedynie przypuszczać że znaczyło to Triangulacja Geodezyjna Polski. Często obok niskiego słupka wkopanego w ziemię - wystaje 5-10cm jest wkopany tzw. świadek betonowy słup ze strzałką w dół czasem literami PG (punkt geodezyjny) świadek ma wysokość 1 - 1,5 m. ' (wytłuszczenie moje).

    Przy okazji:
    Cytat Zamieszczone przez uszatek_mis Zobacz posta
    Słupek nieopodal przełęczy pod Czerteżem wspominany przez bartolomeo (niedaleko obecnego słupa 10/9) zapewne był kiedyś wykorzystany jako graniczny, niemniej wydaje mi się, iż jego podstawową rolą było bycie punktem trygonometrycznym - został skądś przeniesiony (może z Płaszy? - czytaj niżej, strona 558 pozycja 19).
    ' Niestety znalezienie ich w terenie często wprowadza w błąd turystę co do jego lokalizacji..Lokalizowano je w miejscach o dobrej widoczności (często były przecinane "lunety")na następne punkty a niekoniecznie w najwyższym punkcie. Punkty I klasy takie jak Rawki czy Chryszczata były stabilizowane słupami betonowymi nad którymi budowano wieże ze stolikiem (spodarką) dla instrumentu. Mniej ważne punkty takie jak Jasło czy Smerek miały jedynie "sygnały" proste trójnogi na które celowano teodolitem. '

    Pytanie tylko, czy na tym można poprzestac czy też nadal drążyc...

  5. #5

    Domyślnie Odp: Chodźcie dopóki macie światłość...

    W sumie jednoznacznej odpowiedzi nie ma (nadal), a jedynie przypuszczenia.
    Nic chyba nie stoi na przeszkodzie, aby szukać niejako przy okazji, a nie zamykać temat, no nie?
    Może coś jeszcze "a samo (możliwe) rozwiązanie gdzieś wypłynie" ?

    Co do słupka pod Czerteżem - nie bardzo rozumiem Twojego tłumaczenie. Czyli że: a) on tam był pierwotnie z powodów podstawowych (triangualcja), czy beż b) został przeniesiony doraźnie z miejsca o dobrej widoczności. Punkty klasy I (słupy betonowe) są raczej do zauważenia nawet dziś (bo te słupy mają kilka m wysokości). Myślisz, że punkt pod Czerteżem w jakiś sposób leży na linii między takimi punktami (rozumiem, że o to chodzi w "celowaniu na lunety") ? Nie jestem geodetą, więc może nie do końca rozumiem toku rozumowania

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Macie lepsze pomysły na życie w Bieszczadach zimą? [wydzielony]
    Przez hucu w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 29-11-2012, 23:13
  2. Też tak macie?
    Przez WUKA w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 20-11-2008, 22:57
  3. Czy zdarzyło Wam się kiedyś zabłądzić ? Może macie jakieś ciekawe zdarzenia ?
    Przez włóczykij w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 32
    Ostatni post / autor: 03-11-2008, 20:54

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •