Trzymam za słowo, a jak nie wystarczy to będę trzymał za co innego.
Gotów jestem dla Ciebie specjalnie coś zmontować.
Mogło by być to przykładowo błądzenie po lesie, tak bez szlaku i bez sensu. Takie błądzenie może trudne i zawierać niespodziewane elementy: przykładowo podany przez Komisarza element hamakowy, czy też ilustrowane przez Bazyla "zaminowanie" Mówiąc szczerze jeszcze tak osranej ścieżki w Bieszczadach nie widziałem, ale co tam, gdy już sobie poszła gdzieś ta ścieżka (a z nią szlak) wyłonił się w lesie daszek
Jak się okazało było to pokrycie dachowe kapliczki, zagubionej bieszczadzkiej kapliczki, stojącej u wyciekającego źródła.
.
.
Może to zabrzmieć dziwnie, ale cieszę się że, nie znam wszystkich takich uroczych i tajemniczych miejsc w Bieszczadach.
Wielu się rozczaruje że taki nieuk i tumak jak ja, ciągle zadaje jakieś zagadki niczym uczony
No więc gdzie można znaleźć tą kapliczkę ?
A ta figurka umieszczona z wątku zgadywajek z detalami .....?
.
.
poniżej kapliczki studzienka i wypływa z niej woda źródlana. Może jakaś legenda jest przypisana do tego miejsca ?
Może komuś wiadomo o "cudownych " właściwościach tej wody ? Przecież nie bez powodu powstała kiedyś ta kapliczka ?
.
.
Zapraszam , podzielcie się wiadomościami o tym miejscu.
ale najpierw trzeba odgadnąć gdzie to jest.
-----
W tym miejscu przypomniałem sobie jak to pewna nasza koleżanka forumowa twierdzi że Bieszczady są zadeptane, skomercjalizowane i nie ma tu już miejsca dla prawdziwych odkrywców.
Nieciekawe, do niczego, nie ma tu wulkanów, kawern i szkieletorów
Zakładki