Smutno mi......
http://kkkrzychoo.fotosik.pl/
A są i nie widzę powodu do wstydu.
Jeśli meldujesz się przed zamkniętą kasą o 5, czy 6 to grzecznie czekasz na panią, aż sie pojawi, co?
albo schodząc ze szlaku zawsze pamiętasz, by oświadczyć,że wlazłeś bez biletu i kupujesz go?
Czasem koło południa mijam bramkę, więc wtedy płacę, a jesli nie to trudno.
Nie próbuję w ten sposób oszczędzać, rozumiem potrzeby finansowe PN, po prostu, gdy nie ma komu zapłacić, to sie lezie i tyle, a schodząc o tym jakoś nie myślę (zdarza mi się zleźć do budy, przepuścić w niej ze dwie dychy na pierdoły, ale o bilecie jakoś nie wspomnieć - skleroza,Alzheimer???
Jednakże zaznaczam, że off-kasowe dni, to może 20%. Biorąc p[od uwagę pozostałą kasę (słodycze, woda, publikacje) wspomagam BdPN bardziej, niż bym wykupywał na siebie zawsze dwa bilety, więc chyba spoko
pozdrawiam
Smutno mi......
http://kkkrzychoo.fotosik.pl/
Dla niektórych osób to jest aż jedno piwko bez którego jak pewnie stwierdzą nieprzeżyliby w trudnych warunkach ...
A co do przechodzenia obok budki i nieupominania się o bilet którego wcześniej się niekupiło z różnych powodów np. czasu w którym jest otwarta, to jak zauważyłem gdy już idzie się we właściwych godzinach obok kasy sprzedawcy sami interesują się czy posiadamy bilecik.
Przynajmniej ja tak miałem może dlatego że szły tylko dwie osoby, zresztą pan z budki właśnie zamykał jak przechodziliśmy.
Ale z tym celowym omijaniem punktów sprzedaży biletów to jest już chyba nagminne i niedługo będą wydeptane ścieżki służace do omijania zapłaty.
Ja tam zawsze staram sie wylupic ten bilet.
Nie wiem ... ale jakos tak dziwnie mam ze nawet w niezbyt waznych sprawach musze miec czyste sumienie.
hm...;-)
hahaha...
ja to zawsze cos walne bez wczesniejszego zastanowienia sie .. no coz![]()
No to w koncu ile osob odwiedza BPN ???![]()
![]()
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki