Cytat Zamieszczone przez Browar Zobacz posta
na temat mitów dotyczących zachowania misiów.
Dokładnie, zresztą nie tylko tam. Ten mit o - niby - powolnym zbieganiu miska po stoku jednak u nas nieco juz wrósł. Ci co z nimi mają do czynienia (np. w związku z pracą) również to zazwyczaj potwierdzają. Najwięcej rad natomiast udzielają teoretycy, którzy uciekali przed miskiem - jak za bardzo zbliżył się do kraty w zoo. Ja tez nie uciekałem (oprócz kraty w zoo), ale niesamowicie rozbawiło mnie to "zbieganie w przepaść" (sorry Lucynko, dzis jakos ogólnie mi wesoło). Próbowałem to sobie nawet wyobrazić (po uprzednim wyobrażeniu sobie przepaści w Bieszczadach) i wydedukowałem (teoretycznie, a jakże), że znacznie skuteczniejszą metodą, pozwalającą na zachowanie mniejszego uszczerbku na zdrowiu, jest pokazanie misiowi środkowego palca - z pominięciem przepaści. Wariant drugi - gdyby już akurat oprócz miśka napatoczyła się jeszcze jakaś przepaść (toć nieszczęścia parami chodzą): strzelić sobie w łeb. Szybciej i skuteczniej.