Cytat Zamieszczone przez zbyszekj Zobacz posta
Zależy co masz na myśli, my startujemy z Szybennego lub Dżembroni i przez Pop Iwana wędrujemy w stronę Howerli, drugi dzień to nocleg w rejonie Pietrosa, a trzeci to zejście do Jasini lub Kwasów. Dwa dni to bieganie po górach, żadna przyjemność.Ale każdy robi jak mu pasuje.
No nie przeasadzałbym. Ja Czarnohorę przeszedłem w 2 dni zbierając waypointy do GPS (wszystkie "pełne" słupki graniczne) oraz robiąc kilkaset zdjęć. Bez żadnego pośpiechu i poganiania się.
To nie Gorgany że non stop trzeba schodzić i podchodzić.