Ostatnio w Cisnej zatrzymyamłam się wiosną. Opowiadałam Wam o tym. Kiedy byłam w Zaciszu. Chyba w maju. Grupa była w Siekierezadzie. Był tam tłok, a ja chciałam coś zjeść. Weszłam do Zacisza i od razu wyszłam. Z tego co apmiętam zjadłam zupę pomidorową w herbaciarni. Dwa czy trzy razy jadłam w tej knajpie. Nie smakowało mi. Mam dość specyficzne podniebienie i jestem "rozpieszczona przez dobrych kucharzy". Nie stanę się klientką Zacisza. Zancznie lepiej w Cisnej karmią w: herbaciarni, w ośrodkach Perełka i Wołosań, w Siekierezadzie. Ponoć dobrze w tej nowej knajpie.
Oczywiście dobrze by było abym korzystała po kilka razy z kuchni danego obiektu. Byłoby to chyba bardziej sprawiedliwe, gdybym spróbowała wielu potraw. Jednak błagam ja jestem człowiekiem. Nie chcę jeść tego co mi nie smakuje.
Iza próbowałaś potraw w herbaciarnii?



Odpowiedz z cytatem
Zakładki