Małgorzato, Browarze:
nie streszczę wam ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, która ma już 50 lat, ani zmian które zostały w nią wprowadzone, ale...
- żaden cmentarz nie przestaje być cmentarzem automatycznie...
- cmentarz można zamknąć, w przypadku cmentarzy wyznaniowych wymaga to zgody związku wyznaniowego, są wyjątki od tej zasady, ale muszą być poparte wyższą koniecznością, wierzę, że zgodzicie się, że uprawa kapusty nie jest wyższą koniecznością (jak w Jaśliskach na kirkucie), ani budowa poczty (jak w Mielcu na kirkucie), ani łąka (jak w Skwirtnem na cmentarzu greckokatolickim), ani działka rekreacyjno-wypoczynkowa (jak w Nowym Łupkowie na cmentarzu greckokatolickim) i tak mogę mnożyć i mnożyć i mnożyć... cmentarz zamknięty to taki, na którym nie wolno już chować, z wyjątkiem tych którzy nabyli takie prawo wcześniej... co nie zmienia faktu, że pozostaje cmentarzem na zawsze, chyba, że
- istnieje konieczność likwidacji z ważnych przyczyn społecznych (zbiornik wodny?, autostrada?,) a ta wymaga zgody związku wyznaniowego, można tę zgodę obejść, ale tak czy inaczej muszą zostać zachowane pamiątki historyczne i artystyczne i musi także dojść do - choćby symbolicznej - ekshumacji w miejsce wskazane przez dany związek.
Tak mówi ustawa, a rzeczywistość mówi inaczej i tu elaborat winien się pojawić, a na ten czasu mi brak. Dość, że nagminnie prawo jest łamane, zwłaszcza lata 70-te kiedy uwłaszczano, obfitują w takie historie...
Jeżeli którekolwiek z was potrzebuje więcej informacji na ten temat to szybciej odpowiem telefonicznie: 0-18-351-63-45
Zakładki