Odp: Mój ślad dla potomnych [wydzielone]
Cytat:
Zamieszczone przez
Miejscowy
wygląda na to, że ja i buba jesteśmy nielicznymi (jedynymi?) osobami, dla których jakiekolwiek grafficiarstwo (inne formy dewastacji też) na zabytkowych murach i przycerkiewnych przycmentarnych drzewach, jest wandalizmem i że w przypadku Krywego, ścieżka edukacyjna (tu nacisk na "edukacyjna") uczy, że bazgranie po starych cerkwiach i drzewach rosnących koło grobów, jest cool i trendy.
Sławku, wkładasz nam w usta opinie, z którymi się nie zgadzamy. I pisaliśmy o tym, choćby tutaj:
Cytat:
Zamieszczone przez
bartolomeo
Z głupoty, najprawdopodobniej z głupoty.
Cytat:
Zamieszczone przez
Basia Z.
walnięcie znaczka ścieżki na zabytkowej cerkwii jest idiotyzmem
Gdzie widzisz ten "cool i trendy"? Traktuj proszę ten pytajnik na końcu poprzedniego zdania jako oznaczenie pytania retorycznego, ja nie oczekuję odpowiedzi. Jeżeli Ci ulży to możesz już wszędzie bazgrać, wszak ktoś grzmotnął znaczek ścieżki na cerkwi. To wszystko usprawiedliwia.
Odp: Mój ślad dla potomnych [wydzielone]
Cytat:
Zamieszczone przez
bartolomeo
wandalizmu i malowania znaków ścieżki na tym samym obiekcie nie wrzucałbym do jednego worka.
Cytat:
Zamieszczone przez
Basia Z.
I jeszcze na koniec - całkowicie zgadzam się z Bartolomeo - walnięcie znaczka ścieżki na zabytkowej cerkwii jest idiotyzmem ale te bazgroły na jej scianach, tak samo zresztą jak w każdym innym pięknym miejscu zniesmaczają mnie jeszcze bardziej.
ja to jednak, chyba podobnie jak Sławek , zrozumialam inaczej- ze wedlug was znak szlaku to jednak cos lepszego niz podpis czy inny bazgroł, i bazgrzacy szlakiem jest bardziej usprawiedliwiony.. Ba! nawet odnioslam wrazenie ze uwazacie za lepsze uciapanie zabytkowej cerkwi i drzew szlakami niz podpis węglem w drewnianej wiacie...
no ale kazdy ma swoje ulubienia :-) ja lubie we wiatach podpisy i pomalowane sciany a na cerkwiach i drzewach nie lubie .. wiec rozumiem ze wy mozecie uwazac za lepsze lub lubic znaki szlaku a "bylem tu" juz nie.. gusta sa rozniste :-)
Ja nie mam wyjscia i musze patrzec na szlaki i sciezki dydaktyczne znaczone co metr, na wszytskich mozliwych drzewach, skalach i zabytkach, wy musicie patrzec na podpisy ktorych nie lubicie tak samo jak ja szlakow.. Takie zycie ze nie kazdy ma to co lubi ...
Odp: Mój ślad dla potomnych [wydzielone]
Cytat:
Zamieszczone przez
bartolomeo
namalowanie znaku na cerkwi nie jest największym błędem związanym ze ścieżką, to jedynie konsekwencja znacznie większego błędu. Tym kardynalnym błędem jest trend do znakowania ścieżek bez opamiętania, wszędzie gdzie się da i jak się da. .
a z tym sie zgadzam w 100%..
ale ze sciezkami rosnacymi jak grzyby po deszczu bez opamietania jakos nikt nie walczy... tzn pamietam taki watek na tym forum o takim jednym co podjał walke i "zdjął" oznaczenia jakiejs sciezki.. ;) no ale sie zaraz podniosl tumult i wandalem zostal nazwany nie ten co zrobil sciezke tylko ten ktory ja unieszkodliwił ;-)
Odp: Mój ślad dla potomnych [wydzielone]
Podpisuję się;-) obiema rękami pod tym, co napisali Asia (słowo w słowo:) i Bartolomeo.
Buba, ja na Twoim miejscu siedziałabym cicho po takiej wpadce...Naprawdę nie ma się czym chwalić i co gorsze zachęcać do takiej działalności!
Ale nie! Ty się jeszcze domagasz lizaka! Za wysmarowanie nowiutkiej chatki na Ukrainie!
Aż mnie krew i wstyd zalewa, zwłaszcza, że to u sąsiadów....Czuję się głupio i z poczuciem winy, właśnie za takich jak Ty...
A na „przykrywkę” rzucacie malowanie szlaków...
Niby ten sam wandalizm....Kompletnie różne sprawy. Choćby od strony prawnej. Ty mażesz po ścianach cudzych bez pozwolenia...Robisz to dla własnego ego i coś tam...Szlak jest prawnie usankcjonowany i ma cel...że głupio nasmarowany też się zgodzę, jak moi poprzednicy!
Ale jak to ma usprawiedliwić prymitywne mazajstwo po ścianach...?
Że dzieciaki mają taki pęd i bunt, no cóż...ale Ci ze stażem na karku i nabytą edukacją...?
Odp: Mój ślad dla potomnych [wydzielone]
Cytat:
Zamieszczone przez
maciejka
Podpisuję się;-) obiema rękami pod tym, co napisali Asia (słowo w słowo:) i Bartolomeo.
Buba, ja na Twoim miejscu siedziałabym cicho po takiej wpadce...Naprawdę nie ma się czym chwalić i co gorsze zachęcać do takiej działalności!
Ale nie! Ty się jeszcze domagasz lizaka! Za wysmarowanie nowiutkiej chatki na Ukrainie!
Aż mnie krew i wstyd zalewa, zwłaszcza, że to u sąsiadów....Czuję się głupio i z poczuciem winy, właśnie za takich jak Ty...
Lizaka sie nie domagam, ale siedziec cicho tez nie zamierzam jak mam swoje zdanie. Ty i reszta nie musicie sie z nim wcale zgadzac.. Mozecie grzmic, potepiac i rzucic na mnie klątwe :-) Mozecie sie tez za mnie kolektywnie wstydzic :-)
Cytat:
Zamieszczone przez
maciejka
[ompletnie różne sprawy. Choćby od strony prawnej. (...)...Szlak jest prawnie usankcjonowany i ma cel..]
To tak jak u nas w lesie... Dziadek porąbal i zabral zwalone drzewo by miec sie czym grzac w mrozy to dostal mandat... Sasiad po daniu w łape lesniczemu w majestacie prawa i z pozwoleniem w kieszeni wycial kilkanascie takich drzewek by miec czym palic w kominku.. Jak ktos ma układy, znajomosci, wie z kim obgadac i pokombinowac by prawo bylo formalnie za nim to i spoleczna akceptacje miec bedzie...
Odp: Mój ślad dla potomnych [wydzielone]
Cytat:
Zamieszczone przez
buba
Lizaka sie nie domagam, ale siedziec cicho tez nie zamierzam jak mam swoje zdanie. Ty i reszta nie musicie sie z nim wcale zgadzac.. Mozecie grzmic, potepiac i rzucic na mnie klątwe :-) Mozecie sie tez za mnie wstydzic :-)
Buba, nie o to chodzi...żeby zaraz na stos;-)
Sama lubisz, cenisz ościenne kraje...za spokój, za życie które toczy się po swojemu, po dawnemu...zostawmy to w spokoju...nie zostawiajmy swoich śladów...po prostu uszanujmy te zakątki!
Odp: Mój ślad dla potomnych [wydzielone]
Cytat:
Zamieszczone przez
maciejka
Sama lubisz, cenisz ościenne kraje...za spokój, za życie które toczy się po swojemu, po dawnemu...zostawmy to w spokoju...nie zostawiajmy swoich śladów...po prostu uszanujmy te zakątki!
w chatce na Poloninie Plysce sie nie podpisalam na scianie i wielu innych tez nie... byla fajna ksiega gosci w formacie zeszytowym... Ktos pomyslal ze po gorach nieraz moze krążyc jakis mlodociany lub ze stazem , ale podejrzany typ z zaburzeniami psychiki :-)
https://picasaweb.google.com/uchate....76271354234674
Odp: Mój ślad dla potomnych [wydzielone]
Cytat:
Zamieszczone przez
buba
w chatce na Poloninie Plysce sie nie podpisalam na scianie i wielu innych tez nie... byla fajna ksiega gosci w formacie zeszytowym...
No właśnie, ja wiem, że chatkowy zeszyt funkcjonuje w wielu miejscach..
Ach, czytać tam wpisy, to jest dopiero przyjemność!:)
Odp: Mój ślad dla potomnych [wydzielone]
Cytat:
Zamieszczone przez
maciejka
"...Buba, ja na Twoim miejscu siedziałabym cicho po takiej wpadce....Za wysmarowanie nowiutkiej chatki na Ukrainie!..."
Tak gwoli ścisłości to nie była nowiutka chatka, stoi tam już z 10 lat i raczej cała była już wymazana. Nie to żebym bronił Buby bo sam nie lubię mazać po ścianach.
Odp: Mój ślad dla potomnych [wydzielone]
Cytat:
Zamieszczone przez
asia999
Głupotę trzeba TĘPIĆ
Jak?