Podpisuję się;-) obiema rękami pod tym, co napisali Asia (słowo w słowo:) i Bartolomeo.
Buba, ja na Twoim miejscu siedziałabym cicho po takiej wpadce...Naprawdę nie ma się czym chwalić i co gorsze zachęcać do takiej działalności!
Ale nie! Ty się jeszcze domagasz lizaka! Za wysmarowanie nowiutkiej chatki na Ukrainie!
Aż mnie krew i wstyd zalewa, zwłaszcza, że to u sąsiadów....Czuję się głupio i z poczuciem winy, właśnie za takich jak Ty...
A na „przykrywkę” rzucacie malowanie szlaków...
Niby ten sam wandalizm....Kompletnie różne sprawy. Choćby od strony prawnej. Ty mażesz po ścianach cudzych bez pozwolenia...Robisz to dla własnego ego i coś tam...Szlak jest prawnie usankcjonowany i ma cel...że głupio nasmarowany też się zgodzę, jak moi poprzednicy!
Ale jak to ma usprawiedliwić prymitywne mazajstwo po ścianach...?
Że dzieciaki mają taki pęd i bunt, no cóż...ale Ci ze stażem na karku i nabytą edukacją...?



Odpowiedz z cytatem
Zakładki