BPN zadziwiająco szybko zrobił z nim porządek. Wynajęli specjalną firmę budowlaną. Myślę, że stało się to pod naciskiem jakichś unijnych przepisów (było to wspaniałe miejsce noclegu dla "skośnookich" przekraczających nielegalnie granicę...
Przy okazji rozebrano obory tarnawskie; podobno mają powstać na tym terenie "miejsca ogniskowe" dla turystów (już był przetarg), no i parę wypasionych "leśniczówek" dla gości.
Byłam w Tarnawie ostatnio lipiec/sierpień. Na szczęście - jak to w Tarnawie - nic specjalnego się nie dzieje. Budują kościół, który w pierwszym projekcie nawiązywać miał do tej, która tu kiedyś ...
Plany się zmieniły, może ingerował w to jakiś domorosły architekt - znawca - w każdym razie nie jest to ładne.
Cóż, trzeba oswoić się z nowościami i z pokorą przyjąć, że ten nasz świat już nie do końca jest naszym, a młodzi zdobywcy Bieszczadów przyjmą go i pokochają całym sercem. Tak jak my




Odpowiedz z cytatem
kiedys przyjechali tam studenci z lodzi, spali dwie noce i pare zgrzewek piwa nam faktycznie zostawili... a jaki widok byl z gornych okien!!! albo z okropnie sliskiego dachu 
Zakładki