Nie o zemstę wołają ofiary, a o pamięć...
ale nie wiem skąd cytat
Nie o zemstę wołają ofiary, a o pamięć...
ale nie wiem skąd cytat
"...Lecz ja wrócę tu, będę w twoim śnie.
Nikt nie zabroni nam śnić..."
Bogdan Loebl
..więc pamiętajmy a nie walczmy! ...chociażby słowem...
Mir Wsim !
Ostatnio edytowane przez żubr ; 23-12-2008 o 14:43
http://www.wrota-bieszczadow.pl/galeria/żubr - tam można powędrować...
__________________________________________
tak, jak na terytorium UA działają przepisy, nie zezwalające na stawianie tam krzyżyków, nie wspominając o jakichś pomnikach, bez zgody odpowiednich organów państwa, tak i na naszym teraźniejszym terytorium nie ma mowy o nielegalnym stawianiu jakichś pomniczków, krzyżyków, bez zgody odpowiedniego ministerstwa ... (gdzieś był temat: wojna o pomniki :)
oczywiście, nie mam tu na myśli krzyżyków zawieszanych na drzewach, albo ustawianych przy drogach, czy ulicach głównych naszych miast ... Te są cacy
Ślicznie też wygladają wieczorową porą świeczki, taki ewenement pośródeuropejski ... I na naszym areale władzy to się podoba.
Ostatnio edytowane przez chris ; 25-12-2008 o 17:59 Powód: dopełnienie
Policja poszukuje autorów nielegalnego pomnika
Do końca grudnia zapadnie decyzja w sprawie pomnika ku czci UPA. Kontrowersyjny obelisk postawiono w okolicy Chryszczatej w Beskidzie Niskim.
Monument tworzy pomnik i 7 krzyży cmentarnych. Na obelisku widnieje tryzub i dwujęzyczny napis: "Cześć pamięci żołnierzom UPA poległym 23.01.1947 w walce z żołnierzami WP w obronie podziemnego szpitala. Cześć ich pamięci. Towarzysze broni”.
Inwentaryzacja upamiętnień przeprowadzona w województwie podkarpackim wykazała, że budowa pomnika nie była konsultowana z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Niech się tym zajmie wójt
Wicewojewoda Małgorzata Chomycz, przewodnicząca Wojewódzkiej Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, w listopadzie zwróciła się do gminy Komańcza o zajęcie się tą sprawą.
- Wójt jako gospodarz tego terenu ma sprawdzić procedurę powstania tego pomnika. Jeśli okaże się, że był on postawiony nielegalnie, to musi być wydana decyzja o rozbiórce - uważa Chomycz.
- Decyzja nie należy do mnie - twierdzi Stanisław Bielawka, wójt gminy Komańcza, wskazując na Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Sanoku jako organ właściwy do jej wydania.
Nadzór planuje zakończyć postępowanie pod koniec grudnia. - Nie ulega wątpliwości, że jest to samowola budowlana - twierdzi Stanisław Tabisz, kierownik PINB.w Sanoku.
Przypuszczalnie decyzja co do dalszych losów pomnika zostanie wydana między świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem. Nadzór zgłosił sprawę na policję, która szuka wykonawcy pomnika.
To poświęcone krzyże!
Obelisk budzi spore kontrowersje wśród mieszkańców powiatu sanockiego. Sprawa stanęła już na sesji Rady Powiatu. Część radnych uważa, że pomnik należy rozebrać, a krzyże zostawić, gdyż podczas odsłonięcia zostały poświęcone. Nie brakuje głosów mniej umiarkowanych.
Nieoficjalnie wiadomo, że mniejszość ukraińska nie godzi się na rozbiórkę pomnika. Do przyjęcia byłaby dla niej jedynie likwidacja napisu.
Po tym, jak 14 lat temu Polska i Ukraina podpisały umowę o miejscach upamiętnienia, postawienie każdego pomnika, krzyża czy tablicy musi być szczegółowo uzgodnione. To dlatego przygotowania do otwarcia Cmentarza Orląt we Lwowie trwały wiele miesięcy. Także w Pawłokomie, gdzie rok później uroczyście odsłonięto pomnik pomordowanych Ukraińców, wszystko uzgadniano w najdrobniejszych szczegółach.
"Nowiny" - gazetka z Rzeszowa
"I znów na Grenlandię wzięliśmy kurs a za nami kochany dom..."
Swego czasu na wikipedia.org wisialo zdjecie pomnika poswieconego J Staruchowi w miejscu w ktorym WP wysadzilo schron w ktorym przebywal. Obecnie zdjecia nie ma co nie znaczy ze pomnik rozebrano. No i jest to wikipedia wiec nie wiem czy mozna sie na nia powolac.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jaros%C5%82aw_Staruch
th
http://portalwiedzy.onet.pl/4869,219...zasopisma.html
nie wiem czy byl cytowany ten artykul ale moze komus sie przyda.
pozdr
th
witam ! z całą pewnością obóz "Chrina" był na Chryszczatej, a szpital na Kręglicy. Z tego co wiem , ( pewna ustna relacja człowieka , który twierdził , że tam był..) obozów było parę.Tych głównych i obwodowych.Nie zapominajmy , iż sotnie były ruchome, tj. przemieszczały się dosyć często.Dlatego trudna była ich lokalizacja, wykrycie i likwidacja.Bunkry głównie stanowiły magazyny ( amunicja, broń, żywość itd.).Obóz na Chryszczatej- to głównie ziemianki, szałasy.Szpital zaś, to był podziemny bunkier, spalony wraz z rannymi i ochroną (25 osób) przez grupę manewrową WOP.22 stycznia 47r.
Moim zdaniem , głupotą jest rozbieranie tego pomniczka.Mimo, że postawiony został nielegalnie.Jak długo JESZCZE będzie trwała to bezsensowna wojna "na pomniki" ? udowadnianie kto miał rację , i kogo bardziej ta wojna bolała ??
Co da rozebranie tego pomnika ?...znisczenie jakiegoś śladu, tego co tam się działo.Nic więcej.
Pozdrawiam !
Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)
Zakładki