Pierogowy ! Pomysł Twój świetny !! ...
Co do działań prawnych- tutaj nie mamy żadnego wpływu na to. Chyba , że pojawi się wśród nas prawnik , którego Henri UPOWAŻNI do jego reprezentowania w/w sprawie. Ale na to Henri musi wyrazić zgodę.
Znam się na pracy operacyjnej policji. Także wiem , jak pracuje policja na prowincji. Ze skąpych informacji , WYDAJE mi się, iż popełniono JUŻ parę szkolnych błędów. Cóż, praca owa polega na wypełnianiu ''kwitów''. O ile formalnie procedury są zachowane, to praca jest załatwiona. Dalej to już praca prokuratora. Wszystko zależy od zebranych dowodów, przesłuchanie świadków w sprawie , typowanie podejrzanych . a nie zawsze są wykorzystane wszystkie środki. Z różnych względów. Czy np. był użyty pies tropiciel ?....Do takich spraw używa się różnych ekspertów. W tym wypadku od spraw pożarniczych. Czy wszystkie procedury były ? ...
Statystyka kryminalistyczna jest , niestety , nieubłagana. Najczęściej czyny przestępcze dokonywane są przez naszych bliskich- rodzina, znajomi, sąsiedzi...Tak już jest urządzony ten świat.