No i się wyjaśniło, najważniejsze że wyjazd był udany, pozostaje nam czekać na obrazki.
p.s. A swoją drogą, to już nie raz zdarzyły mi się sytuacje gdy miejscowi za jakąś usługę żądali kosmicznej kasy, jakby nie rozumiejąc liczb, przykładowo : lat temu ze trzy, gość jadący służbowo busem z Wołosianki na przełęcz Użocką zażądał od nas (3 osoby) 200 hrywien (czyli 80 zł za "okazję" na dystansie kilkunastu kilometrów), ale inny, uruchomił specjalnie pojazd i zawiózł nas tam za ułamek tej kwoty - ot! specyfika tamtejsza.



Odpowiedz z cytatem
)
Zakładki