Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
(...)
Przekroczenie granicy w Krościenku zajęło nam niecałe 25 minut.

(...)
[QUOTE=bartolomeo;167594(...) Przez Ublę, bo od czasu do czasu koniecznie trzeba tam zaglądnąć. Ubla lubi zaskakiwać, tym razem sympatyczny słowacki pogranicznik porozmawiał z nami o górach, turystyce, Novej Sedlicy, Baligrodzie i brakującej trzeciej osobie Po 25 minutach na granicy byliśmy na Słowacji.[/QUOTE]
Jako niepisany komendant SP zapytam o nieścisłości
po pierwsze Wojtek mówi o przejściu w Krościenku .... jakim więc cudem lądujecie w Ubli .... i co dalej ?

- - - Updated - - -

Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
Po noclegu zebraliśmy się leniwie i poszliśmy do nieodległej Werchowyny Bystrej, a z niej postanowiliśmy przejść do Wołosianki grzbietem Dił górującym nad drogą Werchowyna-Wołosianka od zachodu.

Początki były bardzo obiecujące, bo otworzyły nam się widoki na pasmo graniczne i wzgórze Klewa (nazwane na użytek własny kilka lat temu Wulkanem) oddzielające Werchowynę od Szczerbina.(...)


Przy odrobinie wysiłku można było nawet dostrzec maszt stojący nad samym Szczerbinem i fragment prowadzącej do Szczerbina linii kolejowej.


A potem... Krzaki, krzaczory, kolce, młodniki, wiatrołomy i inne takie Liczyliśmy na zaznaczoną na mapach ścieżkę grzbietową aleśmy się przeliczyli. Tak z lekka licząc godzina przedzierania się przez różnego rodzaju przeszkody natury roślinnej.
(...)

Pod koniec zniosło nas lekko poza Wołosiankę ale na elektriczkę do Szczerbina i tak czekaliśmy dość długo.
Dobrze, dobrze, grzbietem nazywanym Dił prowadzi w większości dróżka ( która znika w obszarze zalesionym) , ale jeśli ją złapaliście to powinniście zejść na początek Wołosianki (za wiaduktem)
Z Waszej relacji nie wynika gdzie żeście zeszli , tylko że długo się czeka, co jest nieprawdą bo obok stacji jest bar który skraca czas oczekiwania