Rano miałam dzikie spotkanie trzeciego stopnia z wiewiórką. Uderzyła mnie objedzoną szyszka prosto w głowę.
Rano miałam dzikie spotkanie trzeciego stopnia z wiewiórką. Uderzyła mnie objedzoną szyszka prosto w głowę.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki