Wielka mi nowość, od zawsze mnie uczono (fakt że się nie stosuję, i obym nigdy nie dostał od GÓR za to po nosie), no uczono mnie aby mówić rano gdzie się idzie. Dzięki temu łatwiej o bezpieczeństwo. A fakt że daty w Tatowym wspomnianym rozporządzeniu są wyssane z palca świadczy choćby tragedia Czeczenki. Wystarczy zabłądzić, nie być przygotowanym, pora roku nie ma tu najmniejszego znaczenia.
Pomysł parku z tymi wpisami u siebie jest conajmniej chybionym pomysłem. No bo jeśli się zgłasza wyjście- powinno się też kontrolować powrót, w razie wypadku jest też odpowiedzialność.... Ich sprawa, sami na siebie bata kręcą. W końcu z roku na rok co raz to więksi bogacze się zlatują, to i tak oleją te przepisy, twory godne skacowanego łba (stać ich w końcu), rozlezie się cała ta zamożna klasa po górach, pobłądzą, a jak co- po uszach dostanie park, że mają kontrolować ruch turystyczny, a nie mają kontroli nawet własnym regulaminem, który to w miarę zarastania Iglopola obrasta w kolejne nowe pomysły rodem minionej epoki
PS Bertand, gratulacje avatara.... i za rok- dwa ktoś się zapyta gdzie ta chatka....



Odpowiedz z cytatem

Zakładki