
Zamieszczone przez
kurc
Ileż w Tobie złości i nietolerancji.I ty chcesz być promotorką klastrów. Nie posiadam quada ani skutera, ale za to mam rower i lubię grać w bilard. Szanuję tych którzy piją piwo w Bieszczadach, kupują pamiątki i tych co zarabiają wedrując z ludźmi w czerwonych polarach lub koszulkach. Lubię wszystkich, którzy przyjeżdzają w Bieszczady, bo je kochają a dzięki temu zostawiają tu pieniądze. Lubię też tych, którzy nauczyli się żyć w Bieszczadach, zarabiać i dawać zarobić innym. Najtrudniej mi jest zrozumieć ludzi, którzy mieszczą się w tych kategoriach a myślą jak ,,pies ogrodnika". Bieszczady są miejscem gdzie po tak wielu doświadczeniach z minionej historii musimy Lucyno nauczyć się żyć z wszystkimi, a nie tylko z tymi których lubisz. Czy zastanawiałaś się nad faktem że ten przejeżdżający koło ciebie ,,diabeł" na czterech kółkach, w tygodniu ratuje kilkoro umierających dzieci w Klinice. Takich ludzi jest setki, którzy w poszanowaniu przyrody, sumienia i prawa potrzebują odreagowania, maja pieniadze i chca przyjechać na wyznaczone tereny. To nie ,,diabły'' tylko ciężko pracujacy i zamożni ludzie. Ty z chęcią, jak czytam, byś ich posłała najlepiej za 7 granic. Ale dziewczyno nie tędy droga. Budujmy a nie dzielmy. Czy pole golfowe w Bieszczadach to zagrożenie czy atrakcja. Bo na nie panowie też przyjeżdżają terenówkami, ale w wolnych chwilach skorzystają z usług przewodnickich, wypadów na koniach czy zimą pozjeżdżają na nartach. Turystyka aktywna w formie aktywności fizycznej jak i w formie ofroudu, jest dziś i nie zaniknie. Tylko wytyczmy jej oddzielne granice i w tym tkwi madrość. Ale czy można ją znaleść u ................... .
Zakładki