Strona 25 z 154 PierwszyPierwszy ... 15 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 35 75 125 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 241 do 250 z 1538

Wątek: [Warszawa] Spotkania bieszczadzkie

  1. #241
    Poeta Roku 2010
    Poeta Roku 2009
    Poeta Roku 2008

    Awatar WUKA
    Na forum od
    07.2006
    Rodem z
    Toruń
    Postów
    3,908

    Domyślnie Odp: Spotkania bieszczadzkie w Warszawie

    No jakżesz-Ciebie Izo też,naturalnie to dotyczy!

  2. #242
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    879

    Domyślnie Odp: Spotkania bieszczadzkie w Warszawie

    WUKA- w wekendy z doswiadczenia wiem, ze zadne spotkania nie wypalają w Wawie.... więc nawet nie proponuję
    Co do mojego ewentualnego wyjazdu gdziekolwkiek... to niestety ale na razie nie mozemy nigdzie jezdzic - za duzo rzeczy mamy do zalatwienia... a maj coraz blizej ;] - moje podroze to jedynie Wawa-Lbn

    Pozdrawiam
    KaHa
    i do zobaczenia gdzies na szlaku :-D

  3. #243

    Domyślnie Odp: Spotkania bieszczadzkie w Warszawie

    Cytat Zamieszczone przez WUKA Zobacz posta
    Nie chcę się mądrzyć,ale co z niedzielami?
    Jak widać, w Warszawie tydzień ma tylko 5 dni.

  4. #244
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,519

    Domyślnie Odp: Spotkania bieszczadzkie w Warszawie

    Cytat Zamieszczone przez andrzej627 Zobacz posta
    Jak widać, w Warszawie tydzień ma tylko 5 dni.
    W Warszawie przebywa sporo osób, które tu tylko pracują albo uczą się. W piątek po południu lub wieczorem wyjeżdżają do swoich miejscowości stałego zamieszkania, nieraz dość odległych. Wracają w nocy z niedzieli na poniedziałek, albo dopiero w poniedziałek rano.
    PS
    A Ty, Andrzeju, to sobie nie żartuj z tą liczbą dni tygodnia. Swego czasu z problemem tym borykała się nauka radziecka, Akademia Nauk b. ZSRR. Uczeni nie mogli zrozumieć anomalii, że od poniedziałku do środy jest tylko 3 dni, a od środy do poniedziałku aż 6 (w obu przypadkach wliczając poniedziałek i środę).
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  5. #245
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    879

    Domyślnie Odp: Spotkania bieszczadzkie w Warszawie

    Cytat Zamieszczone przez andrzej627 Zobacz posta
    Jak widać, w Warszawie tydzień ma tylko 5 dni.
    Cytat Zamieszczone przez KAHA Zobacz posta
    WUKA- w wekendy z doswiadczenia wiem, ze zadne spotkania nie wypalają w Wawie.... więc nawet nie proponuję
    Co do mojego ewentualnego wyjazdu gdziekolwkiek... to niestety ale na razie nie mozemy nigdzie jezdzic - za duzo rzeczy mamy do zalatwienia... a maj coraz blizej ;] - moje podroze to jedynie Wawa-Lbn
    Andrzej... a dla Ciebie weekend to co jest? poniedziałek i wtorek? przecież napisałam wyjaśnienie... Trzeba po prostu uważniej czytać

    Pozdrówki...

    Mam wrazenie, ze i tak ze spotkania nici.... Może nawet nie ma co tego tematu ciągnąc.... ehhhh....

    Derty wracaj do stolicy !!!!

    Pozdrawiam
    KaHa
    i do zobaczenia gdzies na szlaku :-D

  6. #246
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,519

    Domyślnie Odp: Spotkania bieszczadzkie w Warszawie

    Cytat Zamieszczone przez KAHA Zobacz posta
    (...) moje podroze to jedynie Wawa-Lbn
    To, co napiszę, pozostaje poza głównym tematem, ale nie mogę powstrzymać wspomnień.
    Trasę Warszawa - Lublin pokonywałem (tam i z powrotem) raz w tygodniu w latach 1987-92 (5 lat !). Głównie pociągiem. Swoją małą ciężarówkę 126p parkowałem w Lublinie, aby służyła na sobotnie lub niedzielne podmiejskie wycieczki z małym dzieckiem.

    Moja małzonka pochodzi bowiem z Lublina i w latach 1987-90 przebywała tam z naszą córeczką na urlopie wychowawczym u teściów. Co tydzień tam dojeżdżałem.
    Potem ów urlop się jej skończył i aż do lata 1992 r. dojeżdżaliśmy do córki juz obydwoje (mieszkanie dostaliśmy dopiero w 1992 r., wcześniej musielibyśmy się gnieździć we trójkę w moim tzw. M-1 o pow. użytkowej "aż" 18 m kw.).

    Tak więc Kaha - "znam ten ból" dojazdowy.

    Wracając zaś do głównego tematu - chodzi mi po głowie jeden lokalik na ul. Marszałkowkiej. Wkrótce go zlustruję i sprawdzę, czy byłby odpowiedni na nasze warszawskie spotkania.
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  7. #247

    Domyślnie Odp: Spotkania bieszczadzkie w Warszawie

    Cytat Zamieszczone przez Stały Bywalec Zobacz posta
    Wracając zaś do głównego tematu - chodzi mi po głowie jeden lokalik na ul. Marszałkowkiej. Wkrótce go zlustruję i sprawdzę, czy byłby odpowiedni na nasze warszawskie spotkania.
    Czy masz na myśli
    Cytat Zamieszczone przez AnkaWawa Zobacz posta
    "Pod gwiazdami" na rogu Hożej i Marszałkowskiej
    ?

  8. #248
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    879

    Domyślnie Odp: Spotkania bieszczadzkie w Warszawie

    andrzej "pod gwiazdami" nie jest mały.... i w zimie się nie sprawdza... Z prostej i błachej przyczyny.... trzeba zostawiać okrycia wierzchne (za 1 szt. 2 złocisze). Fajna za to jest latem )

    Pozdrawiam
    KaHa
    i do zobaczenia gdzies na szlaku :-D

  9. #249
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,519

    Domyślnie Odp: Spotkania bieszczadzkie w Warszawie

    Z czasów już chyba prehistorycznych zapamiętałem całkiem przytulną kafejkę "Świtezianka" na ul. Marszałkowskiej blisko Teatru Rozmaitości. Wczoraj specjalnie tamtędy się przeszedłem, aby wybadać, czy nie nadawałaby się na nasze spotkania.
    Niestety - już nie istnieje. W jej byłym lokalu jest jakaś włoska restauracja.
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  10. #250
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2002
    Postów
    879

    Domyślnie Odp: Spotkania bieszczadzkie w Warszawie

    Cytat Zamieszczone przez Stały Bywalec Zobacz posta
    Z czasów już chyba prehistorycznych zapamiętałem całkiem przytulną kafejkę "Świtezianka" na ul. Marszałkowskiej blisko Teatru Rozmaitości. Wczoraj specjalnie tamtędy się przeszedłem, aby wybadać, czy nie nadawałaby się na nasze spotkania.
    Niestety - już nie istnieje. W jej byłym lokalu jest jakaś włoska restauracja.
    "włoska" czytaj droga?

    Mi ostatnimi czasy podobają się bardzo knajpki praskie - ul. ząbkowska i białostocka. I nawet pare razy udało mi się niektórych naciągnąć :)) Najbardziej klimatyczny jest projektor (kiedyś tam była kanjpa o nazwie "melina praska"). Bardzo fajowa, niedroga i jak sie z niej wychodzi to nie wydaje sie, że było się w palarni... :) -----> http://www.projektorklub.pl/
    Ostatnio edytowane przez KAHA ; 06-02-2009 o 15:06

    Pozdrawiam
    KaHa
    i do zobaczenia gdzies na szlaku :-D

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. [Toruń] Spotkania bieszczadzkie
    Przez Piskal w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 470
    Ostatni post / autor: 12-04-2016, 10:12
  2. [Lublin] Spotkania bieszczadzkie
    Przez Zbyszek w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 103
    Ostatni post / autor: 04-10-2015, 10:20
  3. [Radom] Spotkania bieszczadzkie
    Przez Stały Bywalec w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 15-10-2014, 08:49
  4. Bieszczadzkie spotkania
    Przez bertrand236 w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 47
    Ostatni post / autor: 01-10-2012, 16:26
  5. [Rzeszów] Spotkania bieszczadzkie
    Przez krawc w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 59
    Ostatni post / autor: 04-08-2010, 11:22

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •