
Zamieszczone przez
Recon1
No tak... jeszcze tego tylko w Polsce potrzeba by stawiać zbrodniarzom pomniki, by przypominały o ich zbrodniach. A na ich pomnikach pisać o ofiarach.
Po cholerę było rozwalać pomik Dzierżyńskiego w Warszwie skoro można było na cokole wypisać o jego zbrodniach... po cholerę Stalinogród zmienialiśmy na Katowice skoro można było przy okazji wspomnieć o jego zbrodniach, po cholerę w Bielsku Białej, że wspomnę dla przykładu, zmienialiśmy Adolf Hitler Platz na Plac Bolesława Chrobrego, przecież można było postawić kilka tablic i wspomnieć o jego zbrodniach.... Tak można wymieniać i wymieniać "po cholerę...". Nie ma w Polsce miejsca dla czczenia zbrodniarzy, nie ma możliwości stawiania zbrodniarzom pomników. Ofiarom tak, ale nie zbrodniarzom! Każda oznaka tolerancji w kierunku usankcjonowania i wytłumaczenia zbrodni ludobójstwa (!!!) powinna być karana z urzędu. Ułomne jest państwo, które takie zachowania toleruje. Nic też nie tłumaczy przedstawicieli państwa, którzy dopuszczają do takiej samowoli. Samowoli, która sankcjonuje (zatwierdza, aprobuje, legalizuje) czyny ludobójstwa w imię jakiś wymyślonych celi potrzebnych politycznie w danej chwili. Ludobójca to najgorszy ze zbrodniarzy, a do tej kategorii zalicza się organizacja UON-UPA, jej członkowie i jej "żołnierze".
Dlatego mówię NIE pomnikom dla zbrodniarzy i ludobójców z UON-UPA.
Każdy taki pomnik powinien być natychmiast zniszczony! Nie powinien być też filmowany i fotografowany, bo to swego rodzaju gloryfikacja! Przez Polaka może być odwiedzony tylko w celu jego zniszczenia.
Dopuszczenie w umyśle do dywagacji na temat: czy ma stać pomnik ludobójców?, czy organizacja UON-UPA to organizacja wyzwoleńcza?, kto jest ofiarą a kto katem?, jest już degrengoladą moralną.
Niestety, jest to niszczący postęp w umyśle, niezauważanym przez wielu ludzi niedostrzegajacych w sobie homo sovietikusa i pomazańca różnych filozofii tolerancji. Można oczywiście prawić dyrdymały na temat każdej filozofii gdzieś w zaciszu i na zadupiu, ale gdy jednak wypływa na zewnątrz to trzeba dać temu opór.
Chciałbym usłyszeć tutaj głos w dyskusji ludzi którzy są bezpośrednio związani z ofiarami lub ich zbrodniarzami/ludobójcami a nie pociskajacych pierdoły w myśl "Niech na całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna".
Acha... dla jasności mojego zdania... pomnik powinien być rozebrany, krzyże mogą zostać ale bez żadnych napisów!
Zakładki