super relacja!! taka inna.. pokazujaca ze nie tylko oszalaly bieg i pęd do przodu sie liczy.. ze zeby cos przezyc czasem trzeba sie zatrzymac i popatrzec, bo w biegu pewno sie to ominie.. ze nie wazne gdzie sie jest- ale wazne z kim i jak sie potrafi ten swiat wokol odebrac. Czytajac czuje sie taki fajny spokoj, i klimat odpoczynku.. jakby gdzies niedaleko pluskala woda w strumyku i brzeczala mucha w gorace letnie popoludnie....Dlugi!! kazdemu zyczyc tej zdolnosci odbierania swiata jaka ty masz :)
a czajniczek na ogniu jest po prostu nie do pobicia! duzo bym dala aby sie napic z niego herbatki :)
Zakładki