Zgadzam się. Ja sam kiedyś czułem się ludziem II kategorii, gdy żebrałem o wizę holenderską lub germańską. Nie widzę powodu, aby Ukraińcy byli tak traktowani. Poznałem ich kilku wędrując po Karpatach i powiem tyle - żeby choć jeden Szwab miał taką duszę jak każdy z tych poznanych Ukraińców... Jeśli w ogóle komuś wizy dać to właśnie Germańcom:> No i Angolom. Ale to już nie w wątku wiec STOP.
Jeszcze o duszy Ukraińców - lazłem raz z własnym synalkiem na Okole i byliśmy zdrożeni niemiłosiernie. A na Okolu bazowała grupka Ukraińców. Zbieranina z całej UA, Forumowicze zapoznani przez internet:D. Gdy nas (pewnie mnie przede wszystkim) zobaczyli zaraz kazali siadać do stołu i wspaniała zupka-śmietnik wjechała przed nasze oblicza. Wraz z pajdą chleba i cygaretem do popalenia po posiłku. Czułem się wśród tych ludzi tak, jak byśmy sie znali od stu lat. Jedno z najradośniejszych przeżyć w górach, jakie mnie spotkało. I takim ludziom zakładać pęta na granicach? Obrzydliwe. A argument, że tam jakaś mafia itd.jest do niczego. Mafia i tak sobie jeździ w tę i nazad jak chce przez 'święte' granice UE.
Pozdrawiam,
D.
Zakładki