Nie jestem zwolennikiem stawiania krzyży, ale z tego co widzę na zdjęciu, ten na Chryszczatej nie jest za duży i nie dominuje w krajobrazie.
Poza tym widzę tu pewną nielogiczność. Wielu Forumowiczów zachwyca się ( i słusznie) kapliczkami i krzyżami przydrożnymi, które tak wrosły w krajobraz Bieszczadów. Przecież na wielu zdjęciach na tym forum są właśnie takie "obiekty". A teraz nagle oburzenie z powodu jednego niewielkiego krzyża. Czyli to co stare może być, ale żadnego nowego. Ja tego nie rozumiem.