Mamy oto sytuacje,w której jedno z państw europejskich pretendujace do UE i NATO,Przyjaciel Polski Obecnej,składa hołdy zbirom z UPA i tym,którzy pod rozkazami SS-doktora Theodora Oberlaendera wymordowali polskich profesorów lwowskich,w rym,ile pomne,jednego b. premiera ,a takze geniusza przekładów z literatury francuskiej,Boya-żeleńskiego,czy taką światowa slawę jak prof. Courtenaya,stawia pomniki hitlerowsko,faszystowskim lotrom,a rząd warszawski sie kłania i tuli uszy.Jednocześnie Polacy nie potrafią sobie wyobrazić np pani Merkel przed pomnikami Hitlera,Himmlera i Goeringa,Heydricha,Streichera,Rosenberga,Hoessa i innych. Głupota - czy oczywista zdrada warszawskich politykierów robiących dobrze zach.Europie potrzebującej ukrainskiego terytorium na wojskowe bazy? Bo nie sądzę,że dywizja kapelanów WP wkroczy do Lwowa (armii już nie mamy de facto). Chris ma rację,pytając o Rodziny Orląt Lwowskich. Już politycznie niepotrzebne?
Zakładki