Pięknie to napisałaś. Czasem myślę (po kilkunastu godzinach pracy z kompem i telefonem, że zamieniłbym to wszystko na samowystarczalne gospodarstwo w górskiej dolinie. Ale jak mawiają nasi południowi sąsiedzi " to se ne vrati". Postęp cywilizacyjny zmienił wszystko. Ale jest pewna nadzieja, że jeżeli są ludzie, którzy łatwo przystosowaliby się do lamp naftowych to w razie wielkiego "bum" cywilizacja przetrwa.
Zakładki