fakt, czy akurat te konkretne historie cytowane przez Dymitra
są w pełni prawdziwe
nie zmienia istotnie (poza naturalnie np. perspektywą rodzin) - wobec diesiątków tysięcy ofiar - ni w jedną, ni w drugą stronę grozy zbrodni UPA;
daleko istotniejsze jest natomiast dla przyszłości stosunków polsko-ukraińskich
w jaki sposób pisze się o przeszłości
coś jeszcze Chrisie wytłumaczyć, czy resztę już czytasz jednak wraz z kontekstem?
BTW:
że z istotności sposobu pisania o czymś 'śmieje' się akurat pracownik branży reklamowej/marketingowej
- to jest dopiero "uciecha"...
Serdeczności,
Kuba
Zakładki