Jeśli się nie mylę, to Ktoś zapraszał na sierpniowe piwo do PolanyByłaby okazja wypicia za WSZYSTKICH.
Pozdrawiam !
Jeśli się nie mylę, to Ktoś zapraszał na sierpniowe piwo do PolanyByłaby okazja wypicia za WSZYSTKICH.
Pozdrawiam !
Ostatnio edytowane przez Wojtek z Zielonki ; 03-07-2013 o 11:12
Jakiekolwiek gory w tamtych okolicach.. Nie tylko te polnocne.. Gory Samsarskie tez by dały rade
Ja tez mysle ze ktos spragniony zakapiorskiego zycia predzej by odnalazl jakies jego okrawki tam... gdzie dziesiatki kilometrow szutrowych drog nad przepasciami, autobus dociera dwa razy na tydzien (lub wcale) i pelni tez role sklepu objazdowego a na swojej trasie przekracza wbrod strumienie i wodospady leja mu sie na dach, wioski sa przez ponad pol roku odciete od swiata, miejscowi pilnuja owiec z kałachem pod pachą, u gospodarzy mozna zobaczyc cale beki domowej czaczy, a wokol stare cmentarze gdzie mozna spojrzec "oko w oko" zmarlym na dzume, zamki jeszcze nie przesloniete setkami tablic edukacyjnych, informacyjnych i prowadzacych za rączke.. A jak jaki zakapior spragniony wrazen jeszcze mocniejszych to moze sprobowac czmychnac przez wzburzony potok do Czeczeni
Slyszalam ze w Karabachu jest jeszcze lepiej..I zupelnie jak w powojennych Bieszczadach gdzie sąsiedzi sie wyrzynali nawzajem...
Moze niebawem sprawdze czy tam odpowiednio "zakapiorsko"![]()
Ostatnio edytowane przez buba ; 03-07-2013 o 16:36
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Nie wiem, czy wiecie, że w całej Polsce odradzają się obecnie klimaty dawnego opozycyjnego Dzikiego Zachodu z czasów PRL. Projekt stworzenia rezerwatu turystycznego (a ściślej turystyczno-historycznego) odżył i jest szczególnie popularny wśród grup rekonstrukcyjnych. Wzrastają też naciski na Platformę Obywatelską, żeby porzuciła obecny kurs, który ubabrał ją w błocie, a wróciła właśnie do ideałów wolności sprzed 1989 r., stając się partią tzw. środowisk życia alternatywnego (rekonstruktorzy, harcerze, turyści kwalifikowani, alpiniści, itd). Tylko że tego nie da się zrobić pod kierownictwem liberałów gdańskich, którzy jak wiadomo wypłynęli na pogrążeniu ideałów Dzikiego Zachodu. A po drugie, porządni i uczciwi ludzie, których wbrew pozorom w tej partii nie brakuje, musieliby przestać pełnić w niej funkcję ozdóbek. Sądzę jednak, że PO nie prędzej, to później zostanie postawiona pod murem, bo dzisiejszemu wyborcy PR wyraźnie przestał wystarczać (co można poznać po sondażach), a jakiś rzeczywisty program pozytywny - i to odmienny od programu PiS - Platforma będzie musiała przyjąć.
Mam nadzieję, że za parę lat okres dominacji i agresywnej ekspansji konsumpcjonizmu w takich np. Bieszczadach będzie tylko przykrym wspomnieniem.
Ostatnio edytowane przez arturos25 ; 14-07-2013 o 11:21
Buba!
tak, byłem w Karabachu zaraz po wojnie i wszystko wyglądało jak w Bieszczadach po 1947 r....wypalone domy, okopy, pustka...i na miękkie lepiej nie wchodzić przy drodze..
Ostatnio edytowane przez bieśdziad ; 15-07-2013 o 17:29
jak już o polityce to triche zakapiorskiego smaku, to cytat z mojej jednej w długich rozmowów ze Zdzichem Radosem:"..przyjechał do mnie wysłannik L. Moczulskiego z KPN w przesłaniem do króla gór..., ale jaki ja kurwa król gór..." .
Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)
Zakładki