Doczu, równie dobrze możesz się zapytać, po co my tutaj na forum o tym piszemy. Co to zmieni?
Czuję się przez Ciebie wywołany do tablicy, więc spróbuję Ci odpowiedzieć bardziej szczegółowo, aby Ciebie i innych przekonać, że warto nieraz ze swoimi poglądami wyjść na zewnątrz, właśnie po to, aby coś się zmieniło.
Dzięki rożnym wypowiedziom na forum, dzisiaj na temat chatek patrzę inaczej niż kiedyś. Na pewne aspekty dotychczas nie zwracałem uwagi, bo mnie nie dotyczyły, nie zastanawiałem się na nimi. Właśnie po to ludzie między sobą dyskutują, aby przekazać swój punkt widzenia, pokazać, że na to samo zjawisko można spojrzeć inaczej. Moje spojrzenie na chatki się zmieniło.
Wydaje mi się, o czym już pisałem, że uczestnicy forum powinni nie tylko przekonywać się nawzajem, ale próbować również wpływać na zmianę sposobu myślenia tych co rządzą Bieszczadami.
Według artykułu w Nowinach pan Mazur od dawna zabiegał o to, by chatkę rozebrać. Nie zrobił jednak tego, mimo, ze miał poparcie przełożonych, "bo ostro zaprotestowali turyści. Argumentowali, że to wspaniałe miejsce, gdzie można schronić się przed deszczem i ugotować strawę".
A więc to protest turystów wstrzymywał rozbiórkę chatki.
Dlaczego nie?
A może to właśnie nadleśnictwo powinno zastąpić spaloną chatkę innym obiektem, w którym turyści mogliby "schronić się przed deszczem i ugotować strawę"? Właściwie dlaczego nie miałyby powstawać nowe schroniska w Bieszczadach? Jeżeli rządzący Bieszczadami sami na taki pomysł nie wpadną, to trzeba im go podsunąć. Chętnie bym o tym porozmawiał z panem Mazurem.
Pomysł jest naprawdę bardzo dobry. W Bieszczadach brakuje miejsc, gdzie turyści mogliby się schronić. Do obowiązków lasów państwowych należy budowa infrastruktury turystycznej. Ponad to sądzę, że samorządy także mogłyby przyłożyć rękę do budowy schronów. Poruszyliśmy temat bezpieczeństwa. Na jeszcze inny aspekt należy zwrócić uwagę. Ceny. Bieszczady są jednym z najdroższych regionów recepcynych w kraju. Już wiem, że w przyszłym roku ceny usług wzrosną i to dość znacznie. Szczególnie tzw. osobodnia=HB, czyli nocleg+śniadanie+obiadokolacja o 20-25 %. Związane to jest z wzrostem cen żywności. Dodatkowo większość bazy hotelarskiej jest remontowana. Włąsciciele koszty remontu zrekompensują sobie wzrostem cen. Nie oszukujmy się większość strategii rozwoju przewiduje przeadresowanie oferty turystycznej do ludzi zamożnych. Pojawi się problem co z turystami o mniej zasobnej kieszeni, nie lubiących turystyki masowej, w dużym stopniu zorganizowanej. Na dzień dzisiejszy nie wolno biwakować na dziko. Jest to moim zdaniem związane z ochroną miejscowych gestorów turystyki, szczególnie gospodarstw agroturystycznych. Sądzę, że należy wyjść na przeciw potrzebom dużej rzeczy turystów. Pobudowć schrony, gdzie nasi goście mogliby bez problemów schronić się w razie niepogody, ugotować tę strawę, mówiąc wprost także spędzić 1-2 noce. Nie korzystam z chatek, to nie moja bajka ale jasno widzę jak one są potrzebne. Zresztą takie ogólnodostępne schrony znajdują sie w róznych europejskich państwach. Moglibyśmy pójść dobrymi sladami.
I o to właśnie chodzi. Daleko nam do cywilizowanej Europy w sencie udostępniania (że się tak wyrażę) zasobów przyrodniczych. Niedawno wróciłem z Dolomitów i byłem zaszokowany infrastrukturą i brakiem ograniczeń na szlakach nie mówiąc już o schronach postawinych wysoko w górach. Tam nie ma np. zakazu wprowadzania psów na szlaki i to bardzo wysoko w góry, powyżej schronisk. Już widzę miny strażników TPN na widok psa np. na Zawracie. Poza tym normą są wszelakie skróty i obejścia wyznaczonych szlaków i nikt nie robi z tego powodu problemów. Te sprawy dotyczą też i BPN. W tym roku udałem się na wycieczkę do Balnicy z moim psem. Kto był to wie, prosta droga żadne tam "na dziko". Pech chciał, wracam, a tu leśniczy. Od razu papiery właściciela psa, mandat itd. Na szczęście jakoś przeszło bokiem. Ale pytam się co złego zrobi pies (zaznaczam pod kontrolą) lasom? chyba więcej szkody przyniesie samochód leśniczego którym przyjechał.
Ale odbiegam od tematu. Schrony, chatki, miejsca biwakowe są jak najbardziej potrzebne dla schronienia ale i dla ludzi gór czyli tych prawdziwych turystów ceniących spokój, samotność, obcowanie z przyrodą. Takie miejca nie muszą być dla ogółu przebywających w górach ludzi - specjalnie nie nazwę ich turystami. Jestem ciekaw czy dojdzie do odbudowania chatki bo miejsce było naprawdę urocze - trzeba mieć nadzieję.
tomasz
... Nadzór budowlany się przyczepił do Wilczej Jamy... Nad oczyszczalnią w Smolniku ktoś kto ostatnio przejeżdżał mógł zobaczyć taki wycięty las... będzie tam wyciąg narciarski należący do nowej Wilczej Jamy.
Ps. Nikt w Bieszczadach nie będzie wspierał turystyki opartej na zupce chińskiej i darmowym wyże! Czasy braku własności prywatnej chylą się ku upadkowi. Chata na literę "D" również ma już swojego właściciela. Bieszczady Wysokie sprzedały się już... Prędzej wybudują hotel pięciogwiazdkowy w Lutowiskach niż nowy schron dla turystów indywidualnych. Marzenia Witolda Michałowskiego (stworzenia "Rezerwatu Turystycznego") spłonęły w tym roku.
Lucyna, ładnie to powiedziałaś. Co masz zamiar zrobić, aby Twoja wizja się zrealizowała? Samo pisanie na forum na ten temat dużo nie da.
Leśnicy starają się, jak mogą i mają poczucie dobrze spełnionego obowiązku:
W Bieszczadach mogliby odbudować spalony obiekt turystyczny. Czy sami wpadną na taki pomysł, czy trzeba im go podsunąć?Zamieszczone przez http://www.lp.gov.pl/turystyka
Obywatele raczej opowiedzą się za pięciogwiazdkowym obiektem, ponieważ na tym można zarobić, a na chatce nie. Rozmawiałam ostatnio z busiarzem na temat między innymi wyciągów i on mi jasno i otwarcie powiedział, że oni w Bieszczadach nie potrzebują turystów plecakowych, bo z nich nie wyżyją. Chcą, aby przyjeżdżali "turyści" z jak najbardziej wypchanym portfelem i zostawiali jak najwięcej pieniędzy. Dla lokalsów plecakowiec, który nie zje, nie wypije, nie pomieszka i nie pojeździ na nartach na wyciągu to żaden interes.
I że takich z plecakiem raczej się powinno gonić. To są słowa obywatela..
Tym bardziej, ze w Lutowiskach się szykuje taki obiekt. Właśnie pięć gwiazdek, spa i inne atrakcje dla mało wymagających.
Szkoda...
Ostatnio edytowane przez dziabka1 ; 10-11-2007 o 12:52
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki