Strona 5 z 24 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 239

Wątek: Bieszczady przestają być dzikie

  1. #41
    Bieszczadnik
    Na forum od
    08.2007
    Postów
    24

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    Trasa Ustrzyki G.- Wołosate jest drogą gminną tak twierdzą mieszkańcy i niestety nie ma pieniędzy na remont,pewnie szybko nie będzie zrobiona wiec trzeba sie uzbroić w cierpliwosc i jakoś przejechać tą droga,a poza tym to w bieszczady się jeżdzi dla pięknych połonon a nie na rajdy, wiec najlepiej plecak i wgóry a nie narzekać na stan dróg.

  2. #42
    Bieszczadnik Awatar Polej
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Międzychód
    Postów
    1,153

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    [QUOTE=Teresa45;47812]Trasa Ustrzyki G.- Wołosate jest drogą gminną QUOTE]

    Droga Ustrzyki Górne - Wołosate jest drogą wojewódzką nr 897.
    Pozdrawiam
    Przemek

  3. #43

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    Cytat Zamieszczone przez Teresa45 Zobacz posta
    Trasa Ustrzyki G.- Wołosate jest drogą gminną
    Mylisz się. Jest to droga wojewódzka nr 897 Tylawa-Wołosate.

  4. #44
    Bieszczadnik Awatar pioabram
    Na forum od
    03.2007
    Postów
    180

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    Cytat Zamieszczone przez yasiolek Zobacz posta
    akurat z tym sie nie zgodze. zamiast podziwiać widoki musza uważać aby nie wjechać w jakaś dziurę aby nie urwać zawieszenia,a potem jakoś wrócić do domu.

    a na koniec UG- Wołosate - pieszo - 1 godzina
    Wszak widoki ,to podziwiamy nie z drogi,nie z samochodu,ale z połonin okolicznych,z krzemienca,tarnicy bukowego,i jesli zostanie juz ta droga wyremontowana,mniejsza o jej nr,to mozemy liczyc na przejscie graniczne,i na jeszcze wiecej widokow,po tamtej wschodniej stronie,z pikujem,i przecudnie ogromna borzawą!!warto,niech remontują,obu szyko!

  5. #45
    Bieszczadnik Awatar żubr
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    ustrzyki dolne
    Postów
    224

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    ...Bieszczady przestały być dzikie już jakieś 15 lat temu...a co do drogu UG-W to ma ona statut zamknietej i nikt z zarządu dróg nie będzie remontował drogi, po której teoretycznie prócz pojazdów parkowych i mieszkańców nie powinien się poruszać nikt inny...a wracając do dzikości Bieszczadów to niech wszyscy tzw. Bieszczadnicy zacznął organizować życie sobie a nie ludziom mieszkającym w Bieszczadach i wymagać furmanek konnych i strzechy na dachu bo "JA" chcę przyjechać w "DZIKIE BIESZCZADY"...jak ktoś chce je znaleźć to zawsze je znajdzie tylko "z wozu", plecak i przed siebie...a nie narzekać, że tu powinno być tak czy tak...jak tak bardzo podobają się Bieszczady to zapraszam do kupna kawałka ziemi, kupna domu...pomieszkać chwilę ....ciekawe jak szybko chęć na dzikość przejdzie...to tyle na temat...
    http://www.wrota-bieszczadow.pl/galeria/żubr - tam można powędrować...
    __________________________________________

  6. #46
    Bieszczadnik
    Na forum od
    08.2007
    Postów
    117

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    [quote=żubr;47837]...Bieszczady przestały być dzikie już jakieś 15 lat temu...a co do drogu UG-W to ma ona statut zamknietej i nikt z zarządu dróg nie będzie remontował drogi, po której teoretycznie prócz pojazdów parkowych i mieszkańców nie powinien się poruszać nikt inny...
    [...]
    A kto wydał takie zarządzenie i na jakiej podstawie ?
    Mieszkańcy, a pojazdy parkowe służbowe, to zupełnie inny temat
    i mniemam, iż nie na forum bieszczadzkie. Postruffka.

  7. #47
    Bieszczadnik
    Forumowicz Roku 2008
    Awatar Derty
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    z lasu
    Postów
    1,852

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    Cytat Zamieszczone przez żubr Zobacz posta
    [...] niech wszyscy tzw. Bieszczadnicy zacznął organizować życie sobie a nie ludziom mieszkającym w Bieszczadach i wymagać furmanek konnych i strzechy na dachu bo "JA" chcę przyjechać w "DZIKIE BIESZCZADY"[...]
    Po pierwsze, drogi Żubrze, nikt tu nikomu życia nie urządza. Po drugie - współczesne strzechy należą do poszukiwanych i wysoko cenionych materiałów pokryciowych. Dam sobie rękę uciąć, że wielu mieszkańców Bieszczad chciałoby, aby było ich stać na takie strzechy;> Po trzecie - jazdy furmankami dla turystów, to kapitalny sposób na zarobek. Spytaj podhalańskich, jaką kasę ciągną z bryczek.
    A ja CHCĘ DZIKOŚCI. To warunek mojego przyjazdu w Bieszczady. I w dodatku zamierzam o tym tu pisać ile wlezie. Dzikość bowiem jest TOWAREM DO SPRZEDANIA, a ja chcę go kupować:)

    Pozdrawiam,
    Derty

    PS: Chętnie bym się tam osiedlił drogi Żubrze ale macie nierealistyczne ceny nieruchomości. W regionach bardziej 'turystycznie rozwojowych' można kupić glebę z domostwem nawet 4-krotnie taniej. To też polecam uwadze miejscowych 'biznesmenów'.
    Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)

    właśnie, wziąłby człowiek amunicję
    eksportową śliwowicję
    drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
    "przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)

  8. #48
    Ekspert Roku 2008 Awatar Jabol
    Na forum od
    12.2004
    Rodem z
    Stamtąd
    Postów
    1,096

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    wydaje mie sie, że wasz problem polega na wypaczonym pojeciu dzikości. Od kiedy to spokój i stary porządek swiata jest dziki?
    Kolejna sprzecznosć to szukanie "dzikiego i odludnego miejsca" żeby zbudowac sobie "siedlisko".
    Znacie ta chińska przypowieść o człowieku który tak kochał szum wodospadu ze postanowił zbudować przy nim dom i zamieszkac? Jak pomyślał, tak uczynił. Spełnił swoje marzenie i po tygodniu przestał zwracać uwage na szum wodospadu...
    Chwała Bogu że ceny dochodzą do 3000 za ar bo byście zgotowali sobie taki "raj" jak na Starym Folwarku nad jeziorem czy na Berestyszczach gdzie domki stoja 10 metrów od siebie i ludzie smrodzą sobie nawzajem grillami a smieci leżą po okolicznych potokach. O nieszczelnych szambach juz nie wspominajac.
    Zastanawiam sie Derty czy to są naprawde twoje poglady czy tylko chcesz sprowokować dyskusję? Jeśli to pierwsze to idziesz u mnie do szuflady z "mieszczuchami" jakos zawsze myslałem że ty leśny jesteś...
    ...jeno być niewidzialny jak Ten co mnie stworzył

  9. #49

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    Może to stare, ale jak oddaje dzikość.

    Przeprowadzka w Bieszczady

    12 sierpnia.
    Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu, Boże jak tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.
    14 października
    Bieszczady są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniale! Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba.
    11 listopada.
    Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może chcieć zabić cos tak wspaniałego, jak jeleń. Mam nadzieje, że wreszcie zacznie padać śnieg.
    2 grudnia
    Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte białą kołdrą. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdowa. Zrobiliśmy sobie świetna bitwę śnieżną (wygrałem) a potem przyjechał pług śnieżny i znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdowa. Kocham Bieszczady.
    12 grudnia.
    Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z droga dojazdowa. Po prostu kocham to miejsce.
    19 grudnia
    Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdna drogę dojazdowa nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny.
    22 grudnia
    Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Cale dłonie mam w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, ze pług śnieżny czeka tuż za rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej. Skurwysyn!
    25 grudnia
    Wesołych Pierdolonych Świat! Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwysyn od pługu śnieżnego...przysięgam - zabije. Nie rozumiem, dlaczego nie posypia drogi solą, żeby rozpuściła to cholerstwo.
    27 grudnia
    Znowu to białe gówno napadało w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod górą białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia piec centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu?
    28 grudnia
    Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt piec centymetrów tego białego cholerstwa. Teraz to nie odtają nawet do lata. Pług śnieżny ugrzązł w zaspie a ten łajdak przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, ze sześć już połamałem kiedy odgarniałem to gówno z mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnią rozwaliłem o jego zakuty łeb.
    4 stycznia
    Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić cos do jedzenia i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi cholerny jeleń i całkiem go rozwalił. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni powystrzelać te pieprzone zwierzaki. Ze tez myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie!
    3 maja
    Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał od tej pieprzonej soli, którą posypują drogi.
    18 maja
    Przeprowadziłem się z powrotem nad morze. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, może mieszkać na jakimś zadupiu w Bieszczadach. [/B]
    Piękne jest to, co podoba się całkiem bezinteresownie.

  10. #50
    Bieszczadnik Awatar Barnaba
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Festung Posen
    Postów
    1,636

    Domyślnie Odp: Bieszczady przestają być dzikie

    a czy to nie jest tak że wcale nie przeszkadzają nam powstające domy, co płoty dookoła nich? Tabliczki typu "teren prywatny - zakaz wstępu" czy ostrzeżenia o pasach? Osobna sprawa, że architektonicznie niektóre budowle są rażąco oderwane od krajobrazu (typowy przykład to np pseudo zameczek na Skorodnem).
    Mnie osobiście nie razi że ktoś sobie postawi chatę, jak bym miał kasę też bym postawił- choćby żeby było gdzie buty wysuszyć. Razi mnie za to, że skoro burżujstwo osiedla się tu, nie czerpią dochodu z ziemi jaką zajmują (rolnictwo), to czemu ją grodzą? Wielce oświecony Wiktorini był łaskaw zatargać swoją cielesność na Paniszczew i płot postawić. Skoro ktoś już tam zajdzie, to chyba nie po to aby stawiać stolce mu pod nosem, czy robić inne brzydkie żeczy.

    Tak oto myślę i się zbulwersowałem
    https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Miała być Radziejowa, wyszły Bieszczady
    Przez MORF w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 31-05-2013, 04:05
  2. Dzikie spotkania
    Przez z lasu w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 83
    Ostatni post / autor: 05-05-2012, 00:22
  3. Bieszczady już nie są dzikie?
    Przez Krzysztof Franczak w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 141
    Ostatni post / autor: 11-07-2011, 10:42
  4. Dzikie Bieszczady, a co to?
    Przez Barnaba w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 98
    Ostatni post / autor: 15-03-2008, 21:29

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •