Strona 76 z 104 PierwszyPierwszy ... 26 66 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 86 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 751 do 760 z 1033

Wątek: Zostać zakapiorem

  1. #751
    Bieszczadnik
    Na forum od
    06.2011
    Rodem z
    Warszawa
    Postów
    178

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    ...i dużo nerwów, wywodów z d....y...nic konkretnego ostatnio

  2. #752
    diabel-1410
    Guest

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    Widzę że zaczynają się bardzo osobiste wycieczki między userami.Zaczyna to przypominać wpisy na onecie itp.Proponuję zamknąć wątek jako wyczerpany i bezsensowny.Niezależnie od tego jak rzeczowe argumenty przedstawiają zwolennicy i przeciwnicy zakapiorów każdy z nas pozostanie przy swoim zdaniu,a dopuszczanie ww.wycieczek osobistych jest zdecydowanie poniżej poziomu tego forum

  3. #753
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2012
    Postów
    81

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    Cytat Zamieszczone przez delux Zobacz posta
    Lepsze i prawdziwsze niż jakiś pseudo surwiwalowiec pozujący na djabli wiedzą kogo, udający zakapiora w krótkich spodenkach,w namiocie schowanym w zaroślach
    Cytat Zamieszczone przez diabel-1410 Zobacz posta
    Widzę że zaczynają się bardzo osobiste wycieczki między userami.Zaczyna to przypominać wpisy na onecie itp.Proponuję zamknąć wątek jako wyczerpany i bezsensowny.Niezależnie od tego jak rzeczowe argumenty przedstawiają zwolennicy i przeciwnicy zakapiorów każdy z nas pozostanie przy swoim zdaniu,a dopuszczanie ww.wycieczek osobistych jest zdecydowanie poniżej poziomu tego forum
    A ja jestem zadowolony z tego, co Delux napisał. Czekałem na to. Delux odwołał się do powielanego obecnie powszechnie stereotypu "dziecinnego harcerza". Stereotyp ten został stworzony w okresie międzywojennym. Szerzyli go piłsudczycy, którzy uważali, że skoro harcerze nie piją, nie szlajają się i nie wymieniają żonami, to są niedojrzali, nieznający życia, a wobec tego nieradzący sobie w nim i na pewno kiepscy z nich będą żołnierze - przynajmniej dopóki nie zmądrzeją. A w ogóle to nadają się najwyżej tylko do podawania strzemion doświadczonym życiowo i znającym realia wojny wielkim patriotom. Głoszono takie brednie pomimo, że choćby 1920 r. pokazał bez żadnej wątpliwości, że harcerstwo dostarcza do wojska najlepszego materiału ludzkiego, w dodatku wstępnie przeszkolonego.

    Przez cały okres międzywojenny harcerze biegali w krótkich portkach i ćwiczyli się, a tymczasem wielcy patrioci, żołnierze i znawcy życia oddawali się hulankom, snobowali na arystokrację, która już odchodziła do lamusa historii, i nic prawie nie robili, żeby zwiększyć obronność kraju oraz jego pozycję polityczną. Modernizację armii zaczęto zbyt późno i to w takim momencie, że Niemcy uderzyli na nas w trakcie przezbrajania. Fortyfikacji betonowych prawie nie budowano, choć te, które wzniesiono, sprawdziły się potem doskonale. A tymczasem sąsiedzi zbroili się, ile wlezie.

    Nadszedł wrzesień 1939 roku i harcerze zgłaszali się masowo na ochotników do armii, gdzie dzielnie walczyli, oraz pełnili wiele ważnych funkcji na terenach opuszczonych przez administrację państwową i wojsko. Tymczasem wielcy bohaterowie zwiewali przez Zaleszczyki do Rumunii, aż się za nimi kurzyło, zdążając jednak na odchodnym podarować nam takie prezenty, jak totalny bałagan na Kresach (Sowieci weszli w nie jak w masło, choć po czystkach stalinowskich nie mieli kadry dowódczej i nie mogli potem poradzić sobie z garstką partyzantów fińskich) oraz zakaz walki z Rosjanami, dający m. in. później Stalinowi pretekst prawny do wymordowania polskich oficerów w Katyniu. Nie wspominając już o samym planie wojny obronnej przeciw Niemcom, który należy do największych antyosiągnięć sztuki wojennej w historii.

    W Polsce w czasie okupacji mówiono, że nie ma u nas odpowiednika Quislinga, bo wszyscy ewentualni kandydaci uciekli na Zachód. Wielu niżej postawionym jednak uciec się nie udało i próbowali dalej kontynuować swoją postawę. Naczelnik Szarych Szeregów, Stanisław Broniewski "Stefan Orsza," pisał w swojej książce "Całym życiem" o indywiduach, które gdy tylko w życiu państwa podziemnego robiło się spokojniej, pchały się na pierwszy plan, domagały się zaszczytów bez obowiązków i odnosiły się z lekceważeniem do "harcerzyków". W momentach kryzysowych zaś chowały się w najciemniejszy kąt.

    Niestety, po wojnie absurdy zaczęły się odradzać, bo na przekór malującym okres międzywojenny w czarnych barwach komunistom starano się go idealizować. Stąd można przeczytać przedwojenne stereotypy również na tym forum. W okresie PRL-u byli tacy opozycjoniści, którzy w Bieszczadach ćwiczyli się w każdej wolnej chwili w sztuce przetrwania i potem w stanie wojennym całymi miesiącami ukrywali się przed milicją. Ale byli też znający życie realiści, nosiciele prawdy i autentyczności, którzy leżeli wtedy pijani w rowie i jedyne, co mogli zrobić, to wydać z siebie nieartykułowany bełkot.
    Ostatnio edytowane przez arturos25 ; 16-09-2013 o 12:13

  4. #754
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,217

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    Cytat Zamieszczone przez diabel-1410 Zobacz posta
    Widzę że zaczynają się bardzo osobiste wycieczki między userami.Zaczyna to przypominać wpisy na onecie itp.Proponuję zamknąć wątek jako wyczerpany i bezsensowny.Niezależnie od tego jak rzeczowe argumenty przedstawiają zwolennicy i przeciwnicy zakapiorów każdy z nas pozostanie przy swoim zdaniu,a dopuszczanie ww.wycieczek osobistych jest zdecydowanie poniżej poziomu tego forum
    Zasadniczo to się zgadzam z Tobą, ale gdyby tak się stało to wybuchłaby kolejna fala protestów.
    Już widzę te tłumy przed sejmem z hasłami:
    że łamie się ich prawo do wolności wypowiedzi!!!, a nawet (o zgrozo!) dochodzi do cenzurowania wypowiedzi (a wiecie , że ocenzurowano mój wpis?)
    Może więc lepiej niech tak zostanie jak jest , znaczy się jedni będą się realizować w tworzeniu pseudo-dyskusji a inni wcale nie muszą tego czytać.
    p.s poszedłem trochę ot, ale tylko po to aby ratować wątek.

  5. #755
    Bieszczadnik Awatar delux
    Na forum od
    02.2012
    Rodem z
    piekła,cieleśnie lubuskie, sercem Teleśnica i Terka .
    Postów
    550

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    Pisząc o surwiwalowcach w krótkich spodenkach,nie miałem na mysli harcerzy,bo to całkiem inna półka...a Arturos25 uderzył już niepotrzebnie w tym wątku, w patryiotyczną nutę,przecież ja nie podważam Ich zasług w walce o niepodległosć bo te są niezaprzeczalne itd....
    Tak być nie może,bo tak być musi...

  6. #756
    Bieszczadnik Awatar yamat
    Na forum od
    12.2011
    Rodem z
    Warszawa
    Postów
    139

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    Cytat Zamieszczone przez diabel-1410 Zobacz posta
    Widzę że zaczynają się bardzo osobiste wycieczki między userami.Zaczyna to przypominać wpisy na onecie itp.Proponuję zamknąć wątek jako wyczerpany i bezsensowny.Niezależnie od tego jak rzeczowe argumenty przedstawiają zwolennicy i przeciwnicy zakapiorów każdy z nas pozostanie przy swoim zdaniu,a dopuszczanie ww.wycieczek osobistych jest zdecydowanie poniżej poziomu tego forum
    zgadzam się. Kolega "moderator" Arturo chyba nieco zbyt nerwowo-histerycznie-patriotyczny jak dla mnie- czyli harcerza wychowanego w Kiham'owskim nurcie..

  7. #757
    Botak Roku 2016 Awatar asia999
    Na forum od
    11.2008
    Rodem z
    jakieś 73 cm od Tarnicy ... w skali 1:1.000.000
    Postów
    1,686

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    A ja się nie zgadzam. Niby na podstawie jakiego punktu regulaminu ma ten wątek być zamknięty? Bo się komuś nie podoba, że jeden z forumowiczów przedstawia tu swoje teorie "zakapiorskie"? A w jakim konkretnie zakresie jest to niezgodne z regulaminem? Jeśli ktoś personalnie łamie regulamin to chyba dostaje punkty karne czy co tam jest przewidziane. Dlaczego kara ma spotkać wątek? Czy jest to wątek wyczerpany i bezsensowny? Jeśli wyczerpany to dlaczego ciągle jest "na topie" i widzę tu wpisy nie tylko jednego forumowicza? Jeśli bezsensowny to proponuję go nie czytać tym, którzy sensu nie widzą a pozostawić ten wątek dla tych, którym jest on potrzebny do wyteoretyzowania swoich idei. Dla mnie może być to nawet monolog. Jak nie chcę to nie czytam i już.
    Podpisuję się więc pod tym co napisał Don Enrico:
    Może więc lepiej niech tak zostanie jak jest , znaczy się jedni będą się realizować w tworzeniu pseudo-dyskusji a inni wcale nie muszą tego czytać.

  8. #758
    Powsimorda h.c.
    Awatar Marcowy
    Na forum od
    09.1998
    Rodem z
    Zacisze
    Postów
    2,667

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    Ja też nie widzę powodu, żeby cokolwiek zamykać. Wątek nie lepszy i nie gorszy od setek innych, działających w najlepsze. A jak się wzmogą personalne wycieczki, to będą kary, ale też spersonalizowane, zgodne z regulaminem.

  9. #759
    Bieszczadnik Awatar Biały 13
    Na forum od
    02.2010
    Rodem z
    Wawa
    Postów
    246

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    Dołączam się do przedmówców ... jak totalnie nie mam co robić i strasznie mi się nudzi ... to czytam sobie te bzdury z uśmiechem na twarzy .... a szczególnie jak widzę szałas który lepiej zrobiliby harcerze z mojego środowiska, które nie wywodzi się z KIHA -mowskiego.

    A tej osobie która kryje się pod wieloma użytkownikami życzę powodzenia, i proszę o więcej fotek i relacji z "zakapiorskiego szlaku" :) ... Więcej wypraw ...
    Postawcie na harcerstwo, postawcie na Szczep im. "Zośki"!
    przekaż swój 1% http://60i148.org/

  10. #760
    Bieszczadnik
    Na forum od
    12.2012
    Postów
    81

    Domyślnie Odp: Zostać zakapiorem

    Cytat Zamieszczone przez delux Zobacz posta
    Pisząc o surwiwalowcach w krótkich spodenkach,nie miałem na mysli harcerzy,bo to całkiem inna półka...a Arturos25 uderzył już niepotrzebnie w tym wątku, w patryiotyczną nutę,przecież ja nie podważam Ich zasług w walce o niepodległosć bo te są niezaprzeczalne itd....
    Przecież harcerz to klasyczny surwiwalowiec w krótkich spodenkach właśnie, jak najdosłowniej rozumiany. A dziś można spotkać się z opiniami w rodzaju takich, że Powstanie Warszawskie upadło, bo AK nie miało prawdziwego wojska, tylko harcerzyków. Tymczasem te "harcerzyki" były przez Niemców uważane za przysłanych z Wielkiej Brytanii wyszkolonych komandosów.

    Cytat Zamieszczone przez yamat Zobacz posta
    zgadzam się. Kolega "moderator" Arturo chyba nieco zbyt nerwowo-histerycznie-patriotyczny jak dla mnie- czyli harcerza wychowanego w Kiham'owskim nurcie..
    Może raczej po prostu - życiowy. Są oczywiście tacy, dla których tego typu tematy nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Ale jak się potem okazuje, że jednak mają, to wtedy histeria i panika. Zresztą dziś i z harcerstwem różnie bywa; często sami harcerze ograniczają się wyłącznie do spraw zewnętrznych.

    Cytat Zamieszczone przez Biały 13 Zobacz posta
    szałas który lepiej zrobiliby harcerze z mojego środowiska, które nie wywodzi się z KIHA -mowskiego.
    To możliwe, jak ktoś nie ma wprawy i zakapioruje pierwszy rok. Ale podobno rzadko zdarzają się harcerze, umiejący dobrze budować szałasy.

    A tej osobie która kryje się pod wieloma użytkownikami życzę powodzenia, i proszę o więcej fotek i relacji z "zakapiorskiego szlaku" :) ... Więcej wypraw ...
    No tak, trzeba jakoś psychologicznie to sobie wyjaśnić. Bo z jednego człowieka łatwo zrobić wariata. Trudniej, jeśli jest ich więcej.

    Dla mnie to jest prawdziwa relacja z zakapiorskiego szlaku. Ciekawe, jak się temu gościowi udało przezimować i czy dalej mieszka na dziko, bo się niestety więcej nie odezwał.
    Cytat Zamieszczone przez Zakapiór2 Zobacz posta
    Witajcie, co prawda nie jestem specjalistą od Bieszczadów, ale ten temat akurat mnie interesuje.

    Na pewno nie u nas, ja go przynajmniej tam nie spotkałem.
    Tego roku postanowiłem przenieść się, żeby zamieszkać na dziko w głuszy. Miałem już po dziurki w nosie plastikowej, wielkomiejskiej tandety i sztucznego, korporacyjnego zgiełku. Wybrałem lasy Pomorza Zachodniego. Są to właściwie najpiękniejsze lasy w Polsce. Na szczęście, nie zostały jeszcze "odkryte" przez media, a więc i przez "stonkę". Niektórzy namawiali mnie na Podlasie, ale nie mam ochoty być strażą przednią niszczącego tradycyjne sposoby życia konsumpcjonizmu. Wszędzie tam, gdzie zakapior będzie wchodził na miejsce tradycyjnego chłopa, tak się właśnie musi dziać.

    Leśnicy mnie nie ganiają, ponieważ są moimi znajomymi. Nie jestem zresztą anarchistą - raczej obywatelem państwa, które nazywa się Lasy Państwowe. Dlatego czasem pomagam za darmo, co traktuję jako formę podatków. Jeden pozwala mi trzymać u siebie książki, bo jednak szałas to słabe zabezpieczenie dla złodzieja. Kupuję sobie książki, żeby nie marnować czasu, a przeciwnie - zdobywać informacje na temat przyrody i sztuki przetrwania. Sama adrenalina i podziw dla piękna krajobrazu z czasem przestają działać na człowieka i zaczyna się on nudzić tak samo, jak gdzie indziej. Stąd ten alkoholizm, o którym pisze Maks. Zdecydowanie nie można liczyć, że samo życie na dziko rozwiąże wszystkie problemy. Trzeba mieć jakiś program na nie. Traktować zakapiorowanie jako całoroczny obóz harcerski dla dorosłych. Jak wiadomo, harcerze mają na obozach mnóstwo różnych zajęć. Jak się żyje samemu, to jest nawet trudniej zorganizować sobie czas, bo potrzebna jest samodyscyplina.

    Ciepła pora roku przeszła mi jako tako, zebrałem zapasy na zimę, jak sądzę, w dostatecznej ilości. Teraz zobaczymy, jak uda się przezimowiać. Jeśli chodzi o mięso, narobiłem sobie ryb i raków. Raki u nas to nie są jakieś karłowate amerykany, tylko dużo większe szwedy. Jakby coś się wydarzyło, to mam jednak w dziupli trochę pieniędzy z różnych prac leśnych i z głodu nie zginę.

    Myślę, że takich jak ja będzie coraz więcej, bo ten korporacyjny syf zaczyna się już walić. Podobno ludzi z pracy zwalniają. Przyjechał do mnie nawet znajomy, który też ma dość i chce tak zamieszkać. Ale po pierwsze, nie ma akceptacji leśników, po drugie nie mam dość zapasów zimowych na dwie osoby, a po trzecie, mam być pustelnikiem, a nie założycielem nowej wsi. Powiedziałem mu za to, że może odwiedzać mnie na parę dni, w trakcie których będę go uczył tego, co sam umiem.

    Szkoda, że na polskim morzu nie ma dostępnych bezludnych i odludnych wysp. Byłyby to idealne miejsca dla pomorskich zakapiorów. Były takie w okolicy Wolina, ale zostały włączone do Wolińskiego Parku Narodowego.
    Ostatnio edytowane przez arturos25 ; 20-09-2013 o 15:07

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Pragne zostać nowym Połoniną
    Przez człowiek wiatr w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 154
    Ostatni post / autor: 05-11-2013, 22:40

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •