Ponura drwina,gdy zagubiony prezydent z Warszawy podaje rękę upowskiemu Juszczence,gdy plecie się bzdury o wolnym Ukraińcu podającym rękę Polakowi. Chyba jest to ręka z siekierą. Jeszcze bardziej ponuro robi się,gdy dwaj panowie plotą bujdy o winie innych reżimów (naturalnie rosyjskim i hitlerowskim),gdy ludobójstwa dokonywała UPA i p. Juszczenko dobrze o tym wie. Przerażające jest,ze to kłamstwo powtarza p. Kaczyński,gotowy przyjaźnić się z łotrem,byle antyrosyjskim. Kacza ślepota i Polska jeszcze raz za to zapłaci.